reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

objawy i boleści-ku pocieszeniu

ja musze miec duzy dekold - odslonieta szyje, inaczej mnie mdli nawet w nocy - wiec pizamke specjalna sobie zapodalam i czekam az te wszystkie schizy przejda;-)
 
reklama
Ja dzis czuje sie dobrze, no troche senna jestem ale to juz normalne. Zlych nastrojow tez nie mam no i bolacych cycuszkow na szczescie ani mi narazie nie rosna choc przytylo mi sie troszke.
Widze tylko, ze moj maz chetnie by tenteges a mi ani sie sni :-) nawet o tym nie mysle:baffled:.
 
ja mam z checia na przytulanka to samo :eek::confused: zmeczona jestem; cala energie wyczerpuje na prace--urzeranie sie z uczniami, prace domowe--ograniczam do minimum :confused::dry: i zabawy z synkiem, ktory jest najbardziej poszkodowany :-( bo padam jak wracam i czesto nie mam sily sie nim zajac...oby sie szybko mdlosci skonczyly, co chec zycia wroci :tak:
 
Cześć mamusie :-D
Wypróbowałam ta wodę z duza ilością cytryny no i pierwzy raz od kilku dni nie musiałam nic jeść w łóżku aby zasnąć. Mam nadzieje że mój mały pasożyt się nie zorientuje i będzie tą ściemę łykał :) no bo wkońcu ile można jeść.
na całe szczęście smakuje mi :tak:
 
aaaa
jeszcze jedno, jeśli chodzi o przytulanki to nie ma takiej opcji. Mój małżonek cierpliwie czeka ale widzę że moje okrągłe kształty mu pasują :) he he
 
he he.... mojemu też smakują! tylko z ochotą u mnie cieniutko, oj cieniutko.
Poczekamy, zobaczymy, za kilka tygodni apetyt na przytulanki powinien wzrosnąć.:tak:
 
Dzięki Profesjonalne Mamy za porady:-). Słucham się Was pilnie i - śpię do bólu:-). Wprawdzie w pracy na popołudniowej "szychcie" zachowuję się jak widmo, ale jakoś daję radę. (Wczoraj nawet nie zasnęłam na Beowulfie o 18.00 - prawdziwy sukces:-D)
Na mdłości pomaga mi woda z cytryną i miodkiem:-) - nie narzekam na takie lekarstwo, ale ciągle nie mogę opanować nudności, gdy najdzie mnie ochota na robienie skłonów, przysiadów lub innych pompek...
Wygląda na to, że będę sflaczałą mamcią z rozstępami na brzuchu i piersiami do pasa...:-(Aaaaaaaaa...!!!!!!!!!!!!
 
renek-napewno ochota przyjdzie, wieksza niż przed ciążą:tak:
Iris-pogotowie doradcze mamusiek działa i nie pozwolimy sobie na zrobienie z nas sflaczałych mam! głowa do góry!
 
reklama
U mnie to nie jest wcale takie pewne:unsure: w pierwszej ciazy mielismy przerwe od 4mies ciazy do 6 mies po porodzie :szok: i ja caly czas nie mialam ochoty:-(
Dobrze, ze mam wspanialego i wyrozumialego meza a moze to, ze byl przy porodzie dalo mu na wstrzymanie:-p
Mam nadzieje, ze teraz bedzie inaczej:-D
 
Do góry