reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

emka01 śliczne Maleństwo
Kwiatuszekk23 wiesz że możliwe że przez ząbki może nie chcieć jeść? Moja Córcia jak jej zęby szły też kompletnie nie chciała jeść.Był ciągle krzyk przy jedzeniu.Ale jak tylko się już przebiły wszystko wracało do normy.Moja jeszcze przy tych zębach miała dość wysoką gorączke ale to tylko za jednym razem bo wyłazio jej pięć na raz.
 
reklama
kwiatuszekk23 - mogę być zęby to smaruj dentonoxem albo czymś podobnym. Camilia to chyba w jej przypadku strata pieniędzy, skoro tak mocno ryczy, bo camilia to homeopatia. Daj jej na wieczór czopek paracetamol i zobaczysz jak Ci będzie spać. Jeśli będzie cisza to znaczy, że czopek zadziałał i faktycznie chodzi o zęby.
Ona mi ładnie śpi, dzisiaj wstała o 7 poszła spać o 9 wstala o 11 i poszła spać o 13. I właśnie się obudziła. Nie wiem czy jej dwa na raz nie wychodzą bo na dole ma dwie białe kreseczki.... Nie mam jak teraz jechać do apteki... Może po południu skoczę.
 
Magda , no prosze , bratnia dusze tu mam :0)

Emka, śliczna buziunia :) to masz super z mężem. u nas to ja sie zajmuje małym prawie non stop. T trochę pobawi , ponosi , pomoże przy kąpieli , ale niewiele tego. Milan od 5 rano też już nie spi tak głęboko , ale ja do niego nie wstaje , pokwięczy i zaśnie.
 
Emka - ale słodziara z małej!!!

Gatto - raz na jakiś czas raczej nie jest niebezpieczne ale przy częstym stosowaniu sądzę że może jednak podrażniać błonki śluzowe no i przy okazji trochę rozleniwiać układ wydalniczy, bo w ten sposób prowokuje się też kupkę. jak Martucha miała zatwardzenie i już zastosowałam wszystkie mi znane sposoby to mama mi poradziła żebym jej zrobiła lewatywę, na szczęście udało mi się tego uniknąć ale nasza pediatra powiedziała że ta lewatywa byłaby lepsza niż np. wkładanie termometru celem prowokacji. ale z tego co czytałam o tym kateterze to on jest raczej odpowiednio wyprofilowany żeby nie podrażniać


dziewczyny macie jakiś kontakt z Anastazją i Anulką? trochę się martwię... Anulka była ostatnio aktywna w czerwcu


my wróciliśmy z urlopu mega zadowoleni i wypoczęci. dziadkowie się trochę Martuchą zajmowali na wyjeździe a my mogliśmy odpocząć. mamy już 2 zębole:-p
 
Gatto - a temperaturę jak mierzysz? Strzelasz w czoło? Ja zawsze w dupkę i pod pachą, bo to strzelanie daje tak różne wyniki, że dla mnie jest do kitu. To się wtedy te cieniutkie termometry używa.

Zjola - no nam się właśnie Czechy marzą, ale chyba poczekamy za rok, jak Weronika będzie starsza.

Kwiatuszekk23 - jak się dentinoxem posmaruje dziąsła to wtedy dzieciak jest szansa, że coś zje. U nas też mało jedzenia, bo i upały i zęby, no ale wypije za to hektolitry wody.
 
No właśnie jak by było mało to sa te upały... kupilam to co mi poleciłaś ale posmaruję jutro. Nie wiem czemu tak mam ale każdą nowośc wprowadzam rano, żeby obserwować czy nic się nie dzieję. I jutro z samego rana posmaruję. o 16 dałam jej czopka i teraz wieczorem tylko raz zapłakała i wciągnęła 150 ml plus woda. U mnie Oliwka mało pije wody. dzisiaj był rekord. 220 ml wody...
 
Lilijanna ja mam taki do ucha i dobrze mierzy. Mloda na szczescie goraczke miala tylko raz.

Bett my na razie bezzebne:-D

Tez sie martwie o dziewczyny, szczegolnie Anastazje, bo miala klopoty z tarczyca :-(
 
reklama
Dziękuje dziewczynki za miłe słowa o mojej małej. Właśnie godzine temu doprowadziła mnie do łez ,taki dała popis beku i marudzenia przy jedzeniu,ze nerwy mi siadły.Dobrze,że M po godzinie wrócił bo bym jej chyba lanie dała:-D:-pOd dwóch dni skróciła sobie jedzonko z co 3 h na 2,5...a dzisiaj to już jedna wielka rata z jedzeniem,a wyje jak cholera,więc co zrobić jak herbatą nie idzie oszukać...Jak wróci jej ból brzucha to może zmądrzeje:angry:Już sama nie wiem czy to dobrze czy źle ale od czasu jej kolek nauczyliśmy ją noszenia i teraz wymusza bekiem,mi już ręce odpadają...wiem,ze rośnie i chce poznawać świat nie tylko z pozycji leżącej,ale kurde ile można...Co do termometru to spróbowałam raz i nic się nie działo,wiec u nas nie działa...Masowanie też nie,albo nie potrafie utrafic w to miejsce ,o którym pisze Lilijana.
Miałam dzisiaj tyle planów związanych ze sprzątaniem...a palcem do dupy sobie nie sięgnęłam,bo akurat na moich zmianach mała szaleje,a jej drzemki to po pół h.
Dziewczyny może ja mam inny tok rozumowania,ale nie czuje się jakoś dziwnie z tym,że M tak samo (no prawie)jak ja zapiernicza przy małej,o to walczyłam od poczatku,żeby nie bał się z nią być sam,żeby robil wszystko to co ja...Fakt,ze jak teraz miał urlop to prawie małżeństwo nam się rozpadło takie były jazdy.Usłyszałam nawet: jak chcesz to moge robić jak inni faceci i tak dużo Ci pomagam a Ty ciągle masz pretensje...Słowo :pomagam zadziałało na mnie jak płachta na byka!!! Co to znaczy ,że rodzic czyt.ojciec pomaga przy dziecku??Czy to jakaś cholerna niania czy babcia??Nie! To ja też mogłabym powiedzieć: ja też Tobie pomagam,bo po nocach nie śpie,zebyś Ty mógł do pracy się wyspać itd Obydwoje chcieliśmy dziecka,obydwoje przeżyliśmy niejeden koszmar i stratę,ale to mnie najwięcej kosztowało podjęcie decyzji o kolejnej próbie...Bynajmniej pogadankę miał długą,konkretną wręcz donośną i po swoich przemyśleniach przyszedł,przeprosił,przyznał rację. Mówię Wam dziewczyny,że czasami ręce opadają,bo czasy "kobiecego niewolnictwa" już dawno minęły,a większość dziadów i tak nadal uważa,że baby są od garów,sprzatania,dzieci...a oni od zarabiania-jeśli zarabiają tyle,że kobiete stać na godne gospodarowanie w domu,fajne,wesołe życie dla dzieci i siebie,a nie proszenie się o każdy grosz,omijanie sklepów z zabawkami itd to proszę bardzo-a masz tu panie i władco pyszny obiadek,a nawet wyprasowane gacie i skarpetki a ja wysyłam dzieci do kina i lecę do salonu kosmetycznego:-DAle mnie naszło na żale...może jeszcze to zgonie na hormony:-D:-D:-D
Lilijana mała nie chce się nabrac na dźwięk suszarki z netu-chyba musi gdzieś w pobliżu czuć powiew;-)Mój stary grat ma specyficzny odgłos nie do podrobienia:-D
 
Do góry