frez.ja1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 4 024
Ale ja cię nie zamierzam przekonywać do zgody na nacięcie. Ale absolutnie argumenty typu "okaleczenie" czy "traumatyczny poród" do mnie nie przemawiają. Dwa razy byłam nacinania i ani nie jestem okaleczona, ani nie mam traumy. Ale podkreślam to poraz kolejny, każda kobieta powinna mieć prawo wyboru i przede wszystkim dostosować swoją decyzję do sytuacji. To, że cię "niedouczona położna" nie natnie nie daje ci gwarancji, że nie pekniesz mocno i nie dojdzie do uszkodzenia odbytu. Bo i takie rzeczy się zdarzają. Owszem przy nacięciu też możesz, jednak to jest czynnik losowy. Zależny od przebiegu porodu, ułożenia dziecka i innych czynników.Ale czy Wy naprawdę nie rozumiecie, że nacięcie jest czynnikiem ryzyka dalszych pęknięć?
Już w 2011 roku PTGIP o tym mówiło, a u nas nadal powtarzany jest mit, że nacięcie chroni przed pęknięciem. Macie może jakieś badania naukowe potwierdzające tę tezę? Pewnie nie, bo to powiedziała ciotka, matka, kuzynka, położna, która chciała szybciej wypić kawę i była zbyt leniwa, żeby się dokształcać
Jak mi dacie link do badań naukowych mówiących, ze nacięcie chroni przed pęknięciem, to powiem, że nie jest to podłe okaleczanie kobiet i sprawianie, że dla wielu z nich poród staje się traumą na całe życie.
Oto cytat:
Najczęściej stosowane sposoby nacięcia krocza to pośrodkowe i pośrodkowo-boczne. Pośrodkowe nacięcie krocza jest wykonywane w linii środkowej ciała, w kierunku odbytu. Nacięcie krocza pośrodkowo-boczne przebiega od spoidła tylnego bocznie od odbytu. W badaniach porównujących pośrodkowe i przyśrodkowo-boczne nacięcie krocza wykazano, że z tą pierwszą techniką zabiegu łączą się częstsze urazy odbytu (od 2,5 do 7 razy). Rutynowo wykonywane przyśrodkowo-boczne nacięcie krocza nie chroni zwieracza odbytu przed urazem podczas, gdy pośrodkowe nacięcie krocza jednoznacznie stwarza takie zagrożenie.
Co do badań naukowych, niestety ale jak dla mnie żadne badania w tym temacie nie będą wiarygodne. Nie da się zrobić tak, żeby ten sam poród przebiegał z nacięciem i z pęknięciem. Żaby sprawdzić, jak dla rodzącej lepiej. A porównywanie dwóch powodów nawet u tej samej kobiety jest bezsensowne. Bo każdy jest inny.