reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odskocznia;))))

reklama
U mnie do dziś został jeden niedobry i nikt go nie tyka (znaczy pączek):-D

Anty , a tam zaraz wyrok ! a niedobór wit D to właśnie bardzo miesza w wynikach , więc może warto sprawdzić .
Będzie dobrze , nie zamartwiaj się :)
U nas też słońce , chodzimy 2 razy dziennie na spacer , nie zabieram wózka tylko młody zasuwa na nogach przez godzinę . Muszę go jakoś zmęczyć , żeby nie był skory potem w domu do rozbieranek :-p
 
Hej laseczki, co u was? Jak mija dzień? Slyszalam ze wiosna niesmialo do was zaglada? Tu ponuro. Zimno, wieje, sypie piachem w oczy i pada.
Buziaki
 
Jestem juz rozpakowana dziewczyny ☺️
Wczoraj 21/02 w 37t3d o 17:15 przywital nas nasz synus Rayan niecierpliwy ten nasz chlopaczek i drobniutki bo tylko 2800 ma ☺️ Ale podobno jest bardzo silny jak na swoj wiek no i zdrowiutki co jest najwazniejsze
Pozdrowionka dla wszystkich ;-)
 
Sabrina gratulacje!! najwazniejsze, ze wszystko w porzadku! :happy:

Anty po malej ta jelitowke przejal eM i naprawde schudl!!:szok: wiec to dziala na serio odchudzajaco. Tez mu powiedzialam, ze moze mu bede nasylac ten wirus tak raz na miesiac to mnie prawie udusil:-D:-D

Emy ja juz sie nie moge doczekac tej prawdziwej wiosny! mam nadzieje ze juz w kwietniu zawita ;-)
 
reklama
Sabrina,gratulacje!!!

A u nas dzis snieg pada...Wiosna juz sie przebijala powoli,a tu nagle takie cos,zimno sie zrobilo,kwiatki wymarzna,bo juz zonkile zaczely kwitnac..
Bylismy w sobote w gorach,to tak nas przewialo,ze hej!

A wracajac do tematu jazd,to ja tylko z instruktorem sie szkole na razie.Raz jak wsiadalm z mezem to skonczylo sie to dla mnie bardzo niemilo,bo moj M nie jest ani troche cierpliwy.W ogole sobie nie wyobrazam,ze kiedykolwiek bede z nim jezdzic,bo on mnie wyprowadza z rownowagi.Musze sie tak dobrze wyszkolic,zebym soie nie bala jezdzic sama wiec na razie kasa idzie tylko na to.

Fajne sa te opowiesci o malych rozrabiakach:))
 
Ostatnia edycja:
Do góry