reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Od kiedy poduszka i kołderka u dziecka?

[/QUOTE]
Ja śpię z dzieckiem i mężem. Powodów jest mnóstwo: jest malutkie i tak śpimy od urodzenia, karmię piersią i tak jest wygodniej karmić w nocy, nie trzeba wstawać, lubię się przytulać do niego i widzieć jego uśmiech po obudzeniu, niedługo wrócę do pracy, mam absorbującą pracę z nadgodzinami, więc chcę spędzić z dzieckiem jak najwięcej czasu, mąż nigdy się nie skarżył. Ja lubię takie rozwiązanie, przynajmniej jak na razie :)
Dzięki za odpowiedź!
Rozumiem, ze to jest dla was aktualnie najwygodniejszy/najrozsądniejszy sposob.
Jeśli moge zadać dodatkowe pytanie.. Czy uważasz, ze spanie z dzieckiem do czasu az np.samo ucieknie jest dobrym rozwiazaniem? Mowa o dziecku 6-8 lat
 
reklama
Ja bym ciebie prosila, zebys nie sugerowala jaki poziom przyswajania wiedzy posiadam. Zapytałam o korzysci plynace ze spania z dzieckiem i mam nadzieje, ze kobiety, ktore przeczytaja to pytanie nie obrażą sie tak jak ty ;) prosze nie dyktuj innym jak maja sie nastawiac do mnie.
Zupełnie na opak odebrałaś moją wypowiedź. [emoji846]
 
Ze spania z dzieckiem płynie szereg korzyści. Nie rozumiem dlaczego tak wielu ludzi jest przeciwnych spaniu z dzieckiem i tak to demonizują. Dla mnie ważna jest ta bliskość i więź jaką można stworzyć z dzieckiem. To, że w nocy się we mnie wtula, że rano budzi mnie uśmiechem, albo zaczepia rączką :) spanie z dzieckiem trwa chwilę w skali całego życia dlatego nie rozumiem dlaczego uczyć już niemowlaki spać samotnie w łóżeczku.

Tutaj wrzucam artykuł o spaniu z dziecmi: Link do: Co-sleeping - dlaczego warto współspać z dzieckiem i jak robić to bezpiecznie
 
Ja też myślę, że nie ma co wyolbrzymiać tematu. Są kobiety, które nie chcą spać z dzieckiem, bo boją się że je przygniotą w nocy lub zrobią mu krzywdę. I ok, ja to rozumiem. Tak jak Dozamnie88 napisała, żyjmy każdy po swojemu, przecież staramy się najlepiej dla naszego dziecka. Tak samo jak trudno powiedzieć kiedy jest czas na wyprowadzkę malucha z naszego łóżka.
GabsiG Ty masz jasno określony pogląd na sprawę. Dla Ciebie spanie z dzieckiem to kosmos, dla kogoś szczęście.
Jeśli ja lub mąż powiemy basta, to zaczniemy powolny proces przestawiania dziecka na łóżeczko, tak żeby i ono odnalazło się w nowej sytuacji.
Swoją drogą z jednej strony pokazuje się jak ważna jest bliskość po urodzeniu, ten pierwszy kontakt po porodzie, kangurowanie, powtarza się jak bezpiecznie noworodek czuje się kładziony na brzuchu matki lub słysząc jej bicie serca, albo jak dobrze mu w chuście, ale już spanie z dzieckiem to kosmos. Domyślam się że chodzi tu też o kwestie seksu i partnerstwa, ale w połogu to seks i tak jest tematem niedozwolonym, a jak będzie dalej, czy maluch zostanie z nami to już nasz wybór, nie ma co się nikomu dziwić, czy będzie z nami, czy w swoim łóżeczku. Mój niemowlak właśnie śpi obok, pozdrawiam :)
 
Ostatnia edycja:
Nie rozumiem powodu Twojego zażenowania, poczytaj sobie o pozytywnych stronach spania z dzieckiem z psychologicznego punktu widzenia, jezeli rodzicom to nie przeszkadza to nie muszą tutaj "udowadniac" dobroci takiej sytuacji, żebyś Ty nie musiała robić wielkich oczu, nikt nie musi udowadniać dlaczego tak a tak.
Dziewczyny, nie chcialabym zeby to zabrzmiało zlosliwie. Musze to skomentować bo aż niedowierzam!
Moj syn ma rok i spi w swoim łóżku od kiedy sie urodził. Owszem, probowal sztuczek bobolino, zeby spac z nami ale mu sie to nie udalo. Owszem, zdarzają się noce gdy potrzebuje sie przytulic ale to zdarza się baaardzo rzadko. Po krótce, wie gdzie jest jego miejsce. Idą zęby, jest chory itd. Nie potrafie jednak sobie wyobrazić spania z dziećmi na stałe. Moze gdy będą starsze to będą przychodzić do nas i oczywiscie przytule i poleżę chętnie z nimi ale nie pozwole by stalo sie rutyną, ze moje dzieci zajmują moją i mojego męża sypialnie. Szanuje swoj związek i szanuje swoje zdrowie oraz zdrowie dziecka. Znam kilka osob, ktore śpią z dziecmi z roznych powodow i muszę powiedzieć, ze te powody są wręcz żenujące . Znam przypadki gdzie dzieciaki maja 7 lat i spią nadal z matkami bo sie tak przyzwyczaily a matki-helikoptery mysla, ze to jest do re dla ich dzieci.
Bo nie chciał spać sam, bo lubie spac z moim dzieckiem, bo itak karmie na ządanie (co 2 godziny 8 miesieczne dziecko) bo moje dziecko jest pewnie szczesliwe.
A czy wy jestescie szczesliwe?
Proszę powiedzcie mi jakie są korzyści dla was i dla dzieci ze spania z nimi? Chcialabym to zrozumieć i nie robić dużych oczu gdy mi ktoś mowi ze dzieli łóżko z dziećmi zamiast z partnerem.
 
Ze spania z dzieckiem płynie szereg korzyści. Nie rozumiem dlaczego tak wielu ludzi jest przeciwnych spaniu z dzieckiem i tak to demonizują. Dla mnie ważna jest ta bliskość i więź jaką można stworzyć z dzieckiem. To, że w nocy się we mnie wtula, że rano budzi mnie uśmiechem, albo zaczepia rączką :) spanie z dzieckiem trwa chwilę w skali całego życia dlatego nie rozumiem dlaczego uczyć już niemowlaki spać samotnie w łóżeczku.

Tutaj wrzucam artykuł o spaniu z dziecmi: Link do: Co-sleeping - dlaczego warto współspać z dzieckiem i jak robić to bezpiecznie
Mozemy tutaj
Nie rozumiem powodu Twojego zażenowania, poczytaj sobie o pozytywnych stronach spania z dzieckiem z psychologicznego punktu widzenia, jezeli rodzicom to nie przeszkadza to nie muszą tutaj "udowadniac" dobroci takiej sytuacji, żebyś Ty nie musiała robić wielkich oczu, nikt nie musi udowadniać dlaczego tak a tak.
A ja nie rozumiem tonu w jaki odpisujesz. Nie prosze o jakies dowody tylko pytam jakie wy macie z tego korzysci bo dziecka raczej nie ma co pytać ;).

Moglabym wam tu tez podlinkowac kilkanascie stron gdzie spanie z dzieckiem jest odradzane. Pijecie wy lub wasi partnerzy alkohol i kladziecie sie z dzieckiem spac? Palicie szlugi i kladziecie sie spac obok swojego skarba? Moj syn spal kilka dni jako noworodek z nami i nie wstydze sie tego. Nie widze nic zlego w spaniu z niemowlakiem. To jest jest calkiem inna sprawa.
Po prostu patrze na spanie z DZIECKIEM inaczej niz wy i owszem uwazam to za żenujące, ze nie potraficie dać dziecku samemu spać w swoim łóżku. Z mojej perspektywy widze to jako WASZĄ słabość. Jak ktos mi mowi, ze spi z 3 letnim lub 7 letnim dzieckiem nadal w swoim łóżku to coś tu jest nie halo. Rozumiem, ze itak tutaj będę hejtowana bo jest tutaj sporo kobitek, ktore śpią z dziećmi ale jak to na forum, mam prawo do swojego zdania. Przepraszam, ze zburzylam wam swiat ;)
 
reklama
Twój ton za to PORAŻA "dobrocią i wyrozumiałością"
Mozemy tutaj

A ja nie rozumiem tonu w jaki odpisujesz. Nie prosze o jakies dowody tylko pytam jakie wy macie z tego korzysci bo dziecka raczej nie ma co pytać ;).

Moglabym wam tu tez podlinkowac kilkanascie stron gdzie spanie z dzieckiem jest odradzane. Pijecie wy lub wasi partnerzy alkohol i kladziecie sie z dzieckiem spac? Palicie szlugi i kladziecie sie spac obok swojego skarba? Moj syn spal kilka dni jako noworodek z nami i nie wstydze sie tego. Nie widze nic zlego w spaniu z niemowlakiem. To jest jest calkiem inna sprawa.
Po prostu patrze na spanie z DZIECKIEM inaczej niz wy i owszem uwazam to za żenujące, ze nie potraficie dać dziecku samemu spać w swoim łóżku. Z mojej perspektywy widze to jako WASZĄ słabość. Jak ktos mi mowi, ze spi z 3 letnim lub 7 letnim dzieckiem nadal w swoim łóżku to coś tu jest nie halo. Rozumiem, ze itak tutaj będę hejtowana bo jest tutaj sporo kobitek, ktore śpią z dziećmi ale jak to na forum, mam prawo do swojego zdania. Przepraszam, ze zburzylam wam swiat ;)
 
Do góry