reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Od kiedy na nocnik?

U nas pierwsze siku do nocnika poszło 2 dni temu...połtorej godziny latałam za Filipem i łapałam siki w locie...az młody był zmęczony i siadł i dokończył siusiu...bo wstrzymywał cały czas...

tyle, zę ja sie bardziej zmęczyłam...i juz nie wiem kiedy sie zdobędę na kolejne polowanie...

tym bardziej, zę jak lata w majtach i spodenkach to co 10 minut sika...a jak sadzamy na nocnik to wstrzymuje..
 
reklama
U nas małe sukcesy.
Kuba mówi "siiii",zazwyczaj ma juz co w pieluszcze,ja go sadzam i cos tam zawsze wyciśnie.Wstaje i bije brawo.:tak:
Posadzony przy każdej zmianie pampersa,zawsze zrobi.Tak od tygodnia.:tak:
 
Mysia moja Julcia tez wstrzymuje. Dzisiejsze sukcesy to takie, że mała posiedzi na nocniku nawet dłuższą chwile, nawet tak długo ze zdążyłam jej 5 razy przeczytac trzyzwrotkowy wierszyk i jeszcze oglądałysmy obrazki. Nagle zaczęła mi usilnie wstawać, pobiegła przystanęła i... kaaaałużaaaa wielka. A nocnik suchy. Tak kilka razy było. Ani raz nie złapałam siku do nocnika. Nawet siedzieliśmy przy niej po obiedzie na nocniku i wszyscy troje stękaliśmy, ona najbardziej :-D :-D :-D. No i co z tego, skoro nic nie zrobiła, wstała, odeszła kilka kroków i pssiiiiiii!!, sika. A jak podbiegam z nocnikiem to wstrzymuje.

Macie jakies propozycje, rady? Chetnie poczytam i zastosuje to co u Was sie sprawdziło.

Na razie mam pomysl taki, ze do majtek SANDRA bede wkladac pieluszke tetrową. Ona bedzie czula dyskomfort gdy mokro, a ja nie bede miala zniszczonych paneli.......
Mysle, ze to dobry pomysl. Zobaczymy.

No Rozalka, Ty masz powody do zadowolenia i dumy ;-) Gratki - Suche Gatki :-D !!!
 
Ostatnia edycja:
Ja nie mam dobrych pomysłów :no:
To co u Damiana się sprawdziło, u Oliwki się nie sprawdza (tj bieganie za dzieckiem z nocnikiem). Oliwka też właśnie wstrzymuje. A jak zacznie sikać na nocnik, to zrobi trochę, wstrzymuje, wstaje, bije sobie brawo, podnosi nocnik, koniecznie chce wsadzić rękę w siuśki :baffled: a dokańcza robić siku w pieluchę lub na podłogę jeśli ją puszczę bez pieluchy. Coś moje dziewczynki są oporne jeśli chodzi o naukę siusiania na nocnik.
 
To łapanie siusków u dziewczynek chyba trudniejsze.Kubie podstawiam nocnik jak widzę,że zaczyna (tak jak pisała Kasiad kiedyś),a tak to go wysadzam poprostu , z uporem maniaka .:cool:
 
No masz rację Rozalka, u dziewczynek znacznie trudniej wychwycić moment, kiedy zaczynają siusiać, bo u nich najczęściej leci po nogach i dopiero widać, jak już jest spora kałuża na podłodze.
 
Hehe Gosia, takie przygody jeszcze nieraz nas będą spotykać.

Oli dziś kupę zrobiła w pampera, po czym stwierdziła, że trzeba go sobie zciągnąć. Ja akurat robiłam sobie kawę w kuchni. Dobrze, że Damian zajrzał do Oliwki, bo coś za cicho było, akurat zdążyła rozpiąć rzepy i pielucha wylądowała na podłodze. Jakbym weszła za parę minut do pokoju, pewnie już wszytko by było wymorusane :baffled:
 
to u nas akcja ze zdejmowaniem pieluszki juz była jakis czas temu...
niestety gorzej sie skończyło niż u Ciebie Kasia....
Filip po spaniu jak sie przebudzał to siedział sobie w łóżeczku cicho i sie bawił...az któregoś razu zrobił kupkę, a do głowy wpadł pomysł nowy by zdjąć pieluche...i jeszcze sie bawił z gołą pupka w łóżeczku...rezultat - nawet nie chce pisac...
 
U nas Julcia też sobie ściąga pieluszkę, jeśli ma założona taką z rossmana, w niebieskim opakowaniu są.
Jakis czas temu babcia jak szla do nas, zostala poproszona o zakup pieluch, bo się skończyły. Babcia kupiła te najtansze, z jedynką. Mają jakiś rodzaj plastra, a nie rzep, tak sie to skubaństwo trzyma, że nawet my mamy troche problemu ze zdjeciem pieluszki. Jestem pewna ze na tym etapie Julcia sobie nie poradzi ze zdjeciem jej z siebie. Dlatego w gorące dni to jest jedyna pielucha, w której dzidzię można puscic i sie nie bac, ze zaraz przyjdzie bez niej. Przy tamtych pieluchach konieczne byly gacie.
 
reklama
A co do nocniczkowych polowań na siku to nadal nic. Na nocniku moze siedziec i siedziec jesli sie jej czyta, albo gra w łapki, albo spiewa:
tu tu, siku siku, jest w nocniku, jest w nocniku.
Tralalalalala, mama wymysla Julci piosenki.
A Julcia fiku miku i na podłoge siku.......... :dry::dry::dry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry