reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odchudzanie: diety, cwiczenia, motywacja :-)

reklama
Wiecie co, nie wiem czy ma sens, ale te ziólka pomagaja mi np w trwanieniu i nie czuję sie ociężała po obiedzie np.
A skład hernatki sprawdzę jutro i napisze.

He he he mój m. też strwierdził z ma brzyszek i będzie się odchudzał.
Poza tym ja dokładam ćwiczenia wieczorne.....

Która ma jakiś pomysł?
 
Marianeczka do kwietnia to ja już muszę miec sporo na minusie, to będę Twoją osobistą dietetyczką, trenerką itp. A jak nie zrzucę, to .....
A tam zrzucę:-)
A co odchudzania, to jak mi nikt nie pomoże z tym Montignaciem ;-), to mój plan jest, zero ziemniaków, zero makaronu, zero ryzu białego, pieczywa białego i ogólnie węglowodanów.
Poza tym po 18 zero jedzenia i 3 razy w tygodniu rower stacjonarny, codziennie weider i coś na cycki i ramiona. tylko jeszcze nie wiem co.
Acha i zero słodyczy
Taki mam plan
A Wy??
 
ania, ja tam nie wiem, ale jak cie widzialam ostatnio to ty bylas bardzo chuda... moze dlatego nie poskutkowalo?
a tak serio - ambitny plan... podziwiam....
 
Taaaa ambitna byłam zawsze :baffled:
Ale ja jestem niska bardzo i każdy kilogram u mnie widac bardzo. A szczupła nie byłam od kilku lat.
Waże 8 więcej niż przed ciążą, to jednak jest różnica.
Zresztą ja zawsze uwaza, że jak się kobieta dobrze czuje ze swoimi kilogramami, to jest ok. A ja z tymi moimi kilkoma więcej czuję się źle:no: I chcę to zmienic
 
A u mnie poskutkowało, bo obżerając się co niemiara i karmiąc piersią zrzuciłam 17 kilo w ciągu roku. Ok, jakieś 5 ubyło mi przy porodzie, ale nadal zostaje 12 kg czystego tłuszczu.
Do zrzucających nie dołączam, ale jakby mnie ktoś skutecznie zmotywował do ćwiczenia, to bym go ozłociła. Mimo szczupłości mam sflaczałe uda, wiszący tyłek i solidny fałd tłuszczu na brzuchu. Chętnie bym to wszystko trochę umięśniła i ujędrniła. Od czasu ciąży moje sesje ćwiczeniowe można policzyć na palcach :zawstydzona/y::-p
Ania ty jesteś nie tylko ambitna, ale i bardzo wytrwała twarda sztuka, więc na pewno dojdziesz do ideału albo conajmniej w pobliże...
 
reklama
Do zrzucających nie dołączam, ale jakby mnie ktoś skutecznie zmotywował do ćwiczenia, to bym go ozłociła. Mimo szczupłości mam sflaczałe uda, wiszący tyłek i solidny fałd tłuszczu na brzuchu. Chętnie bym to wszystko trochę umięśniła i ujędrniła.

już się wystraszyłam, że Ty też ;-)
co do ujędrniania, to straciłam już w tym względzie nadzieję
ja trochę ćwiczę od jakiegoś czasu, ale żeby falowanie ciała dzięki temu ustąpiło, to jakoś nie widzę :no::baffled::-D
 
Do góry