reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Odskocznia;))))

liljana,ależ oczywiście,że bedą się tak tłumaczyć...a jak mają???? normalnie teraz się zastanawiam nad tym czy szczepić ja w przyszłym tygodniu na różyczkę,świnkę i odrę...chciałam,bo to ważna szczepionka,ale musze dokładnie poszukać czy jakieś z tego typu były wycofywane...Ala była szczepiona tą felerną w marcu...nie ma żadnych nie pokojących objawów...ale i tak strach jest...
 
reklama
prija u nas było mega prężenie ,płacze,nie szło jej utrzymać...jedna pediatra poradziła tak: nie trzymać jej na kolanach w czasie karmienia,tylko na leżaczku,albo przewijaku,ale zeby głowe miała wyzej,coś pod spód położyć-to chyba troche pomogło,bo już nie było takiego mocnego płaczu,do tego postaralismy się ją przetrzymywac,żeby jadła co 2,5 lub 3 h,a nie częściej-a niestety do tego dochodziło,nie nadążała trawic poprzedniego karmienia a juz nowe szalało w brzuszku i bóle były. Mała od 3 miesiecy jest na biogaji lub dicoflorze-wspomagają jelitka,które niby dość długo sa niedojrzałe i stąd te sprawy brzuszkowe. Ja po miesiącach wkurwu i męczarni małej z gazami o świcie, zmieniłam mleko,na tą samą firmę ale z białkiem hydrolizowanym i mniejszą zawartością laktozy-póki co minęły niecałe 3 tyg,kupy sa mega smierdzące i nieciekawe,ale ponoć tak bywa i trzeba to przeczekac,więc czekam,bo poza tym mała jest wesoła,nic jej nie jest.Nad ranem troche fiksuje ale juz nie wiem czy z przyzwyczajenia się wierci i bąki wymusza czy nadal coś ja tam męczy ale już nie tak bardzo,poza tym cwaniara najchętniej po 5 wstałaby do zabawy,gotowa na nowy dzień...No a ostatnio chyba faktycznie podczas karmienia bardziej nuda albo wariactwo ją dopada,bo fika,macha nogami,wydaje dziwne dźwięki jakby ze 100kg ciężarek dźwigała i miała mega wysiłek,czasem nawet jakby płakała z nerwów...sama nie wiem,jestem na etapie obserwowania tego...albo to jej czubkowanie albo znowu coś nie tak z tym cholernym mlekiem:(
 
Prija , mój maluch nie miał problemów z brzuszkiem , u nas alergia na mleko i chyba AZS
Emka , Może to na tym etapie tak jest z tym jedzeniem , bo mój mały jeść nie chce , dopiero jak już bardzo głodny albo umęczony to podmieniam smoczek na butelkę i wypije , ale jak nie bardzo świadomy jest co ja robię , inaczej wcale nie chce butelki :no: Tak więc jedzenie to mega wyzwanie . Just też pisała , że jej Kamilka cuda wyczynia czy jedzeniu.... wszystko ją interesuje tylko nie butelka:sorry2:
U nas w czwartek był chyba jakiś skok rozwojowy albo dzieciak miał handrę , zjadł o 3 w nocy a potem dopiero o 15 ( to jest 12 godzin bez jedzenia) darł się i spał i tak cały dzień ....szło oszaleć , a ja robiłam mleko i wylewałam po jakimś czasie i tak w kółko...
 
Dziewczyny, ja mam to samo ostatnio. Mała albo zasypia przy jedzeniu, albo się wierci, pluje, nie wiem o co jej chodzi. Na razie zjada prawie wszystko, ale nie wiem jak to dalej będzie. Myślę, że to normalne. Widziałam jak moja koleżanka karmiła troszkę starszego synka, wszystko go interesowało tylko nie pierś i się tak wykręcał i wracał i tak ciągle.
Na razie mam spróbować z innym mlekiem może coś pomoże.
 
Lil: Próbowałam dawać 2, ale Julka wtedy większe dawki łyka i się krztusi. I wydaje mi się, że jest taka zestresowana tym. Ale kiedyś będzie musiała się nauczyć jeść z tego smoczka. Spróbuję za niedługo znowu.
 
Hej dziewczyny,
wpadłam tu po informacji znajomej, że Emy urodziła zdrowego synusia.
Przeleciałam wszystkie wpisy Emy i chcę napisac kilka zdań. Może się do czegoś przydadzą.

Emy, mój Franio miał i drgawki i mioklonie a teraz ma padaczkę.
Drgawki odróżnia się po tym od niewinnych drżeń, że po położeniu swoich dłoni na drgających kończynach , te nie uspokajają się. Jeśli "drgawki" przechodzą to nie są drgawkami, lecz niewinnymi drżeniami. Drgawki trzeba leczyć. Rozmawiaj z lekarzami, żeby wypisali recepty na leki p/drgawkowe w kroplach (no luminal), To pozwala na b precyzyjne dawkowanie leku i nie przedawkowanie go. Luminal to barbiturany, każda dawka odbije się na późniejszym zdrowiu dziecka:(
Mioklonie występują tylko podczas zasypiania i wybudzania się dziecka. NIe leczy się ich.
Padaczka..wiadomo. Oblicz ma wiele ale zawsze jest zapis napadowy w eeg.
Leki p padaczkowe to gruby kaliber. NIe powinno się ich dawać w ciemno i bez potwierdzonej padaczki.
W jakim szpitalu Ty jesteś w Wawie???
W razie czego pisz na pw.
Trzymaj się:*
 
dziewczyny ja też mam mega śliniaka w domu.. Zojka ślini się i nieustannie w buzi lądują piąstki, muszę ją przebierać bo mokre rękawy i szyjka aż po kark :-D, próbowałam nawet czy to nie głód, ale wykręca buzię z zaciśniętymi ustami gdy proponuję pierś, a następnie za kilka sekund w buźce ma piąstkę.. dziś cały dzień nie spała tylko marudziła i głużyła, dopiero niedawno ją spacyfikowałam.. :-D waga ruszyła na szczęście - w zeszły czwartek ( z poniedziałkowego 4300 ) było już 4560 a w piątek czyli po tygodniu znowu ważenie i 4850, trochę mi ulżyło.
 
reklama
Do góry