reklama
Ania, Ty jesteś heroska !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no to może się skuszę
tylko odstrasza mnie ta systematyczność
bo wieczorkiem to z reguły już mi się nie chce fikać
no 2 x w tygodniu chodzę na Pilates na 20.00
i wracam zmęczona
ale się zastanowię
nie mówię nie ;-)
no to może się skuszę
tylko odstrasza mnie ta systematyczność
bo wieczorkiem to z reguły już mi się nie chce fikać
no 2 x w tygodniu chodzę na Pilates na 20.00
i wracam zmęczona
ale się zastanowię
nie mówię nie ;-)
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Ania nie martw się podobno weidera mało kto kończy, ale nawet niepełny trening powtarzany co jakiś czas daje efekt.
Ja dzisiaj popedałowałam i w ramach rozgrzania mięśni przed weiderem ( bo dopiero wydrukowałam ćwiczenia) zrobiłam 60 brzuszków i tyleż podnoszeń na pupę, a od jutra zaczynam szósteczkę. Ogólnie nie będzie łatwo bo tłuszczyk już nieźle mi przeszkadza.
Z jedzeniowych rzeczy, ograniczyłam ilość, jem mniejsze porcje i staram się nie podjadać, poza tym woda zamiast gazowanego i ostatni posiłek przed 20, bo późno chodzę spać, więc trzy godziny przed snem nic nie jem.
Ja dzisiaj popedałowałam i w ramach rozgrzania mięśni przed weiderem ( bo dopiero wydrukowałam ćwiczenia) zrobiłam 60 brzuszków i tyleż podnoszeń na pupę, a od jutra zaczynam szósteczkę. Ogólnie nie będzie łatwo bo tłuszczyk już nieźle mi przeszkadza.
Z jedzeniowych rzeczy, ograniczyłam ilość, jem mniejsze porcje i staram się nie podjadać, poza tym woda zamiast gazowanego i ostatni posiłek przed 20, bo późno chodzę spać, więc trzy godziny przed snem nic nie jem.
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
No właśnie my przestaliśmy kupować do domu, mamy zawsze alarmowe kindery dla Karolki ale nie ma zapasów chipsów czy ciasteczek, bo tak też byłoby ciężko się powstrzymać,jak kupujemy bo ktoś ma nas odwiedzić, to zżeram dopóki jest, a jak nie ma i nie kupuję to mnie nie ciągnie.
Ja już mam 6 dni weidera za sobą i tyleż rowerka, a wczoraj jeszcze basen na górne partie ciała. Brzuszek zdecydowanie lepiej wygląda uda też jakby drgnęły, to mi daje nadzieję, że będzie lepiej.
Macie jakieś fajne ćwiczenia na biust i ramiona, bo trochę brakuje mi robienia czegoś z moimi rączkami, które też zaczynają wyglądać jak dwie buły.
Ja już mam 6 dni weidera za sobą i tyleż rowerka, a wczoraj jeszcze basen na górne partie ciała. Brzuszek zdecydowanie lepiej wygląda uda też jakby drgnęły, to mi daje nadzieję, że będzie lepiej.
Macie jakieś fajne ćwiczenia na biust i ramiona, bo trochę brakuje mi robienia czegoś z moimi rączkami, które też zaczynają wyglądać jak dwie buły.
Aga, pompki są dobre na cycki i ręce... nie trzeba wykonywać pełnych pompek, można tzw. damskie (na kolanach), albo przy ścianie, na stojąco, w pewnej odległości od ściany oczywiście, by jednak trochę wysiłku było odpychając się
ściskanie dłoni na wysokości biustu (łokcie też na tej wysokości) ściskamy 5 sekund, puszczamy, ściskamy 5 sekund, puszczamy.....
inne ćwiczenia jak sobie przypomnę tzn mam parę, które wykonuje się z obciążeniem... ale nie wiem jak to wytłumaczyć "na piśmie" :-)
u mnie całe odchudzanie wzięło w łeb
sił mi wystarczyło na wydrukowanie weidera :-)
ani ćwiczyć mi się nie chce, a moje postanowienie odrzucenia słodyczy legło w gruzach.... co chwilkę jakieś imprezki, to mnie na razie przerasta :-)
no ale w końcu wezmę się za siebie
aha! ostatnio rozmawiałąm z dietetykiem czy kimś takim i oznajmiono mi że nie ma sensu rozpoczynać odchudzania teraz, tzn w zimie, bo organizm jest dostosowany do pory zimowej czy jakoś tak
i jeśli chcę się odchudzać to radzi mi zacząć na przełomie luty/marzec
ściskanie dłoni na wysokości biustu (łokcie też na tej wysokości) ściskamy 5 sekund, puszczamy, ściskamy 5 sekund, puszczamy.....
inne ćwiczenia jak sobie przypomnę tzn mam parę, które wykonuje się z obciążeniem... ale nie wiem jak to wytłumaczyć "na piśmie" :-)
u mnie całe odchudzanie wzięło w łeb
sił mi wystarczyło na wydrukowanie weidera :-)
ani ćwiczyć mi się nie chce, a moje postanowienie odrzucenia słodyczy legło w gruzach.... co chwilkę jakieś imprezki, to mnie na razie przerasta :-)
no ale w końcu wezmę się za siebie
aha! ostatnio rozmawiałąm z dietetykiem czy kimś takim i oznajmiono mi że nie ma sensu rozpoczynać odchudzania teraz, tzn w zimie, bo organizm jest dostosowany do pory zimowej czy jakoś tak
i jeśli chcę się odchudzać to radzi mi zacząć na przełomie luty/marzec
No u mnie totalna wpadka. Przestałam cwiczyc z powodu napadowych głównie wieczorami bólów zęba. Nie dałam rady cwiczyc. I oczywiście z tej złości, że 10 dni weidera poszło w p.... zaczęłam jeśc. Ale od jutra przestaję się obżerac i jak ząb przestanie bolec, to zaczynam cwiczyc
A cwiczenia na ręcę też potrzebuje
A cwiczenia na ręcę też potrzebuje
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Ania nie poddawaj się, ja przez moje żołądkowe rewolucje też ominęłam jeden dzień weidera, ale stwierdziłam, że to nie tragedia i kontynuuję i kobietki moje muszę się pochwalić, że po 7 dniach straciłam 2 cm wpasie :-) :-) :-) hip hip hura, dla mnie to baaaardzo dużo i motywacja na przyszłość.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 84 tys
- Odpowiedzi
- 152
- Wyświetleń
- 22 tys
- Odpowiedzi
- 333
- Wyświetleń
- 25 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: