reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Objawy i samopoczucie w ciąży i po ciąży

Dzięki Gosha. Współczuję Ci tych bóli przepowiadających. Ja oprócz lekkiego bólu brzucha jak na @ nie mam zadnych objawów zbliżającego się porodu. Ale to może i dobrze, skoro mam już ustalony termin cc.
Trzymam kciuki aby się już u Ciebie na dobre zaczęło ;)
 
reklama
Gosha bo Ty już lada dzień :)
Mi ostatnio brzuch tak na minute twardnieje i bolą kości krocza, a z reszta spokój.
 
malinka, to kłucie w szyjce to takie jakby w spojeniu, ja mam takie coś w nocy jak się przewracam z boku na bok, jakby dziecko gdzieś tam uciskało.
 
Nie, miałam takie kłucia sporadyczne wcześniej ale gin mówił, że to normalne, teraz przy przekręcaniu wcześniej też tak było, ale ja się już denerwuje teraz wszystkim.
 
chyba na tym etapie musimy po prostu się do tego przyzwyczaić, w sumie niedużo już zostało :) dla mnie najgorsze jest to, że boję się, że nie rozpoznam skurczy :)
 
Ja też mam takie kłucia jakby w środku i moja gin powiedziała, że szyjka się skraca i dzieciątko schodzi coraz niżej. Ból spojenia łonowego też mam, przy chodzeniu albo przy przekręcaniu się na łóżku a to zaś moje gin powiedziała, że to kości miednicy się rozszerzają i przygotowują do porodu.

Dziś tak ładnie wysprzątałam domek, że maluszek już może spokojnie wychodzić. Ale za to kręgosłup mnie tak napiernicza, że szok :/
 
reklama
Też mam takie kłucia niezależnie od tego czy chodzę, czy siedzę, czy leże. Tak właśnie myślałam, że to przez skracającą się szyjkę.

Malinka nie wiem, czy można to w ogóle przegapić, ale też boję się, że nie rozpoznam, że mam skurcze. :-D Najwyżej urodzę w domu :-)
 
Do góry