reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

objawy i boleści-ku pocieszeniu

a ziemniakiem smarowałaś?? Kilka razy dziennie świeżo przekrojonym... to naprawdę pomaga...:sorry2:

Wszystko próbowałam no i będę nadal - ponieważ generalnie lada dzień kość mi przez ten palce zacznie przeświecać, to już za wiele nie ryzykuję najwyżej odpadnie:-p Jednak skutki są znikome niestety - jakiś cholerny inkub mi w stopie zamieszkał :/
Na bezsenność dobra jest herbatka z melisy, albo inna nasenna - mleko z miodem niby też, ale to dość cieżkostrawne, więc w ciązy niekoniecznie, bo skutek może być odwrotny. Ja śpię na boku (dodatkowo zwykle z nogą poza łóżkiem, żeby mi się po niej mąż lub kot nie przeszli) i wygodnie jest umiarkowanie, ale swojej ulubionej pozyucji na brzuchu do lipca już raczej nei przyjmę:baffled:
 
reklama
Na brzuchu to ja zasypiam :p a żeby nie gniotło to poduszka pod biust i pod biodra :-p wtedy raz dwa zasypiam ale potem na boczku już jakoś nie mogę tylko wiercę się i wiercę :wściekła/y:
 
survivor26, to faktycznie nieciekawie u Ciebie:-(Nic innego nie pozostaje jak życzyć Ci wytrwałości i cierpliwości. Ściskam!
 
Julia najlepszy( najzdrowszy) dla Ciebie i dziecka jest układ na prawym boku, a so do nerwów z powodu ze niemozesz spac poczekaj do 8-gomca to dopiero sie zacznie teraz to nic. Choc wiem o czym piszesz bo mam to samo ale wiem co jeszcze mnie czeka.
 
survivor26, to faktycznie nieciekawie u Ciebie:-(Nic innego nie pozostaje jak życzyć Ci wytrwałości i cierpliwości. Ściskam!

Dzięki! Zaczynam podchodzić do tego fatalistycznie: ostatni rok miałam wyjątkowo nadaktywny, więc skoro nawet ciąża mnie nie wyhamowała, to organizm musiał wymyśleć coś, żebym w końcu na tyłku usiadła i nie przeżyła traumy, jak po porodzie będę jakiś czas "uziemiona" :-)

Co do spania, to mi ten prawy bok rzeczywiście jakoś sam instynktownie się narzuca... a jak u Was ze zmianą pozycji w łóżku (o spanie rzecz jasna chodzi :-)) bo dla mnie przekręcenie się z boku na bok to wysiłek jak przetoczenie beczki z piwem - czuję się jak wieloryb wyrzucony na brzeg :baffled:
 
Jest dokładnie tak jak mówisz! Jak mam się przewrócić na drugi boczek to prawie cały rytuał musi być... nie za szybko nie za wolno i tak strasznie ociężale... ojoj... a to dopiero początek! Co to będzie za 3 miesiące :szok::sorry2:
 
survivor26 jak tylko macie gdzie zamontowac to ja bym meza Twojego posłuchała.
Mój(poniewaz ja spie po zewnetrznej ) to mówi ze mnie skaturla jak co.A teraz to mysle jak toalete jeszcze bardziej przyblizyc bo wstawac co godzine to nie przezyje drugi raz.
KasiaDe masz racje tak bedzie w 7-8m-cu a jak okreslisz pózniej?????o mi brakuje przymiotnika...
 
reklama
No tak, też myślę, jak rozwiązać problem toalety......jakiś rurociąg bezpośrednio z łóżka, albo sypianie w wannie - tylko wyjść z niej będzie cieżko :) Fakt faktem, że to latanie co rusz jest uciażliwe, zwłaszcza, jak podniesienie się złóżka to cała operacja logistyczna:) Nie mam pojęcia, jak to będzie w ostatnich miesiacach, ale skoro Wy dziewczyny już raz albo więcej to przerabiałyście i dałyście radę, to pewnie jest to wykonalne :)
 
Do góry