Objawy, dolegliwości i różne inne niedogodności

[sparrowkot]

a ja mam tak późno bo wczesniej bylam za granicą i nie miałam badań jeden miesiąc nie byłam u lekarki wogole wtedy bo nie bylo już zapisów z funduszu no i teraz dostałam na badanie dopiero
Nie wiem ... kurde zawaliłam trochę sama trochę przez system bo potem jak raz badanie robiłam to mi zgubiono wyniki czy próbki w każdym razie musiałam powtarzać więc powtarzam teraz bliżej wizyty coby wyniki świeże były ...

wiecie co .. tylko co to oznacza dla dzidziusia?? Czy to jest jakieś duże zagrożenie itd .. bo nie mam pojęcia co dalej ..

 

[Alicja z Krainy Czarów]

sparrowkot zanim zaczniesz się niepokoić zastanów się co jadłaś dzień przed badaniem cukru. Ja w dzień przed badaniem zjadłam ciasto, naleśniki, a na wieczór kilogram winogron który popiłam sokiem. Następnego dnia (na czczo oczywiście) miałam badanie cukru po spożyciu 50 g i wyszły mi takie wyniki (169 a norma 70 - 105) że od razu dostałam skierowanie na 75g. Cały tydzień byłam w strachu, w końcu nawet do diabetologa poszłam i się wstydu najadłam - po drugim badaniu okazało się że wszystko jest ok, a moja "dieta" z dnia poprzedzającego badanie spowodowała ten wysoki cukier. Babka miała ze mnie niezły ubaw.

 

[sparrowkot]

no ja zjadłam właśnie dużo słodkiego ..
2 dni wczesniej i dzien wczesniej .... ale bez tej glukozy mi niskie wyszło a po glukozie aż taka różnica !!! To nie samowite ...
jutro po 11 dadzą mi z laboratorium wyniki .. a to chyba nie muszę mieć koniecznie skierowania nie? To sama pójdę na te badanie poprostu od razu po jutrze
jeśli będzie też takie wysokie z laboratorium potwierdzenie.
Bo ja i tak płace za badania gdyż nie chodzę aż do laboratorium bo to daleko a ja sama muszę iść to chodzę do przychodni na przeciwko mojego bloku mam minutkę dosłownie

 

[daissy_]

hej laski !
Byłam na badaniu krwi - glukoza po godzinie 50gr - no i pielęgniarka od razu sprawdziła poziom na jakimś takim swoim małym urządzeniu - mówiła że to się może różnić od wyników laboratoryjnych - przed wypiciem glukozy miałam 74
a po godzinie od wypicia miałam już 168 kurde to chyba o wiele za dużo bo wiem że 140 to max
No niby mogą się te wyniki różnić no ale chyba nie aż o tyle !!!?

Pomóżcie ja się bardzo denerwuję teraz i martwię ... co to może oznaczać i co teraz będzie ja do giny idę dopiero 14go września i do tego czasu chyba zejdę nooooo ....
Czy to ma jakiś zły wpływ na moją córunię?
Powiedzcie mi proszę dziewczynki moje kochane wy się tak znacie na wszystkim a ja ciemna masa jestem ...

miałam niestety podobny wynik jak Ty- na czczo ok, a po wypiciu 50g podwyższony- jeśli miałaś więcej niż 140 lekarz skieruje Cię na to samo badanie tyle, że obciążenie 75g i musisz czekać 2h. a co do zagrożeń i diety zapraszam na wątek- Słodkie mamy.

 

[Alicja z Krainy Czarów]

skierowania nie musisz mieć (ja też robię prywatnie i płace za każde badanie) ja na czczo miałam niskie - 71 (norma 70 - 105) a po wypiciu mi tak skoczyło. Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło. Spróbuj dziś sie trzymać z daleka od słodyczy, słodzonych soków i słodkich owoców - kto wie, może miałaś tak jak ja i jutro okaże się że wszystko ok !

 

[lolisza]

Sparrowkot, jak na czczo wynik ok to nie ma znaczenia to co zjadłas dnia poprzedniego. Badanie masz robione bardzo późno, powinno sie je wykonac najlepiej do 28 tc, wtedy można rozpocząć senswone leczenie ewentualnej cukrzycy bez uszczerbku na zdrowiu matki i dziecka.
Norma na czczo jest do 105mg%
Przy obciązeniu 50g glukozy po godzinie norma to do 139mg% włącznie, jezeli ten wynik jest przekroczony, czyli od 140mg% wzwyż należy wykonać obciązenie 75g glukozy i tu jeżeli norma zostanie przekroczona choćby o 1 pkt swtierdza się cukrzycę ciążową i nie ma przeproś.
Jest jeszcze taka droga, ze jeśli po 50g glukozy wyjdzie norma przekroczona a po 75g wyjdzie ze jest ok to w 32 tc ponownie powinno się wykonać test obciązenia 75g.

Jezeli wynik po 50g faktycznie przekracza norme najlepiej będzie jak najszybciej zrobić test z 75g glukozy, watpię jednak żeby laboratorium zgodziło się wykonac to badanie bez skierowania (jakies ostatnie wytyczne) bo taka ilość glukozy to duże obciązenie dla organizmu i zazwyczaj wymagaja od lek chocby kartki z tekstem "Wyrazam zgodę na obciążenie pacjentki X 75g glukozy" i pieczatka lek. Więc jak będziesz mieć zły wynik to albo dzwoń do gina albo cóz czekaj do tego 14.09 i włącz dietę cukrzycową, dziewczyny w watku o słodkich mamach na pewno pomogą w sprawie diety.

 

[natolin]

no to na razie nie ma co się martwić, ale lepiej nie bagatelizować i po prostu powtórzyć od razu z 75 jeśli wyjdzie wynik powyżej normy, nie ma co czekać do wizyty, szczególnie jeśli i tak płacisz za badania.
tylko dziewczyny, ja nie jestem oczywiście jakimś znawcą, ale po tych badaniach obciążenia glukozą chyba naprawdę nie powinno się nigdzie chodzić tylko czekać przed gabinetem, bo to może zafałszować wynik. może niech nasza niezastąpiona loliszka się wypowie, ale tak mi się wydaje...

 

[kasis]

ja dużo nie chodziłam tyle ile do auta i z powrotem to tak jak bym chodziła po przychodni, a naprawdę nie dawałam rady już, teraz nawet jak powiem słowo glukoza to mam odruch wymiotny

 

[lolisza]

ale po tych badaniach obciążenia glukozą chyba naprawdę nie powinno się nigdzie chodzić tylko czekać przed gabinetem, bo to może zafałszować wynik

Zdecydowanie sie nie powinno bo wynik fałszuje a poza tym film sie może urwać, omdlenie a raczej zwiazny z nim upadek jest niebezpieczny w ciązy o tyle ze grozi uszkodzeniem łożyska, czasami tez jezeli jest spora cukrzyca organizm może sobie nie poradzić z tą ilościa glukozy i może byc konieczność wysłania takiej delikwentki do szpitala dlatego lepiej być tam gdzie jakis personel medyczny sie kręci. No ale to wina personelu własnie ze nie informuje odpowiednio pacjentek, bo jakby powiedzieli "pani może tylko do kibelka na siku bo jak sie pani będzie wiercić, kręcić i chodzic to wpłynie to na wynik zanizając go i może wyjść że cukrzycy nie ma a faktycznie ona może być i stwarzać zagrożenie dla pani i dziecka w momencie gdy pani jest przekonana że jej nie ma bo wynik ok", albo "jak pani upadnie i uszkodzi łożysko to trzeba bedzie cięcie natychmiast robić więc prosze siedzieć i nie wstawać". Ale większość słuzby zdrowia ma daleko w d... co tak naprawde dzieje sie z pacjentami. Ja pracowałam w punkcie pobrań ale w prywatnej placówce i tam nie było szans na takie postepowanie - ciężarne były traktowane priorytetowo, zawsze bez kolejki, po obciążeniu glukozą miały rezerwacje na krzesełkach tuż przy drzwiach do gabinetu, jak chciały to mogły lezeć na leżance i pod no sie im wiatrak podstawiało a jak czekały pod gabinetem to miałysmy co jakiś czas wychodzić i pytac jak się czują, jakikowliek problem i miałyśmy lekarza na konsultacje prosić.

 

[kasis]

i to się nazywa służba zdrowia ale oczywiście to prywatne....