Dzięki laseczki.;-):-)
gosiagro ma rację. No stres kobieto! Sama pamiętam wpis do swego bloga , gdzie startując z wagą 70 kg po III dniu uderzeniówki zważyłam się i nerwa dostałam ,bo waga wariowała. Dzień wcześniej ważyłam 69,1 a III dnia 67,9.Czyli ok, bo spadało... Potem coś tam wypiłam i było 68,3 . , Następnie ubrałam się i waga wzrosła do 68 ,6 hihii . Na koniec stwierdziłam , że koniec z obsesją ważenia się !!!
Mam pytanko dziewczyny.
Wczoraj weszłam na wage i pokazała 72 dzisiaj rano 70,5 a teraz 72,6 !! No przecież jem zgodnie z dietą ;(( ;(( w takich momentach nie chce mi się odchudzać i mam ochote na ciastko z czekoladą
gosiagro ma rację. No stres kobieto! Sama pamiętam wpis do swego bloga , gdzie startując z wagą 70 kg po III dniu uderzeniówki zważyłam się i nerwa dostałam ,bo waga wariowała. Dzień wcześniej ważyłam 69,1 a III dnia 67,9.Czyli ok, bo spadało... Potem coś tam wypiłam i było 68,3 . , Następnie ubrałam się i waga wzrosła do 68 ,6 hihii . Na koniec stwierdziłam , że koniec z obsesją ważenia się !!!