karola1388
Poprostu żyj...
gatto witaj:-) jak ja wywołam to odrazu się pojawiasz nio będzie Jaś tak jak jego pradziadek.ojjjjj dumny jest bardzo.Alicję kochają nad życie,ale Jasiek też będzie miał raj.już to czuje.co do jedzenia to też sobie nie odmawiam,a co tam.jak to moj mąż mówi? "jesteś w ciąży to zrozumiałe".mam przyzwolenie na obżeranie się,bo normalnie by tego nie powiedział.
anty nio ja to sprzątam na bieżąco,jestem pedantką na tym punkcie więc czy święta czy nie to muszę mieć czysto.dziś mąż tylko zawiesił mi czyściutkie firanki,bo muszę zwrócić mamie drabinę i teraz czekam na trochę ciepła żeby umył mi okna.wiem,wiem kolejnośc nie ta,ale to wyjątkowa sytuacja,bo tak to miała bym umyte okna,ale brudne firanki jak bym nie miała drabiny,bo mamy wysokie mieszkania i inaczej nie da rady.
emka przecież nie każdy musi lubić święta...dla mnie też to nie jest jakieś oh i ah...dzień jak co dzień tyle,że najeść się można więcej
anty nio ja to sprzątam na bieżąco,jestem pedantką na tym punkcie więc czy święta czy nie to muszę mieć czysto.dziś mąż tylko zawiesił mi czyściutkie firanki,bo muszę zwrócić mamie drabinę i teraz czekam na trochę ciepła żeby umył mi okna.wiem,wiem kolejnośc nie ta,ale to wyjątkowa sytuacja,bo tak to miała bym umyte okna,ale brudne firanki jak bym nie miała drabiny,bo mamy wysokie mieszkania i inaczej nie da rady.
emka przecież nie każdy musi lubić święta...dla mnie też to nie jest jakieś oh i ah...dzień jak co dzień tyle,że najeść się można więcej