karola1388
Poprostu żyj...
prija tak może być taka kupka jak opisujesz.
emka kochana nie zabieraj teraz małej do żadnej przychodni...wirusy w powietrzu,pójdziesz ze zdrowym dzieckiem,wrócisz z chorym.jak masz jakieś wątpliwości to zamów domową wizytę.co do twoich obaw to może ona sobie tak charczy,bo ma za dużo śliny??? ślini ci się wogóle bardzo? bo u nas jak Ala ząbkuje-czyli wciąż...to też tak chrypi.najpierw myślałam,że to coś w nosie,ale jak jej czyszcze to nic nie ma,więc wiem,ze to nadmiar śliny,nie nadąża jej przełykać i z tąd taki odgłos.co do zmiany lekarza...my w ciągu 2msc 3 razy zmieniliśmy...i nie załuje,bo mamy zaufanego pediatre.nie patrz na to co wolno,a co nie tylko kieruj się dobrem małej.komu zaufasz jak nie lekarzowi? dobry specjalista to podstawa.
a u nas kolejna noc tragiczna...wprawdzie mała juz nie miala az takiej wysokiej temp tylko stan podgorączkowy,ale wyżynające się trzy czwórki to dla nas zdecydowanie za dużo...z jedzeniem ciut tylko lepiej.szału nie ma...ale juz zaczęła jeść desery i troche obiadek wiec to już coś...jutro na 10tą mamy wizytę u naszej pediatry z wynikami moczu...ehh...ciekawe czy slusznie dostaje antybiotyk...
kwiatuszku jak u was? widzisz tobie doradzałam,a sama teraz mam pod górkę...
emy jak wasza sytuacja? co mówią lekarze?
angel jak się czujesz?
emka kochana nie zabieraj teraz małej do żadnej przychodni...wirusy w powietrzu,pójdziesz ze zdrowym dzieckiem,wrócisz z chorym.jak masz jakieś wątpliwości to zamów domową wizytę.co do twoich obaw to może ona sobie tak charczy,bo ma za dużo śliny??? ślini ci się wogóle bardzo? bo u nas jak Ala ząbkuje-czyli wciąż...to też tak chrypi.najpierw myślałam,że to coś w nosie,ale jak jej czyszcze to nic nie ma,więc wiem,ze to nadmiar śliny,nie nadąża jej przełykać i z tąd taki odgłos.co do zmiany lekarza...my w ciągu 2msc 3 razy zmieniliśmy...i nie załuje,bo mamy zaufanego pediatre.nie patrz na to co wolno,a co nie tylko kieruj się dobrem małej.komu zaufasz jak nie lekarzowi? dobry specjalista to podstawa.
a u nas kolejna noc tragiczna...wprawdzie mała juz nie miala az takiej wysokiej temp tylko stan podgorączkowy,ale wyżynające się trzy czwórki to dla nas zdecydowanie za dużo...z jedzeniem ciut tylko lepiej.szału nie ma...ale juz zaczęła jeść desery i troche obiadek wiec to już coś...jutro na 10tą mamy wizytę u naszej pediatry z wynikami moczu...ehh...ciekawe czy slusznie dostaje antybiotyk...
kwiatuszku jak u was? widzisz tobie doradzałam,a sama teraz mam pod górkę...
emy jak wasza sytuacja? co mówią lekarze?
angel jak się czujesz?