reklama
Patri
Mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
No dziękujemy bardzo za te brawa :-)
Na razie brak dalszych sukcesów. Ona sama decyduje kiedy zdjąć z niej cokolwiek. Wiec nie ma co liczyc ze po obfitym piciu posadze ja na nocnik. No ale doczekam sie chyba czasów, że nie bedzie potrzebowac pieluchy, jak wiekszosc osobników płci żeńskiej?
Joasiek a myślisz, że Julka woła? Że melduje kiedy kupa? A gdzież!! Mój nos melduje, że jest kupa! I mogłaby Julcia z tą kupą spędzić resztę dnia gdyby jej nie zaciągnąć na zmianę pieluchy! A myślisz, że melduje kiedy siku? W zyciu! Nic! Wygodnie im z tymi niemokrymi pieluchami i tyle!!
Stwierdzqam ze te nowoczesne wynalazki troche szkodzą rozwojowi. Podejrzewam ze pieluszki tetrowe zasikane nie byłyby tak dobrze tolerowane przez nasze dzieci.
To samo z kubkami niekapkami, potem dajesz dziecku szklanke a ono nie wie jak sie posłużyć, żeby sie napić!
A te dziwnie powyginane widelce? Po co? Po co uczyc dzieci czegos czego za chwile beda musiały sie oduczyc, zeby posługiwac sie normalnym sprzetem? Drazni mnie to. Sama stałam się ofiara kubka niekapka. Jak patrzyłam w żłobku pierwszy dzien jak dzieciaki sobie bez klopotu radza ze szklankami to byłam w szoku. A Julcia jak wpuszczona w nowy swiat... Chyba naucze sie na tym doswiadczeniu.
A wracajac do nocników i sikania, musze przekonac Barta zeby pozwolił na stanie nocnika w sypialni. Jest przewrazliwiony na punkcie parkietu, widzi kazda rysę i każde wybrzuszenie, kazdego dnia slysze ze bedzie musial go wymieniac przed wyprowadzeniem sie (wynajmujemy lokal)...
Na razie brak dalszych sukcesów. Ona sama decyduje kiedy zdjąć z niej cokolwiek. Wiec nie ma co liczyc ze po obfitym piciu posadze ja na nocnik. No ale doczekam sie chyba czasów, że nie bedzie potrzebowac pieluchy, jak wiekszosc osobników płci żeńskiej?
Jak Was czytam to pełna jestem podziwu, Milenka to normalnie ciągle jak niemowlak, czasem powie "mam wielką kupę" i rzeczywiście ma, ale z reguły jej to nie przeszkadza i chodzi dopóki ktoś jej wywącha O zgłaszaniu potrzeby w ogóle nie ma mowy na razie
Joasiek a myślisz, że Julka woła? Że melduje kiedy kupa? A gdzież!! Mój nos melduje, że jest kupa! I mogłaby Julcia z tą kupą spędzić resztę dnia gdyby jej nie zaciągnąć na zmianę pieluchy! A myślisz, że melduje kiedy siku? W zyciu! Nic! Wygodnie im z tymi niemokrymi pieluchami i tyle!!
Stwierdzqam ze te nowoczesne wynalazki troche szkodzą rozwojowi. Podejrzewam ze pieluszki tetrowe zasikane nie byłyby tak dobrze tolerowane przez nasze dzieci.
To samo z kubkami niekapkami, potem dajesz dziecku szklanke a ono nie wie jak sie posłużyć, żeby sie napić!
A te dziwnie powyginane widelce? Po co? Po co uczyc dzieci czegos czego za chwile beda musiały sie oduczyc, zeby posługiwac sie normalnym sprzetem? Drazni mnie to. Sama stałam się ofiara kubka niekapka. Jak patrzyłam w żłobku pierwszy dzien jak dzieciaki sobie bez klopotu radza ze szklankami to byłam w szoku. A Julcia jak wpuszczona w nowy swiat... Chyba naucze sie na tym doswiadczeniu.
A wracajac do nocników i sikania, musze przekonac Barta zeby pozwolił na stanie nocnika w sypialni. Jest przewrazliwiony na punkcie parkietu, widzi kazda rysę i każde wybrzuszenie, kazdego dnia slysze ze bedzie musial go wymieniac przed wyprowadzeniem sie (wynajmujemy lokal)...
Ostatnia edycja:
Kiedyś faktycznie dzieci z tetrówkami szybciej wołały. Moja Paulina najpóźniej zaczęła wołać - 2 tygodnie przed skończeniem 2 lat i pamiętam, jak wszyscy mi mówili, że to bardzo późno. Z pampersami dzieci nie czują dyskomfortu, więc nie mają potrzeby kombinować, co tu zrobić, żeby nie było tak mokro. No ale oczywiście jest część dzieci, którym nic nie przeszkadza, nawet kupa.
Wszystkie martwiące się mamy pocieszę, że do 2,5 rż już zdecydowana większość dzieci załapuje o co chodzi z tym wołaniem, więc nie tak dużo czasu już zostało
My nadal z pieluchą w nocy, zdarzają się suche nocki, ale jednak większość nocek mokrych.
Wszystkie martwiące się mamy pocieszę, że do 2,5 rż już zdecydowana większość dzieci załapuje o co chodzi z tym wołaniem, więc nie tak dużo czasu już zostało
My nadal z pieluchą w nocy, zdarzają się suche nocki, ale jednak większość nocek mokrych.
Patri
Mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
Nawet nie chce wymawiać słowa nocnik. Ani małej nie wysadzam, ani nie powtarzam, jakos olałam , nomen omen, sprawę.
Dzis rano patrze, a ona przy koszu na smieci z mokrą pieluchą w ręku, z gołą pupą, bez piżamki, wyrzuca pieluche do kosza. Ale to widok nieznany mi wcześniej.
Dzis rano patrze, a ona przy koszu na smieci z mokrą pieluchą w ręku, z gołą pupą, bez piżamki, wyrzuca pieluche do kosza. Ale to widok nieznany mi wcześniej.
Oliwieczka
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
a ja mam nadzieje nie zapeszę bo Emilka 2 nocki już śpi bez pieluchy i bez budzenia jej sama wstaje ,wczoraj od 21:00 do 7 rano wytrzymała choć zasneła już o 19:00 w ubraniu wiec jak ją przebierałam to chciała siusiu ;-) a przedwczoraj sama wstała na nocniczek o 3:00
super!
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
brawa dla Emilki!!!!!:-) oby sie udało:-)
super Emilka
a u nas tez dzisiaj mała rewoluca w nocy .... Weronisia dzisiaj uciekła z łóżeczka , skubana nauczyła sie uciekac góra bo te okienko mamy zaszyte, przyszła do nas z nocnikiem i mówi że chce kupke no i zrobiła a była to 4 nad ranem:-)
a u nas tez dzisiaj mała rewoluca w nocy .... Weronisia dzisiaj uciekła z łóżeczka , skubana nauczyła sie uciekac góra bo te okienko mamy zaszyte, przyszła do nas z nocnikiem i mówi że chce kupke no i zrobiła a była to 4 nad ranem:-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: