reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Odskocznia;))))

reklama
To faktycznie dziwne...albo to mleko syci go na dłuższy czas,albo faktycznie załączył mu się niejadek...A zmuszasz go w jego godzinach do jedzonka czy czekasz ileś tam godzin choć na jeden znak,ze mógłby już zechcieć mleczko? Ostatnio pisałaś,że miał kiepski dzień bo bardzo długą przerwę sobie zrobił między karmieniami-to już faktycznie była kosmiczna przerwa.
 
czarna jeśli mogę to Milan teraz już sam sobie będzie decydował kiedy chce jeść...Ala też tak miała.najpierw jadła na zawołanie,pożniej tak co 2,3h,a jak miała 3/4msc to juz sama domagała się jedzenia jak czuła głod i nawet jak mijały 3h,a ja podchodziłam do niej z butelką to się odwracała,bo JESZCZE głodna nie była.myślę,że małemu po tym kleiku nic nie powinno być.
emka to cie kochana pocieszę,że Ala ma prawie 14msc i nadal budzi się w nocy na 3,4 karmienia co 3,4h:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:....szału idzie dostac...
 
Czarna, ten kleik można na mleku dawac, zwłaszcza jak na mleko z butli deba staje to chociaż tak mu przemycisz. Szymon tylko taki gesty lyzeczka dostawal, z butli kaszek itp. nie dawalam
 
Kwiatuszku no to nieciekawie,przykro mi:(Bidulka znowu bedzie musiała "polubić"to specyficzne mleczko:( A krew utajona w kale to zawsze oznacza alergie jakieś pokarmowe?
 
hej babolki!! ja juz wrocilam z wojazy i fajnie bylo :tak: co prawda piwko tylko jedno poszlo, bo i pogoda nam sie kiepska udala, ale Oktoberfest 2013 zaliczony!!:-D:-D
Mloda grzeczna byla, wybawiona przez ciotke i wujka:tak:

Kwiatuszku moja ladnie siedzi, ale jak sie ja posadzi, sama jeszcze do siadu wstac nie umie, tak samo jak nie umie obrocic sie z brzuszka na plecy. Nie wspomniec o tym, ze do jakiegokolwiek raczkowania czy stania na nozkach sie nawet nie ma zamiaru zabrac. Za to ladnie gaworzy lacznie z mowieniem mama:tak: Ale widzisz, kazde dziecko ma swoj wlasny tor rozwoju. Wydaje mi sie, ze nie ma sie czym przejmowac.

Emka jak wyszlo echo? kurcze, no to nie mialas zbyt szczesliwej imprezy:baffled: ale wiesz z drugiej strony lepiej byc uczulonym na kazde pierdniecie, niz potem zalowac, ze sie czegos nie zauwazylo. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
No i staraj sie moze mniej stresowac...ja wiem..latwo mowic, ale moze zostaw mloda z tata, ty idz sie przejdz, shoppingu nie lubisz, ale moze by pomoglo sie odstresowac?co?
A ta fryzjerke, to skad zes wytrzasnela??

Czarna to niezly twoj Milan, ze juz kaszke wpiernicza:-) no, ale moze potrzebuje troche zmian na zmiane z mlekiem. Nie sadze, zeby po kukurydziance mu cos bylo. A jablko zjadl ze smakiem??

Pleni no to sliniaki w ruch! :tak:;-)
 
gatto mi snu brakuje,bo dłużej jak 2h nie śpie w jednym ciagu:(A tego to już nie przeskocze,bo nigdy nie umiałam spać na zawołanie,ani też nie śpie mocnym snem.Tak więc w dzień nie potrafie odespać nawet chwili,jak M ją przejmuje to ja jestem już tak kawą i ogólnie zapierdalem wybudzona,że do wieczora chodze jak po amfie.To mój urok,że zawsze słysze wszystko i wszystkich,każdy szmer w chacie,na dworze,spie na czuwaniu. A spacerki to robie sobie z małą,leży grzecznie,kimnie sobie,a ja wtedy próbuje rozruszać mózg na świeżym powietrzu:-DBo to tak wygląda jakby szło ciało a duch spał,jak lunatyk:-D
Co do fryzjerki...to chciałam jakąś blisko przy chacie,żeby czasu nie tracić,a wiedziałam,że z echa serca późno wrócimy-wizyte miałam ustaloną od 3 miesięcy i u najlepszej profesorki,wiec nie chciałam jej przekładać,żeby póxniej znowu nie czekać.Badanie wyszło ok:)))To co miało się zamykać,zamyka się,za pół roku kolejna wizyta,obyło się bez leków wspomagających ten cały mechanizm.
A słuchaj jeszcze tego motywu-wszyscy pojechaliśmy juz do restauracji,przywitałam się i biegiem do auta,na pełnym gazie jechałam do cukierni odebrać tort...no to idzie znajoma uśmiechnięta sprzedawczyni i mówi:ale piękny tort:))A ja na to:no piekny ale kuźwa nie mój!!!A ona:jak nie Pani,jak nazwisko się zgadza....Zamawiałam tort z napisem "Chrzest św." a go nie było,położyli tylko figurkę bobaska... Mieli kolesie cukiernicy fuksa,ze ich juz w pracy nie było,ze zanim go przyniosła to zdążyłam już za niego zapłacić no i ta swiadomość,ze nigdzie indziej już bym nic nie kupiła,wiec go wzięłam i tyle...
 
Emka no to jak nawet tort byl nie ten to faktycznie ty masz cholerne stresy. Albo pecha po prostu. Dobrze, ze z serduszkiem ok! Reszta sie nie liczy;-)
Co do spania, to ja tez tak mialam, ale jak pewnego dnia myslalam, ze zemdleje i musialam natychmiast usiasc, to sobie pomyslalam, ze narobilam bigosu i chodzilam spac razem z glutkiem. Czasem to nawet tylko lezalam lub czytalam ksiazke, ale walilo mnie, ze mam brudno w chacie. Musialam odpoczac. Teraz na szczescie mloda coraz czesciej przesypia nocki, lub budzi sie o 5 na jedzenie i potem idzie znow spac do 7, wiec jestem w miare wypoczeta, ale na twoim etapie bylam wykonczona ekstremalnie. Naucz sie isc spac z mloda i koniec:tak::tak:
 
reklama
Gatto ja chodze z nią spać,no prawie,bo ona przed 20 a ja 22,czasami jak mam coś do zrobienia albo żal mi jakiegoś programu odpuścić to 23.
 
Do góry