reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odżywianie naszych dzieci

reklama
mnie znow zalamuje jedzenie Julitki, a raczej niejedzenie.
wszystkoe je w mnijeszych o polowe ilosciach niz dotychczas. wiecej wybredza i nawet wczesniej ulubione potrawy teraz je z przymusem:crazy:
chudzielec niedlugo zniknie w oczach!
 
Donkat a jak Julitka jada sama czy Ty jej podajesz???

Ja widze po Kubie, że jak sam je to więcej zjada co prawda wokół talerza widok jakby świnia jadła, ale przynajmniej je.
 
Julitka je pol na pol. troche sama a troche ja dokarmiam. u nas wlasnie jest tak, ze jak sama je, to jej malo co ubywa. nie jest to wynikiem nieumiejetnosci, a po prostu asympatii do jedzenia:-(
Wiktor( bratanek) ogolnie jest w tyle za Julitka, ale je duzo piekniej i sprawniej sam i nie czeka, az ktos mu da, bo...uwielbia jesc. Julitke natomiast nie zwrusza jedzonko na talerzu, moze lezec i lezec:sorry:.
 
Julitka je pol na pol. troche sama a troche ja dokarmiam. u nas wlasnie jest tak, ze jak sama je, to jej malo co ubywa. nie jest to wynikiem nieumiejetnosci, a po prostu asympatii do jedzenia:-(
Wiktor( bratanek) ogolnie jest w tyle za Julitka, ale je duzo piekniej i sprawniej sam i nie czeka, az ktos mu da, bo...uwielbia jesc. Julitke natomiast nie zwrusza jedzonko na talerzu, moze lezec i lezec:sorry:.

No to nie mam pomysłu co by tu doradzic :no::rofl2: wmuszać też nie ma sensu bo wiadomo że osignie się odwrotny skutek. Tak na całą kromke ile Julitka zje???
 
rano na sile zjadla prawie cala kromeczke chleba ciemnego, wiec nie byla duza. a teraz to w ogole nie chce jesc chleba, tylko sama wedlinke lub sam serek zolty
 
Ja nic nie poradzę bo na tle jedzenia mam pełen luz:-p wyszłam już dawno z załozenia że dziecko je tyle ile potrzebuje:tak: i nic w małą nie wmuszam pewnie że namawiam żeby zjadła jeszcze ale jak nie to nie:no: sama nie pamiętam kiesy ją karmiłąm czy dokarmiałam:eek: i faktycznie są okresy czy dni kiedy Tuśka pochłąnia ogromne ilości jedzenia a są dni kiedy mnie w żołądku telepie bo np zupy zjadła 5 łyżek:wściekła/y: ale odpuszczam jak zgłodnieje sama przyjdzie i to się u nas sprawdza;-)
 
reklama
Ja nic nie poradzę bo na tle jedzenia mam pełen luz:-p wyszłam już dawno z załozenia że dziecko je tyle ile potrzebuje:tak: i nic w małą nie wmuszam pewnie że namawiam żeby zjadła jeszcze ale jak nie to nie:no: sama nie pamiętam kiesy ją karmiłąm czy dokarmiałam:eek: i faktycznie są okresy czy dni kiedy Tuśka pochłąnia ogromne ilości jedzenia a są dni kiedy mnie w żołądku telepie bo np zupy zjadła 5 łyżek:wściekła/y: ale odpuszczam jak zgłodnieje sama przyjdzie i to się u nas sprawdza;-)
u nas jest identycznie tylko ze więcej jest tych dni że Mateusz pochłania ogromne ilości jedzenia.Potrafi zjeśc swój obiad i jeszcze jak Ola zostawi to wsunie i jej:-Dna kolacje potrafi niekiedy zjeśc 2 duże kromki chleba i niekiedy ma jeszcze mało:eek:taki mały żarłoczek z niego
 
Do góry