reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ODSTAWMY RAZEM NASZE MALUSZKI - wszystko o konczeniu karmienia piersią

w końcu znalazłam odpowiedni wątek...

nie wiem jak odstawic bąbla... mój 7,5 m-czny bobas ma gdzies wszystko, co nie jest moim mleczkiem... owoce ze słoiczków owszem, ale tylko pare łyzeczek, po chwili upomina sie o mleczko a łyzke z deserkiem odpycha... obiadki mu gotuje, bo przy wszystkich sztucznych sie dławi... niemniej sytuacja sie powtarza i po paru łyżeczkach mamy dym...

udało mi sie wprowadzic rytuał kaszki na noc na mleku modyfikowanym... niestety bebilon pepti go uczulał a po łyku nutramigenu płacze strasznie żałośnie i nie chce jesc...
próbowałam nie dawac mu jesc, ale po 6 godzinnach sie poddałam, nie chciał butli i juz....

w nocy je jeszcze 3-4 razy, jak usiłuje go uspic bez podania piersi - ryk...

normalnie juz sił mi brakuje... chce odstawic małego, by odbudowac siły i składniki przed drugą ciazą ; podczas karmienia miałam diete antyalergiczną. miki ma juz anemie fizjologiczną, moje mleko ma dla niego za mało zelaza i to jest kolejny powód dla którego chce małego odstawic
 
reklama
Reniferku, a jak pracuje Twoj mezulek, bo moze on by Ci pmogl wstawajac w nocy do malego i podajac mu nie koniecznie mleko w nocy a jakas herbatke?

A co do nowosci u nas, hmmm no to ich nie ma hehe. Juz niedlugo jade do PL i tam postanowilam zakonczyc interes z cycem. Tam mam mame do pomocy i wspolnymi silami damy rade!
 
a mi się udało.:-):-)
między 1- 4 maja - wytłumaczyłam mu, ze już mleczka nie ma bo się skończyło. Trochę się buntował ale nie było źle.
Jeszcze teraz wieczorkami się pyta o amciu - ale mówię, że nie ma.
Ale mój ma już skończone 2 latka :tak:
 
Gosiaczku no to wielgachne GRATULACJE dla Ciebie za odwage i wytrwalosc a dla Mireczka za bezproblemowe pozegnianie z cycusiem :-) Ale sie ciesze, ze chociaz Wam sie udalo!
 
gwiazdeczka - wam też się uda - może jeszcze nie ten czas:tak: - powoli zacznij mu tłumaczyć - za kilka miesięcy zrozumie;-)
 
Witam serdecznie!!
Podczytywałam wcześniej troszkę wątek i postanowiłam dołączyć :zawstydzona/y:
Karmię nadal piersią 16,5 miesięczną córeczkę, ale tylko na dobranoc i dwa razy w nocy...
Przyjmiecie mnie, chętnie bym porozmawiała:-)
 
Gwiazdeczko, dzięki za przyjęcie. Po weekendzie się bardziej zadomowię, bo wyjeżdżam jutro i mam pakowanie. Wtedy napiszę co i jak u nas wygląda;-)
 
reklama
gwiazdeczko niestety mój mąż raczej nie nalezy do ludzi niosących pomoc, jego sen jest ważniejszy niz moje problemy... ale mniejsza z tym, głową muru nie przebiję.....

u mnie małe sukcesy... zjadamy około południa deserek 120 ml!!! oczywiście na dwa razy w odstępach godzinnych, bo na raz jeszcze nie dajemy rady... potem jest soczek marchewkowy /zaden inny mikiemu nie pasuje/ a potem ok 60 ml zupki ze słoiczka... robiłam juz sama ale moich tez mało zjadał, wiec stwierdziłam ze bez sensu...
musze zwiekszyc ilość zupki i moze nie bedzie tak źle... wieczorem mały dostaje kaszke z nutramigenem, której wypija "Aż" 70-80 ml i idzie spac... staram sie go wygładzac do tej kaszki, ale i tak ryczy jak mu butle daje... wypija na przymus i szuka piersi :crazy::crazy::crazy:

oczywiscie po dwóch godzinach snu znów chce jesc... w sumie karmie go 3-4 razy w nocy plus rano ok 7-8ej - i to jest na tyle... było duzo gorzej bo karmien na zadanie miewalismy w dzien i z osiem, a teraz mamy 4 plus soczekz czego tylko jedno moje mleczko... cos musze z nocą zrobic, tylko nie wiem co....
 
Do góry