reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

reklama
babolce o co loto z tymi zarowkami???

anastazja no to kciukasy za mezulka i co sie dziwic malemu, ze ciekawy swiata:tak: teraz progres to bedziesz widziec z dnia na dzien :tak:

karola jak tam z praca eMa? juz jakos przyzwyczailiscie sie do zmian, nieobecnosci itp? jak sobie radzisz ?
no mloda moja ma dlugie wlosiska...:-Dnie czarne, ale dlugie...moze wsadze zdjatko na tecze:happy:

sluchajcie, ktos cos wie o Angel? ona juz urodzila? bo juz nawet nie wiem na kiedy miala termin....stracilam rachube kompletnie.
 
czarna - o ja Cie nie pierdziele, ale mina :-D:-D:-D Kochane Ja o was cały czas myślę i nawet więcej :-p czytam prawie codziennie, tylko że z telefonie, a odpisać - leń :zawstydzona/y: wzrok mam niby dobry, ale jakoś tak ciężko się piszę w telefonie coś więcej niz sms - "skarbie kup mleko":-D:-D:-D
Jesteśmy po wizycie teściów - no nie wiem sama czy to tak szybko się zapomina czy jak, ale wytłumaczcie mi fenomen "to ja go ponosze":baffled: Inna sprawa to czy dziecko koneicznie musi być non stop zagadywane??? Ja tam nie zawsze gadam do małego, przecież to czlowiek i też potrzebuje chwili spokoju - mam racje?
Mam słit focie z Cezarym, i nawet chciałam Wam się pokazać, bo chyba jeszce tego nie robiłam nigdy :-p ale okazało się że zdjęcie pojechało i nie przegraliśmy na komputer :-p

ps. o co chodzi z tymi zdobyczami? osięgnięciami? czarnymi kropkami?
 
hejka

ja już przestałam śledzić to co zmieniają na bb:-D...za dużo tego

gatto nio teraz nie było go półtora tygodnia...utknął na wekeend w Holandi,a miał być w domu,ale z racji,że się spóźnił na załadunek to pauza wypadła mu tam...bardzo się stęsknił za nami...za córką najbardziej...popłakał się jak wszedł do domu,podszedł do niej,a ona spuściła główkę i siedziała nieruchomo:-( minęło kilka minut zanim poszła do niego na ręce...ja sobię jakoś radzę.wiadomo,że samej jest ciężej,wszystko na mojej głowie,ale co poradzić...martwię się tylko jak to będzie jak nadejdzie godzina 0...no i później...dlatego mąż szuka czegoś na kraj...jest jedna bardzo pozytywna perspektywa pracy tu na miejscu,w tym samym zawodzie i za te same pieniążki,ale narazie nie chce zapeszać.
czekam na zdjęcie Christinki:-)

anastazja masz absolutną rację...dziecko nie musi być wiecznie noszone,zabawiane tylko dlatego,że jest dzieckiem...jest przede wszystkim człowiekiem i kiedy czegoś potrzebuje to nas w jakiś sposób informuje o tym...
 
No i nastala cisza:-D
zjola coś się odezwała? bo widziałam że była wołana, ale nie wiem jak się skończyło
aniunia też by coś mogła napisać, może już oczekujesz na drugiego dziudziusia co ? :-p
gatto - a jak tam tarczyca?
Wszystkim trzymającym kciuki - dziękuję, możecie puścić, nie tym razem :-(najlepsze jest to że pewnie przyjęli kogoś kto miał wykształcenie wyższe i zero doświadczenia, ehhh no szkoda.
Czy ja jestem jedyna taka nienormalna że wracam do pracy już za 2 mies? pracuje od 6 do 14, wracam na 7/8 i może uda się zaświadczenie o karmieniu zdobyć, choć nie karmie:sorry:więc po 12 już będę w domu, to chyba aż tak wyrodną matką to nie jestem co?:-)
No i wiecie, ja 2 tyg po porodzie ważyłam mniej niż teraz :szok::crazy: i codziennie sobie mówię że od dziś dieta i ćwiczenia, i zawsze coś, a to ostatni kawałek ciastka albo jakiś film ciekawy leci :-D:cool2:
 
anastazja , chcesz wrócic do pracy i wracasz :) ja tam nie widzę problemu , wszystko zależy od aktualnej sytuacji . a Czarkowi lepiej sie pogada z usmiechniętą mamą , nawet jak jej chwilę nie będzie .
Jak urodzilam Maje , bylam z nią 3 mies mimo że macierzyński wtedy był 6mies , praca mnie potrzebowała a ja pracy , byłam młoda i jak chciałam tak zrobiłam. Z Blanką siedziałam długo w domu bo akurat nie miałam pracy , na tym starsza skorzystała, bo odprowadzalam i przyprowadzałam z przedszkola , gotowalam obiadki. Teraz finansowo lepiej odpowiada być na tym rocznym rodzicielskim niż wrócic do pracy, wiec byłabym głupia gdybym wrócila przed czasem . Swoja droga tak mi się spodobało w domu , że kombinuje jak ten stan rzeczy przedłuzyć .... tym bardziej że w robocie jakies rewoluje i wcale nie chce mi się wracac .

karola , wszystko się poukłada z czasem , zobaczysz , nie zaprzataj sobie glowy bo i tak cię życie zaskoczy :)
A jak Ala , zdrowa ? je lepiej ?

Milan nauczył się schodzić z łózka , odwraca się dupką i spuszcza nogi :)
 
Normalnie serca nie macie .... żebym se sama ze sobą pisała , ech ...:-(

Milan goraczkuje , zęby w natarciu .
stary się nie wyspał , ja też , dobrze że dziewczyny nie słyszą jego płaczu w nocy , bo jeszcze one by marudziły.
W sobotę chcemy zrobić roczek , jak macie jakieć fajne przepisy na sałatkę , jakieś mięsko to proszę napisać , bo moja głowa pusta , nie mam pomysłów ...
Acha , i własnie , przeprowadzamy się o miesiąc wcześniej :) od sierpnia będę na nowym miejscu - w bloku obok :-D
 
Czarna to ja cos w locie nabazgram,zeby juz nie bylo,ze masz takie samouwielbienie i sama ze soba gadasz;) pomyslu na salatke brak,ale miesko..to ja bym w roladki uderzyla,czx ze schabu czy piersi z kurczaka. ja zawijam w nie co mam pod reka-najpierw wewnetrzna strone smaruje musztarda,na to zolty ser,plaster pomidora,ogorka kiszonego,papryki,cebulki. To zawijam,zabezpieczam wykalaczkami,ukladam w rekaw do pieczenia i do piekarnika.
Ucaluj bidulka Milana.
 
reklama
Anastazja ja nie mam tarczycy, wiec problemow z nia tez nie..juz. Zrobilam wszystko co mozliwe, teraz jestem pod kontrola oddzialu onkologicznego pewnie przez jakis dluzszy okres czasu. A ty? jak sie twoje problemy skonczyly?
Z praca to w sumie to jest twoja sprawa, jak chcesz wrocic, to przeciez nikt nie powinien ci czynic wyrzutow:tak:

Czarna o kurka felek! juz roczek, toz to leci cholerka.

Emka a wy kiedy roczek, tez wypada jakos teraz prawda??

U nas tez goraczka, albo poszczepienna, albo przez zeby...aczkolwiek chyba bardziej poszczepienna. W ruch poszedl nurofen, bo doszlismy do 38,6. ech....ja musze do roboty isc, a tu dziec z goraczka...szlak!

Pozdrawiam wszystkie!!! :-)
 
Do góry