reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Objawy i samopoczucie w ciąży i po ciąży

reklama
Ja od wczoraj sie czuje jakbym byla w jakims szklanym pomieszczeniu:baffled:, mierzylam cisnienie i niskie ale bez tragedii... Pilam kawe ale nie pomoglo a przesadzac nie bede z jej piciem... ehh
 
dziewczyny moj organizm mnie dzis zaskoczyl-cale sniadanko trafilo do wc, a zjadlam dokladnie to samo co zawsze czyli otreby z zurawina.. teraz siedze i dumam o co chodzi :confused: kurde dalej mi jakos ciezko i slabo,jeszcze biegunki mi potrzeba i bede na IP :eek:
masakra

 
no wlasnie nie wiem..tak naprawde to sama mysl,ze "wszystko" mogloby sie zaczac juz teraz- przeraza jak cholera.. i wiecie co, te ostatnie tygodnie to jakies wariactwo, czlowiek tak czujnie obserwuje wszystko, ze zero jakiegos spokoju psychicznego..

 
A ja właśnie jakoś nie potrafię się zacząć wkręcać i nakręcać...Autentycznie. Nie przypuszczałam, że mogę z takim chilloutem podejść do zbliżającego się porodu. Mam skłonność do popadania w rajzefiber przed waznymi wydarzeniami, a teraz jakoś tak spokojnie we mnie.

Inna rzecz, że nie mam żadnych objawów, żeby coś się zbliżało.
 
Dziewczynki brak objawów badź ich obecnośc wcale nie musi oznaczać, że wybiła godzina Zero.
Ja z Oliskiem nie miałam żadnych objawów charakterystycznych że poród się zbliża.
O 11 KTG nie zapisało ani jednego skurczu. o 18.00 szłam na porodówkę o 20.30 był Mały na świecie
Czop mi nie odszedł(albo go nie zauważyłam)
Mój organizm się sam nie przeczyścił (Więc ja byłam jak najbardziej za lewatywą), zero mdłości,
bóle takie miesiączkowe że cały dzień przespałam dopiero po 17 jak było mi juz nie wygodnie poszłam do położnej a ja juz miałam 6 cm.
Wody odeszły mi prz 7 cm na porodówce 30 min później Olis była na świecie.


Więc naprawdę nie ma reguły co do porodów. Chociaż ja Wam wszytskm życzę szybkiego porodu bez większych bóli;-)
 
Aia, mam tak samo! jakoś nie myślę wcale a wcale o samym porodzie! moją głowę raczej zaprzątają sprawy typu karmienie, pielęgnacja, czy wszystko już mam w domu gotowe..wczoraj skończyłam szkołę rodzenia, bardzo mi takie spotkanka pomogły w tym na pewno, babeczka wszystko dokładnie tłumaczyła i pokazywała, sami świczyliśmy na lalkach. Poza tym ćwiczenia fizyczne, a głównie oddech, oddech i jeszcze raz oddech :) jestem spokojna, po prostu wiem, że trzeba urodzić i tyle! będzie bolało-bardziej lub mniej. Poród może być sprawny,a może trwać godzinami...ale tego się nie wie. Może jak już trafię na porodówkę, to dopadnie mnie stres, póki co luzik :)
 
reklama
Ja mam tak samo Aia i ddaga taki spokój jakiś choć jak tyle dziewczyn już w szpitalu to trochę panika u mnie że torba jeszcze nie spakowana:-p ale jeśli chodzi o sam poród to luuuuz ;-) a co u małej.di?? bo niewiadomo co u niej słychac?? może wiecie dziewczyny??
 
Do góry