Bella kozi
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2017
- Postów
- 24
Nie załamuj się i walcz o siebe, bo nie bedziesz mogla sobie darować za pare lat a może by pomogło. Nie sałuchaj nikogo tylko siebie dla dobra Twojej rodziny, Ty wiesz najlepiej co jest dla Ciebie dobre. Też słyszłam o tej klinice Hb clinik,w Warszawie - zadzwoń tam i umów się na wizytę najlepiej do p. Kaden, tu chodzi o Twoje życie tak naprawdę. Póki co ćwicz mięśnie Kegla i poszukać w necie ćwiczeń na obniżenie narządów. Ja też już muszę wziąć się w garść i myśleć pozytywnie. Gdzieś czytałam, żeby wyobrażać sobie że zdrowiejemy i wtedy nasz mózg generuje taki obraz i tkanki wracają do zdrowia ale trzeba być bardzo skupionym, maksymalnie zrelaksowanym. Oprócz właśnie ćwiczeń ważny jest relaks, żeby nasza miednica na maksa sie relaksowała w czasie ćwiczeń i żeby robić 2xdłuższy odpoczynek od skurczu. Czytałam też, że picie pierwotnika regeneruje mięśnie, leczy przepukliny. Oprócz tego lizyna, glukozamina i kolagen. I jeszcze tasznik-nasiadówki czy kąpiele..Ja zaczełam pić bo już nie karmię. Trzymam w kciuki za nas dziewczyny, musimy dojść do sprawności.Ale to co nasza wina ze tak mamy raczej nie raczej wina lekarzy ze nam o tym nie mowia .. Ja chodzilam prywatnie do lekarza cale dwie ciaze i co ... Nawet slowa nie powiedziala a dwojka dzieci byla ponad 4 kg. A co do terapi to mam ja przez pochwe chodz mona terapeutka mowi ze z jej strony to zrobila wszystko boczne sciany sie podniosly ale na pecherz i macice niestety nie ma wplywu . mowi ze tez miesnie mam juz dobre ze dobrze funkcjonuja wiec ja juz nie wiem zglupialam ... Do warszawy mam daleko musialabym caly dzien zagospodarowac to nie przejdzie .. Jestem juz skazana na cierpienie taka prawda .. Mieszkam na zadu... Doslownie tu nic takiego nie ma zeby szukac pomocy ...
Poza tym mam znajomą lekarkę, która jakieś 3 miesiące po porodzie miała obniżenie macicy ale wróciło do normy samo, na pewno nie ćwiczyła bo ją znam i wiem jak nienawidzi ćwiczyć- nie piszę tego żeby darować sobie ćwiczenia. Każdy przypadek jest inny i trzeba mieć nadzieję. Z kolei mam drugą znajomą, mamę mojej kol z takim problemem i jeden lekarz dał skierowanie na operacje a drugi kazał ćwiczyć.