Ja pierwszy raz w ciąży, drogie Listopadówki... I wszystko dla mnie takie nowe...
Trochę mi apetyt wzrósł (chociaż nie wiem czy to możliwe tak wcześnie, moze po prostu psychologiczne), zdecydowanie mi "wzrosły" piersi i bolą przy każdym dotyku. Ale najgorzej odczuwam potworną sennośc i zniechęcenie. Nic mi się nie chce od kilku dni. Z najwyższym trudem dziś wstałam, umyłam się, ubrałam i uczesałam... Trochę roboty na mnie czeka, a ja taka przygaszona... zero energii.
Powiedzcie, błagam, że też tak macie, że to normalne, albo że minie, czy coś takiego...
Trochę mi apetyt wzrósł (chociaż nie wiem czy to możliwe tak wcześnie, moze po prostu psychologiczne), zdecydowanie mi "wzrosły" piersi i bolą przy każdym dotyku. Ale najgorzej odczuwam potworną sennośc i zniechęcenie. Nic mi się nie chce od kilku dni. Z najwyższym trudem dziś wstałam, umyłam się, ubrałam i uczesałam... Trochę roboty na mnie czeka, a ja taka przygaszona... zero energii.
Powiedzcie, błagam, że też tak macie, że to normalne, albo że minie, czy coś takiego...