reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odskocznia;))))

Karola dzieki, ale u nas tego syropu nie ma, mleka nie przelkne nawet na lozu smierci, amolu tez sie nie znajdzie. Musze stosowac takie rzeczy, ktore tu moge dostac. Generalnie mam tylko kaszel i katar.
 
reklama
ojjj kochane zdrowiejcie mi szybciutko...a my znalezlismy mieszkanie.chociaz tyle dobrego w tym wszystkim.10go sie przenosimy.blisko tesciow,blisko parku wiec bede miala z mala gdzie na spacerki chodzic.
 
Karola super!!! Mam nadzieje, ze bedziecie mieli lepsze warunki pod kazdym wzgledem!:tak: Ja nadal zatkana i kaszel stal sie mokry.
Emka kurde choc ty trzymaj fason zdrowej na watku! ;-)
 
Z życzenia światecznymi nie zdąrzyłam ale już z noworocznymi będę pierwsza :-)
Wszystkim cięzarówkom życzę ekpresowego porodu, zdrowych dzieci i dużo radości z pociech.
Starającym się - dużo cierpliwości i miłości
Mamusiom - żeby dzieci były mądre, zdrowe i kochały Was całym serduszkiem :-)

Ale Wam dziewczyny suwaczki pędzą, albo Ja tak rzadko zaglądam :dry:
zjola - hhalo halo, co porabiasz ? ;-)
karola - jak skończyła się sprawa allegro ?
gatto - jak zdrówko?
czarna - pracujesz czy na l4?
 
Karola sorry ze sie wypowiem w sprawie Twojej mamy, ale moi rodzice tez ciagle ciagneli ode mnie. Poniewaz kazda studnia ma kiedys swoje dno, a rodzice co brali to przepijali, wiec sie postawilam i powiedzialam NIE. Zaczeli wtedy pokryjomu ciagnac od mojego ex... wscieklam sie, bo on im dawal. Zrobilam zadyme w domu, bo skoro ma im dawac na wode, to lepiej wziac i te pieniadze przez okno wyrzucic... prawda byla taka, ze to ja ustawilam swoich rodzicow i oczekiwalam, ze on porozmawia ze swoja mama o zagladaniu mi po katach... ale to rowniez sama musialam zrobic.
Teraz mam podobna sytuacje z bratem, ktory na swieta nawet maila nie wyslal... gdy stracilismy Sare nawet raz nie zapytal jak sobie radzimy... za to niezapomnial sie dopytywac jak drogie jedzenie jest u nas i czy moze mi sie zwalic z rodzinka na wakacje...
Domyslam sie, ze znacie moja odpowiedz... przykre to ze rodzina nie daje wsparcia, ale takie zycie i stare powiedzenie o "dobrym wychodzeniu z rodzina na zdjeciach" w moim przypadku sie sprawdzilo w 100%.
Dodam ze jego pierwsza dziewczyna podobno miala do mnie jakies wielkie ALE... a teraz ponoc jego zona... dziwne jest tylko to, ze gdy sie widzialysmy gadalo nam sie calkiem dobrze (i z jedna i z druga) pod warunkiem ze jego nie bylo w okolicy... teraz nawet nr tel. nie mam do bratowej ani maila nic kompletnie, zero kontaktu.

eM poszedl na poczte wyslac Ci kropelki ;-)

my rowniez zdychamy :-(

zdrowka dziewczynki i oby Nowy Rok byl lepszy od mijajacego :-)
 
reklama
anastazja matko kope lat:-).pamietasz jesio o mojej akcji z gnojkiem z allegro? miło:tak:.postraszylismy goscia policja jak sie zakonczyl spor,maz pokazal mu,ze ma wszystkie dowody wplaty itd i zwrocil nam kase wraz z kwotami za przesylki,a sukienke mu odeslalismy.myszko nio tylko moja mama nie pije...ona pieniadze wydaje na zycie...na jedzenie...ale to nie zmienia faktu,ze my nie mamy juz od kogo pozyczyc...niech ona sie czasem wykaze...

kolejna sprawa nas dobila...nie przyznali nam pieniazkow na Alicje...stwierdzili,ze nie wymaga specjalnego leczenia ani specjalnych nakladow finansowych oraz opieki osob trzecich:wściekła/y::wściekła/y::szok: a ja sie pytam czy rachunki za leki,kosmetyki,opinie z poradni alergologicznej,neurologicznej,kardiologicznej,gastrologicznej im nie wystarczaja???????? ta franca lekarka orzeczniczka nawet na nas nie spojrzala jak weszlismy,a mala obejrzala w taki sposob,ze podeszla tylko do niej,spojrzala na jej buzie i kazala ja ubrac...nawet jej nie dotknela...oczywiscie po nowym roq odwołuje sie...

wogole teraz w styczniu nasz dobry kumpel wraca do anglii...w lutym dojezdzaja do niego kuzyn i kuzynka meza...i wlasnie moj em zastanawia sie czy nie wyjechac...tzn ma pozyczke pracownicza i nie moze sie sam zwolnic chyba,ze splaci wszystko,ale mamy tego 15tys...dzis sie dowiedzial od swojego lidera,ze szykuja sie zwolnienia w 2013r i,ze moj maz tez jest na liscie,bo ma poleciec az 300 osob...tylko nie wiadomo kiedy...no i sprawa wyglada tak,ze maz chce isc do kierownika i pogadac z nim,ze chcialby sie zwolnic..wtedy w lutym jedzie z kuzynostwem do anglii,szuka roboty i po 2,3msc ja z aluta jedziemy do niego...tutaj nie mamy przyszlosci.ja nie mam pracy.moj maz dopoki byl na 4 zmianach zarabial 1800zł,jakos dawalismy rade,teraz zrobili przesiew w zakladzie,pozwalniali ludzi i maz przeszedl na 1 zmiane i do domu przynosi 1000zł...odeszly mu dodatki za system,za noce,za niedziele...600zł placimy za mieszkanie+rachunki...na zycie czesto nie ma,a mamy Alutke...na szczescie moj em robi wszystko zeby malej nic nie brakowalo...ehh mysle,ze to w naszym przypadku jedyne rozsadne wyjscie zeby jakos godnie zyc...
 
Do góry