reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Objawy i samopoczucie w ciąży i po ciąży

Ja miałam wczoraj strasznie ciężki dzień, nic tylko bym leżała, no i w sumie leżałam... Na ostatniej wizycie mi ginka powiedziała, że jakaś blada jestem, że mam usta strasznie blade (nie maluję się wcale). Z morfologii wyszła mi anemia, ale nie chciałam przyjąć tego do wiadomości, biorę żelazo, ale jakoś nie pomaga, zajadam się szpinakiem, może coś w końcu skoczy, muszę na morfologie iść znowu :(
Coraz gorsze mam dni, energia zupełnie odpłynęła, słabo w nocy śpię, w dzień trochę odsypiam, du dooopy już jestem strasznie. No i nie mam kostek, tak napuchłam... kolan już dawno nie mam...
 
reklama
k8libby, przeżuć się na mięso, najlepiej chudą wołowinę. W szpinaku nie ma niestety tyle żelaza ile się przez wiele lat uważało, a nawet gdyby szpinak zawierał dużo żelaza, to kluczowa jest kwestia jego przyswajalności. Najlepszym dla nas źródłem żelaza jest mięso. O przyswajalności tego żelaza decyduje jego hemowa budowa. Niehemowe żelazo zawarte w tkankach roślinnych jest przyswajane przez ludzki organizm w zdecydowanie mniejszym stopniu. Nie wiem, może to zależy od leku jak biorę tardyferon i jest ok.

kakakarolina, doti, byłam w aptece, ciśnienie ok. 117/78, wysokie tętno 113 ale uważam to za normalne bo pól h wcześniej brałam fenoterol. A jutro mam praktyki w sądzie i będę z sędzią całą wokandę, do 14:-(, dobrze, że w sądzie mają klimę.
 
A mi się dalej ten brzuch stawia, już nawet jak chodzę po domu i coś robię to robi się twardy, ciężki i boli :-(
Dobrze, ze jutro wieczorem mam wizytę u lekarza, bo tak to już bym zaczęła panikować.

dziewczyny, którym brzuch się stawiał i wylądowały w szpitalu, jakieś jeszcze do tego miałyście inne objawy, skurcze czy coś takiego?
 
mnie mąż mięsem karmi i mam 13 hemoglobinę, ale kazał mi lekarka się w witaminki zaopatrzyć :tak:
ja mam jakiś duposkręt, jak chodzę to kuleję, tak mnie nad prawym pośladkiem coś boli :szok:

Cornelka w pierwszej ciąży to pierwszy raz miałam twardy brzuch, a drugi raz jak byłam to biegunka mi doszła, za każdym razem miałam wyciszane skurcze, nawadnianie, po 5 dni w szpitalu..
 
cornelka mnie się ciagle stawia nawet jak leżę albo sie schylę po papierek a wczoraj na wizycie wszystko w najlepszym porządku.;-) ot braxtoniki żeby były groźne muszą być bolesna (ale porządnie) i regularne i nie przechodzić po kąpieli w ciepłej wodzie.

a ja nie jem mięsa bo nie lubię zwłaszcza latem i mam swoją 10 :)
 
A mi się dalej ten brzuch stawia, już nawet jak chodzę po domu i coś robię to robi się twardy, ciężki i boli :-(
Dobrze, ze jutro wieczorem mam wizytę u lekarza, bo tak to już bym zaczęła panikować.

dziewczyny, którym brzuch się stawiał i wylądowały w szpitalu, jakieś jeszcze do tego miałyście inne objawy, skurcze czy coś takiego?

No mi się stawiał tak co 6 minut i dlatego pojechałam do szpitala. Ale okazało się że KTG nie wykazuje nic więc to raczej te przepowiadające, w moim przypadku wywołane gorączką.
 
”asia.85” pisze:
Dziewczyny spuchły mi tak dłonie, że 10 minut na mydlę sciągałam obrączkę. też tak macie?
Ja wczoraj oficjalnie przełożyłam obrączkę z palca serdecznego na mały :-D. A z ciśnieniem wszystko w porządku. No po prostu – końcówka ciąży.

”cornelka” pisze:
dziewczyny, którym brzuch się stawiał i wylądowały w szpitalu, jakieś jeszcze do tego miałyście inne objawy, skurcze czy coś takiego?
Przede wszystkim - "stawianie się" brzucha to właśnie jest skurcz. Skurcz macicy.
Ja miałam takie twardnienie brzucha, sporo tych skurczów było, tylko ja nie wiedziałam nawet że ich jest za dużo. Z resztą nawet nie zwracałam na nie większej uwagi, bo zapracowana byłam. Do szpitala trafiłam dopiero po wizycie u gin, kiedy wyszło, że szyjka się bardzo skróciła i rozwarła. Skurcze same w sobie nie były w ogóle bolesne. Ot tyle, że nieprzyjemne, bo cały brzuch od żeber w dół się twardy robił i taki ciężki. Skurcze same w sobie nie są niczym niebezpiecznym, musisz być zbadana przez lekarza, żeby potwierdzić, czy wszystko ok.
 
Ostatnia edycja:
Nie przepadam za wołowiną, właściwie przed ciążą odkryłam ją na nowo, ale w czasie ciąży od samego patrzenia na nią robi mi się niedobrze, a jak zjadłam ostatnio u mamy, która świetnie ją przyrządza myślałam, że puszczę pawia, śmierdzi mi i koniec... wątróbki i innych cudów bebechowych też nie jadam...
 
reklama
Do góry