reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Objawy, dolegliwości i różne inne niedogodności

Lepiej jedź do szpitala, muszę sprawdzić i lepiej dmuchać na zimno niż potem sobie wyrzucać, że coś się zaniedbało. Nam położna w szkole mówiła, że mamy się nie przejmować, że z głupotami jedziemy nie raz do szpitala, a nawet jak personel zacznie coś mamrotać. Nasze dziecko i my jesteśmy najważniejsze i tyle.
Ja akurat pocę się na okrągło jakbym w saunie siedziała i albo mi gorąco jak nie wiem, albo zimno. Temperaturę mam coś pomiędzy 36,4 a 36,8.
 
reklama
Dziewczyny czy któraś z was miała coś takiego - jestem osłabiona, głowa mi pulsuje jakby mi ktoś kijem przyłożył, poce się strasznie :(, czuje się jakby miała conajmniej zapalenie płuc (taka jestem osowiała) a nawet kataru nie mam :(. Zuzia jakby się mniej ruszała. No i temperatura mam równo 36??Za dużo to źle, ale niska to chyba także źle.

Co robić?? Mąż chce abyśmy jechali do szpitala ale ja się boję że nas odeślą że przesadzam.


sprawdz czy nie mam cisnienia jak tak do na IP bo ja miłałam tak samo i dostałam leki na obnizenie cisnienia. Miałam wszsytkie objawy co ty
 
Już jesteśmy z powrotem. I tak, ciśnienie mam 120/85 więc oki z tego co lekarz mówił. Podłaczyli mnie do KTG i jak lerzałam na lewym boku Zuzia nie poruszyła się ani przez chwilę a leżałam na tym lewym boku około 10 min, lekarz się zaniepokoił i kazał mi się przekręcić na prawy bok. Na prawym boku znowu cisza, dopiero pod koniec zaczęła się ruszać i to strasznie.
Serduszko biło chyba oki bo lekarz nic nie powiedział - a pierwszy raz miałam robione KTG i nie za bardzo wiem - na prawym boku biło szybciej niż na lewym.
Jeśli chodzi o samopoczucie to lek. pow. że mogło mnie przewiać, mogę być podziębiona a co za tym idzie osłabiona - i w związku z tym Zuzia jakby wolniej się ruszała.
Mam przyjść na jeszcze jedno KTG we wtorek - i to mnie zdziwiło?? - czy może coś było nie tak na tym lewym boku??czy może (całe szczęście) chcą chuchać na zimne.

Zbadali mnie także ginekologicznie no i znowu mam mnóstwo pytań bo lekarz pow. że szyjka ma 2 cm?? A to już chyba mało?? i szybko mi się skraca bo w ten czwartek co był 26 sierpnia moja szyjka miała 23 mm?? czyli 3 mm na 4 dni?? Ale także nic nie powiedzieli tylko kazali zgłosić się we wtorek.

Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi :)
 
a nie chcieli cie zatrzymac? bo mnie za kazdym razem mowia ze moga mnie zatrzymac choc na dwa dni ale to moj wybór czy wole lezec w domu czy w szpitalu. I zawsze musze im podpisac ze nie chce i wiem o wszystkim a jak cos bedzie to mam szybko wracac. Naszczescie od wtorku nie musze. A KTG zawsze miałam na prawym boku ale sadze ze dlatego ze tak jest ustawione łózko bo na lewym bym lezałą dupskiem do połoznej i sprawdzała jakosc sciany. POdczas KTG nie czułam wogole małej. Dopiero jak siedziałam juz po wszystkim koło lekarki to nadrabiała ruchy z dwóch dni. Conajmniej jak by mnie chciała pobic ze jest w szpitalu. Albo sie cieszyła ze to juz i zobaczy swoja mamusie
 
Nie chcieli mnie zatrzymać w szpitalu. Kazali przyjść tylko we wtorek. Jestem ciekawa czy mnie wtedy zbadają także ginekologicznie?? Czy ta szyjka tak szybko powinna się skracać??
 
wydaje mi sie ze teraz powinni badac za kazdym razem. Ciekawa jestem czy lekarz mnie zbada we wtorek. Jakos nie specjalnie go lubie wole lekarki w szpitalu. Generalnie przez ostanie 3 wizyty mnie nie badał pytał tylko mam jakies upławy i czy mnie tam nie swedzi ani nie piecze. Jak powiedziałam zgodnie w prawda ze nie to nie sprawdzał.
 
a my znów szpital:wściekła/y:
w pt wieczorem ciśnienie skoczylo 170/100 ponowne mierzenie to samo, nogi i dłonie całę czerwone, serce mi waliło, ogólnie masakra. Pojechałam na szpital, ale ponad połtorejh czekałam na izbie, jak zmierzyli jeszcze raz już spadło..... a i tak mnie zatrzymali, wogóle bezsensu, może skoczyło chwilowo nie wiem.... zrobili ktg i tak sie okazalo, że są skurcze co 10 min, jutro znów ktg:nerd: i usg. mam nadzieje, że mnie puszcza, w pon następny wizyta u mojego gina, wtedy mamy odstawić leki i kto wie..... może mały zechce wcześniej się wykluć, bo brzuchal napina się pomimo leków i skurcze odczuwam
 
Aniolek, bynajmniej w moim szpitalu za każdym razem jak idę na SOR to robią KTG i badanie ginekologiczne :) na któym boku czy na plecach to żadna różnica, a że na prawym miałaś szybsze tętno dzidzi to ok, skoro jak leżałaś na prawy to się ruszała :) Norma z tego co pamietam jest 120-170 :) jak się nie rusza to zazwyczaj 130-150, a jak się rusza to wyżej :) Najważniejsze jest żeby nie było nagłych skoków np 136 do 170, lub 180 czy nawet 190, a już zwłaszcza, gdy dzidzia się nie rusza :)
A we wt na kontrolę może żeby sprawdzić czy już się lepiej czujesz, a nie dlatego, że coś z serduszkiem dzidzi nie tak :)
o skracaniu szyjki nic Ci nie powiem, bo w tym temacie się nie znam.
 
a my znów szpital:wściekła/y:
w pt wieczorem ciśnienie skoczylo 170/100 ponowne mierzenie to samo, nogi i dłonie całę czerwone, serce mi waliło, ogólnie masakra. Pojechałam na szpital, ale ponad połtorejh czekałam na izbie, jak zmierzyli jeszcze raz już spadło..... a i tak mnie zatrzymali, wogóle bezsensu, może skoczyło chwilowo nie wiem.... zrobili ktg i tak sie okazalo, że są skurcze co 10 min, jutro znów ktg:nerd: i usg. mam nadzieje, że mnie puszcza, w pon następny wizyta u mojego gina, wtedy mamy odstawić leki i kto wie..... może mały zechce wcześniej się wykluć, bo brzuchal napina się pomimo leków i skurcze odczuwam

powodzenia ale jak cos to dzidzia juz całkiem bezpieczna
 
reklama
mnie od rana pobolewa podbrzusze - tak delikatnie jak na okres, ale żadnych innych dolegliwości. Mała też tak jakoś mniej się rusza. Zapakowałam się do łózka i po jakimś czasie zaczęła się kręcić.. a mąż stanął na wysokości zadania zrobił obiadek, leniuszkuje ze mną i oglądamy filmy na kompie. Teraz poszedł mi do sklepu bo mi się czekolady zachciało :) normalnie czasem aż mnie zaskakuje :)
 
Do góry