kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
pytanko:
nie wolno jeść wieprzowiny ale wolno jeść wędlinę - szynkę wieprzową. Gdybym chciala zrobić wędlinkęz szynki - upieklabym to mogę czy nie? bo jak to wychodzi kupne tak, robione nie? czy mus byc peklowane czy jak?
przynudzam, wiem, sorki
powiem Wam, ze nie czuję sie najlepiej niestety. Leże już bo mi słabo, niedobrze i kręci mi sie w glowie. Ciekawe ile czasu będzie się organizm przyzwyczajał. No i niestety popełnilam dziś kilak błedów, nie wielkich ale jednak. Niby czytalam wszystko po 10 razy ale jak przyszło do robienia żarcia to troszkę mi się pomiesząla I faza z uderzeniową. No truudno. Mam nadzieję,z ę nie będę musiala przez to tej uderzeniowej wydlużać
nie wolno jeść wieprzowiny ale wolno jeść wędlinę - szynkę wieprzową. Gdybym chciala zrobić wędlinkęz szynki - upieklabym to mogę czy nie? bo jak to wychodzi kupne tak, robione nie? czy mus byc peklowane czy jak?
przynudzam, wiem, sorki
powiem Wam, ze nie czuję sie najlepiej niestety. Leże już bo mi słabo, niedobrze i kręci mi sie w glowie. Ciekawe ile czasu będzie się organizm przyzwyczajał. No i niestety popełnilam dziś kilak błedów, nie wielkich ale jednak. Niby czytalam wszystko po 10 razy ale jak przyszło do robienia żarcia to troszkę mi się pomiesząla I faza z uderzeniową. No truudno. Mam nadzieję,z ę nie będę musiala przez to tej uderzeniowej wydlużać