współczuję Wam dziewczyny tego złego sampoczucia.ale musimy jakoś dotrwać!
mnie też właśnie męczy głównie uczucie gorąca. mimo tego, że nie ma upału ciągle zalewają mnie napady gorąca w głowie, pocę się...także w nocy!nie przytyłam jakoś dużo, nie mam problemów z ciśnieniem, i przez te "gorączki" praktycznie mało co robię, bo nie mam siły. nie wiem czy to normalne? przy 1-wszym synku tak niemiałam.
no i ten "gorąc" trzyma od 7-dmego miesiąca. teraz mamy 34 tc. wcześniej miałam te 2 miesiące tak w 1-wszym trymestrze, ale wtedy to normalne!co o tym myślicie? gina zapomniałam spytać:-(
mnie też właśnie męczy głównie uczucie gorąca. mimo tego, że nie ma upału ciągle zalewają mnie napady gorąca w głowie, pocę się...także w nocy!nie przytyłam jakoś dużo, nie mam problemów z ciśnieniem, i przez te "gorączki" praktycznie mało co robię, bo nie mam siły. nie wiem czy to normalne? przy 1-wszym synku tak niemiałam.
no i ten "gorąc" trzyma od 7-dmego miesiąca. teraz mamy 34 tc. wcześniej miałam te 2 miesiące tak w 1-wszym trymestrze, ale wtedy to normalne!co o tym myślicie? gina zapomniałam spytać:-(