mamaAli1
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 66
Witam dziewczynki.
Ja wczoraj jeszcze raz pojechałam do tego szpitala, zostałam grzecznie przyjęta i niemalże noszona na rękach...
Ale oczywiście wcześniej G pojechał tam i zrobił taką dziką awanturę, że Pani (lekarz) która ze mną wcześniej rozmawiała bała się do niego podejść bez obstawy... G nie jest wybuchowy, lecz spotojny i bardzo racjonalny i zapytał jej dlaczego potraktowała mnie jak Psa? Dr który ją osłaniał prubował ją jakoś bronić, ale nie bardzo miał argumenty bo doskonale wiedział, że gdyby cos mi się stało to oni by mieli ciepło w majtkach.
Tak oto morał z tego taki, że w naszym kraju trzeba o wszystko walczyć, nawet o to co nam się z góry należy... Narazie nie rodzę, skurczy też nie mam ale brzuch cały czas mnie boli.
PS podobno wczoraj w warszawie nie było wolnych miejsc na porodówkach,
Ja wczoraj jeszcze raz pojechałam do tego szpitala, zostałam grzecznie przyjęta i niemalże noszona na rękach...

Tak oto morał z tego taki, że w naszym kraju trzeba o wszystko walczyć, nawet o to co nam się z góry należy... Narazie nie rodzę, skurczy też nie mam ale brzuch cały czas mnie boli.
PS podobno wczoraj w warszawie nie było wolnych miejsc na porodówkach,
