reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odchudzamy sie... Diety, cwiczenia itp.

hej pianistka owsianke jesz na I fazie? czyli mozna?? bo ja zas myslalam ze zwyklej owsianki nie mozna..no chyba ze z otrebow robilas......napisz mi jak ją robisz? mam indora na obiad :D:D:D mysle jak go zrobic :pPPPPPP a jutro zabieram sie za pieczenie bułeczek. Jak tylko mężulek upoluje otręby......u nas sa pszenne za to owsianych [ponoc bardziej polecanych przez dukana] nie ma
 
reklama
Mama - ja sobie robię owsiankę następująco : 2 łyżki otrębów owsianych , 1 pszennych, 2 tabletki słodzika, cynamon, zalewam to małą ilością wody , wstawiam na 2 min. w 500watach do mikrofali, a potem dolewam mleka, by mieć od razu do jedzonka...
Pianistka - dlatego warto sobie przed dietką zrobić badania krwi i jak cholesterol jest zbyt wysoki, to ograniczyć jaja...;-) a w zasadzie żótka cytuję " Należy ograniczyć spożycie żółtek do 3-4 na tydzień, podczas gdy białka - proteiny w czystej postaci - można jeść bez ograniczeń. Można także przygotowywać omlety lub jajecznicę, używając dwóch białek i tylko jednego żółtka"
 
oo dzieki wiec jak dostane składniki to poszaleje :):):):) co do ograniczenia jajek to tez dzieki za info.....teraz sie pukam w głowe.....ze z jajkami oczywiste ze musza byc ograniczone, a jednak o tym nie pomyslalam :) dzisiaj juz zmuciłam 3 wiec pasuje. troche mi sie w głowie kiwa ale nastrój mam przedni wiec mi to nie przeszkadza. Gorzej jak z głodu dojdą mdłości ale to indyka za niedługo bede robic.

Byc moze kilolek strułas sie biedulko tymi jajami..... tyle jaj na prawie pusty zoładek, organizm nie przyzwyczajony do małej ilosci kalorii i jeszcze te ciezkie jaja!!! to musiało byc przez jaja moim zdaniem. Moze zrób sobie wiecej mięsa i serków i odmul organizm od jajek. zreszta jak sama mówisz ze nie mała babka z Ciebie to widocznie powinnas jesc wiecej aby nie czuc głodu..jak zapewnia dukan jedzenie moze byc w dowolnej ilości byle odpowiednie produktu do danej fazy. uszy do góry bedzie lepiej :) napisz jak sie dzisiaj czujesz. lepiej cos? który to juz dzien I fazy? za ile dni masz warzywka? pewnie po nich żołądek Ci odżyje i się przyzwyczai/dostosuje..........

suwaczek juz mam poprawiony :)
 
Ostatnia edycja:
hej pianistka owsianke jesz na I fazie? czyli mozna?? bo ja zas myslalam ze zwyklej owsianki nie mozna..no chyba ze z otrebow robilas......napisz mi jak ją robisz? mam indora na obiad :D:D:D mysle jak go zrobic :pPPPPPP a jutro zabieram sie za pieczenie bułeczek. Jak tylko mężulek upoluje otręby......u nas sa pszenne za to owsianych [ponoc bardziej polecanych przez dukana] nie ma

Mama, ja robilam taka owsianke:
1/2 szkl. wody
1 szkl. mleka odtluszczonego (u nas 0.1%)
2 lyzki otrab owsianych
1 lyzka otrab pszennych
Wszystko wymieszac, zagotowac, gotowac na malutkim ogniu ok. 5 min. (az zgestenieje na taki kleik). Na koniec dodac slodzik (ja dodalam 1 plaska lyzeczke w proszku i bylo ok), szczypte cynamonu i kilka kropelek wanilii (zapachu). Soli nie dodawalam.

Co do buleczek to pisalam kilka stronek wczesniej dla Kilolka przepis na prosta buleczke na parze, moze sobie taka zrob na poczatek? Wychodzi 1 szt. z 3 lyzek otrebow (akurat dzienna porcja) i zrobienie zajmuje 5 min.

Martolinka - dzieki za porady:) u mnie dzis 3ci dzien I fazy, teoretycznie moglabym wiec skonczyc, ale musze najpierw wiecej poczytac o drugiej, zrobic zakupki na jakies lepsze jedzonko:) chyba wiec jeszcze jutro przedluze:) zreszta wydaje mi sie, ze nic nie schudlam:)
 
dzieki dziewczyny, jak tylko kupie otreby to poszaleje z owsiankami i bułeczkami. w koncu mój piekarnik zacznie działac :DDD bo jeszcze nie ruszony od nowości.......
moje dzisiejsze menu:

I faza uderzeniowa 5 dni!!!
I dzien

sniadanie kawa z mlekiem 0,5% + 3 jajka i 2 plastry szynki
obiad kawa z mlekiem 0,5% + indyk
kolacja kawa z mlekiem 0,5% + serek i jeszcze nie wiem co :D chyba twaróg

wieczory przewiduje na najgorsze dlatego ze wtedy juz tylko relax, siedze gdzies do 1 w nocy i wtedy głód atakuje najbardziej........ale sie nie dam :D:D:D:D serkami go przegonie i kawą {maniaczka kawy} :D

indyk bedzie z przepisu takiego:
Obiecany przepis na pieczonego indyka
Składniki:
- filet z indyka
- 3 łyżeczki musztardy
- odrobina sosu sojowego
- łyżeczka czerwonej słodkiej papryki
- pół łyżeczki czosnku
- sól

Sposób przygotowania:
1. Indyka ponakłuwaj widelcem i zamocz w osolonej wodzie na około godzinę.
2. Przygotuj maceratę - zmieszaj musztardę, sos sojowy, paprykę i czosnek.
3. Wyciągnij indyka z wody, osusz go papierowym ręcznikiem i posmaruj maceratą ze wszystkich stron.
4. Owiń indyka folią aluminiową i piecz w temperaturze około 180 stopni. Czas pieczenia zależy od wagi filetu.
 
Ostatnia edycja:
Mama - fajny przepis na indyka, daj znac jaki wyszedl:)
U mnie dzis rybka, po spacerze poszperam w przepisach, od biedy bedzie po prostu rybka na parze w przyprawach i do tego jogurtowy sosik z koperkiem:)
 
a czemu nie moze byc pieczony? przeciez to bez tłuszczu hmm?? co do sosu nie wiem - ewentualnie mozna go pominąć. Dlatego pisze tu przepisy aby je modyfikowac, wiadomo nie znam sie na wszystkim a wiecej osób wyłapie co jest nie tak w przepisach bo wiadomo jaki misz masz jest na necie. Piszą co chcą...

dobra niech dzis bedzie indyk gotowany w ziołach z sosem jogurtowo koperkowym. Zmusił mnie do tego piekarnik ;/ zapobiegawczo zadzwoniłam do meza a on powiedzial ze cos tam musi jeszcze w nim poprzełaczac, pozałaczac i wypalic(?) przed uzyciem. Nie chce mi sie kuchenka jezdzic bo po pierwsze trzebaby ja do prądu podłaczyc <hahaha> takze pieczenie odstawian na inny termin - piątek, z tym ze opcja z kurakiem
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mama - bo gdzieś mi sie obiło o uszy, że soja w fazie uderzeniowej jest niedozwolona.. a ilość musztardy symboliczna i najlepiej używać musztardy bez soli, bo ta zatrzymuje wodę w organiźmie... ale mogę się mylić / na razie tylko znalazłam info dot. musztardy ;-) /
Edit. doszukałam się w przepisach polskich, że sos sojowy można w fazie 1, tylko nie jest napisane w jakiej ilości...
 
Ostatnia edycja:
Do góry