U nas z jedzeniem jest jako tako od dłuższego czasu tzn śniadanie to zazwyczaj jakaś kromeczka z czym kolwiek najchętniej z kiełbaską;-) i do tego obowiązkowo ogórek kiszony martwi mnie jednak to że później młoda już nic nie je dopiero ok16 zupe z tym że ją zjada ładnie trochę sama a trochę ja ją dokarmiam później ok 18 jak już jest M jemy drugie danie i tu już wcina sama bez problemu wszystko co jest póżniej ok 20 je kolacje ostatnio hitem są płatki czekoladowe na mleku:-) więc ogólnie się martwie tylko wkurza mnie to że przed drzemką niczego nie ruiszy
reklama
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
No i co mnie przeraża najbardziej- Młody jada przeważnie przy właczonym telewizorze lub ogladajac bajkę na kompie.:-(
.
oj, to podobniez niedobrze
niedobrze, niedobrze.Czasami zastanawiam sie co gorsze, czy mu włączę baję i niech dziecko będzie najedzone , czy niech chodzi głodny i w nocy nie da spać(podkreślam-przegłodzenie nic nie wnosi nowego i u nas sienie sprawdza).oj, to podobniez niedobrze
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
niedobrze, niedobrze.Czasami zastanawiam sie co gorsze, czy mu włączę baję i niech dziecko będzie najedzone , czy niech chodzi głodny i w nocy nie da spać(podkreślam-przegłodzenie nic nie wnosi nowego i u nas sienie sprawdza).
u nas konczy sie tym, ze tez chce jesc wnocy
Aż się boję głośno mówić, ale z jedzeniem Kubusia od dłuższego czasu nie mam problemów. Pogodził się na tyle z mlekiem, że nie uśnie ani nie zacznie dnia bez niego. Musi być butla z grysikiem i koniec.
Nie analizuje co i o której godzinie mu daje bo on praktycznie ciągle coś je. Jeżeli chodzi o kromki to zjadając jedną zjada praktycznie dwie bo robie mu kanapki złożone z dwóch kromeczek. A serki, owoce, kiełbaski itp są na porządku dziennym. Pije z kubeczka nie z bidonu. R bał się, że może jeszcze za wcześnie, ale szybko nauczył się pić z kubeczka tym bardziej, że zakupiłam taki z namalowaną krówką. Był w zestawie razem z talerzem, miseczką i podstawką na jajeczko.
Nie analizuje co i o której godzinie mu daje bo on praktycznie ciągle coś je. Jeżeli chodzi o kromki to zjadając jedną zjada praktycznie dwie bo robie mu kanapki złożone z dwóch kromeczek. A serki, owoce, kiełbaski itp są na porządku dziennym. Pije z kubeczka nie z bidonu. R bał się, że może jeszcze za wcześnie, ale szybko nauczył się pić z kubeczka tym bardziej, że zakupiłam taki z namalowaną krówką. Był w zestawie razem z talerzem, miseczką i podstawką na jajeczko.
no to Tuska nadrabia jak Damianek Gagulec po południu z jedzeniem.U nas z jedzeniem jest jako tako od dłuższego czasu tzn śniadanie to zazwyczaj jakaś kromeczka z czym kolwiek najchętniej z kiełbaską;-) i do tego obowiązkowo ogórek kiszony martwi mnie jednak to że później młoda już nic nie je dopiero ok16 zupe z tym że ją zjada ładnie trochę sama a trochę ja ją dokarmiam później ok 18 jak już jest M jemy drugie danie i tu już wcina sama bez problemu wszystko co jest póżniej ok 20 je kolacje ostatnio hitem są płatki czekoladowe na mleku:-) więc ogólnie się martwie tylko wkurza mnie to że przed drzemką niczego nie ruiszy
Adaś przed drzemka tez nic nie je, wypije wode albo jakis lekki soczek nie przecierowy i spi 1,5 godziny
U nas naszczęscie nie ma na razie problemów z jedzeniem.raz zje więcej raz mniej ale nigdy nie matak że nie zje całego posiłku.zupę jemy zawsze na 2 łyzki,Oliwka sama je a ja ja podkarmiam drugą łyżką.
drugim daniem musze ją karmic bo nie zje sama.
uważam że ona wręcz duzo jada.
dzis np. :
7.30 kaszka
po 10.00 serek bakuś
w czasie paceru bułka z dynią
12.30 banan
poszła spać.
16.00 cała miska zupy pomidorowej z makaronem.
i jescze z 2 razy na pewno zje.
teraz owoców coraz mniej więc je banany,jabłka,gruszki.
więc zjadła jeszcze pół jabłka i ok 250ml kisielku.
no i będzie jeszcze jadła kolacje oczywiście
drugim daniem musze ją karmic bo nie zje sama.
uważam że ona wręcz duzo jada.
dzis np. :
7.30 kaszka
po 10.00 serek bakuś
w czasie paceru bułka z dynią
12.30 banan
poszła spać.
16.00 cała miska zupy pomidorowej z makaronem.
i jescze z 2 razy na pewno zje.
teraz owoców coraz mniej więc je banany,jabłka,gruszki.
więc zjadła jeszcze pół jabłka i ok 250ml kisielku.
no i będzie jeszcze jadła kolacje oczywiście
Ostatnia edycja:
Dziewczyny powidzcie mi czy Wasze dzieci nadal jedza o ustalonych porach. JEzeli tak to jak to u Was wyglada. Bo u nas niestety Hanifka je kiedy jej sie podoba, Mozna powiedziec ze je to co chce, kiedy chce i ile chce. W suie nie powinnam sie tym przejmowac b je wszytko bez problemu, jednak chcialabym w koncu wprowdzic regularne posilki, ze wzgledu na ta tendencje Hanifki do tycia...
Powiedzcie mi czy taki plan jest ok czy mze cosbyscie w nim zmienily
ok. 9.00 snidanie
ok. 11-12 owoce, warzywa lub jogurt naturalny
po. 15 obiad
ok 17.00 owoce, warzywa lub jogurt naturalny
18-19- kolacja
Powiedzcie mi czy taki plan jest ok czy mze cosbyscie w nim zmienily
ok. 9.00 snidanie
ok. 11-12 owoce, warzywa lub jogurt naturalny
po. 15 obiad
ok 17.00 owoce, warzywa lub jogurt naturalny
18-19- kolacja
luandzia1
Entuzjast(k)a
Dziewczyny powidzcie mi czy Wasze dzieci nadal jedza o ustalonych porach. JEzeli tak to jak to u Was wyglada. Bo u nas niestety Hanifka je kiedy jej sie podoba, Mozna powiedziec ze je to co chce, kiedy chce i ile chce. W suie nie powinnam sie tym przejmowac b je wszytko bez problemu, jednak chcialabym w koncu wprowdzic regularne posilki, ze wzgledu na ta tendencje Hanifki do tycia...
Powiedzcie mi czy taki plan jest ok czy mze cosbyscie w nim zmienily
ok. 9.00 snidanie
ok. 11-12 owoce, warzywa lub jogurt naturalny
po. 15 obiad
ok 17.00 owoce, warzywa lub jogurt naturalny
18-19- kolacja
Klavell chyba telepatia bo ja cały dzień rozmyślam nad tymi porami jedzenia i też stwierdzilam że muszę jakoś to ucywilizować żeby Zuzia jadła o regularnych porach pięć razy dziennie mam nadzieję że cos mi się uda zdziałać w tej kwestii jeszcze przed porodem bo potem będzie mi ciężko zaczynać właściwie to już mi jest ale może z pomocą męża jakoś dam radę
już jakiś czas temu praktycznie wyeliminowałam wszelkie serki danio itd i soki typu bobofrut na szczęście Zuzia kocha jogurt naturalny i płatki kukurydziane i moglaby to jeść bez przerwy
niestety jej dieta jest dość uboga przede wszyskim martwi mnie to że nie chce jeść warzyw bo owoce to jak najbardziej nie chce też żeby jadła tyle białego pieczywa wszelkich rogalików itd myślę że to moja wina że jest anty nastawiona do wszelkich nowości kulinarnych bo za mało ją zachęcalam to nowych potraw
właśnie studiuję gazetę którą kiedys kupiłam i tam są same przepisy na fajne dania dla dzieci głównie z warzyw , ryb ale podane w taki sposób żeby dziecku się podobało i mam zamiar popróbować;-)
reklama
dokładne menu moich skarbówok. 9.00 snidanie
ok. 11-12 owoce, warzywa , łakocie......
ok. 15 obiad
ok 17.00 owoce, warzywa, łakocie......
18-19- kolacja
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 30 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: