reklama
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
przeczytałam Twój post makuc i nie jestem w stanie dalej czytać... Wrócę do tego tematu jak ochłonę...
Roxannka
Pracująca mama!
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2010
- Postów
- 3 356
co do ściągania napletka, to mi wszyscy dookoła trąbią żeby do roku nie ruszać więc nie ruszam ale jak to potem bedzie to nigdy nie wiadomo czy bedzie schodził bez problemu czy nie :-(
malutka, ciesze się że z Bartusiem lepiej :-)
makuc, wstrząsająca jest to co musiałaś przeżyć, strasznie mi przykro i tulam mocno :*
wogóle przytulam was wszystkie które musiałyście pożegnać się ze swoimi dzieciaczkami tak bardzo bardzo wcześnie kania, malutka, renataborysek, efa przesyłam dużo uścisków :*
beti, ja po takie przepowiedni jakbym w ciąże zaszła to chyba bym nerwowo się wykończyła ale najważniejsze że masz swoją kochaną Amelke
malutka, ciesze się że z Bartusiem lepiej :-)
makuc, wstrząsająca jest to co musiałaś przeżyć, strasznie mi przykro i tulam mocno :*
wogóle przytulam was wszystkie które musiałyście pożegnać się ze swoimi dzieciaczkami tak bardzo bardzo wcześnie kania, malutka, renataborysek, efa przesyłam dużo uścisków :*
beti, ja po takie przepowiedni jakbym w ciąże zaszła to chyba bym nerwowo się wykończyła ale najważniejsze że masz swoją kochaną Amelke
Z Adasiowym napletkiem ja nic nie robię i chyba nie będę robić. Jakoś tak w ogóle dopiero wy przypomniałyście mi że jest taki temat. Poza tym boję się mu tam cokolwiek majstrować, jeszcze coś zepsuje zrobię mu krzywdę a potem będzie problem
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
:-( nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić przez co przeszłyście :-( niesamowite z Was kobietki że po tym wszystkim nie dałyście sie, przecież niejeden człowiek po takich przeżyciach powiedziałby "dość, już nigdy wiecej"..a Wy sie nie poddałyście i dzięki temu na świat przyszły Wasze kochane maleństwa. Tylko dzięki Waszej wierze w to, że wreszcie sie uda :******
renata borysek
Fanka BB :)
Dziewczyny nie wiem czy w dobrym wątku pytam ale jakby co to przeniosę gdzieś indziej,otóż czy podajecie jeszcze witamine D?
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
Nam pediatra powiedziała że jeśli dziecko codziennie ma kontakt ze słońcem to zdecydowanie odstawić. małej nie podaje wit.D od kwietnia. Chyba że był pochmurny dzień ;-)
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
My od dawna nie podajemy, w zasadzie odkąd mały przeszedł na mm. Ogólna zasada jest taka, że zalecana dzienna dawka to 10mikro gramów. Jeśli maluch pije mm, które taką witaminę zawierają to trzeba wyliczyć ile dziennie pije mm. Na opakowaniu jest napisane ile wit. D jest w 100ml mleczka i można łatwo wyliczyć czy dziecko dostaje te 10 mikrogramów na dobę czy nie. U nas jak pił samo mleko to miał 16 mikrogramów. Teraz pije 1 porcję mniej no to trochę mniej jest,ale i tak 10 wychodzi na dobę. No i do tego teraz słońce jest to też tyle nie potrzeba.
reklama
kroma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2010
- Postów
- 5 632
Makuc- nie wiem jak wyskok byłaś, ale to nie humanitarne, żeby tak kobietę traktować, nie mogli ci jakoś pomóc, żebyś nie musiała patrzeć, przecież te tabletki to wywołują tak jakby poród, tylko według ich prawa to poronienie, bo do chyba 24 tyg. jak się dziecko rodzi to nie poród tylko poronienie. Ważne jest że udało ci się zajść ponownie i dziecko urodzić.
Malutka, Kania, Renata i Efa- straszne przeżycia, ja mam parę koleżanek co to samo przeszły, większość z nich mamami została, tylko jedna nie może.
Renta 27 tydzień to wysoko, aż się płakać chce co przeszłyście, nawet nie chcę myśleć jak się czułaś.
też was laski tulam
Malutka, Kania, Renata i Efa- straszne przeżycia, ja mam parę koleżanek co to samo przeszły, większość z nich mamami została, tylko jedna nie może.
Renta 27 tydzień to wysoko, aż się płakać chce co przeszłyście, nawet nie chcę myśleć jak się czułaś.
też was laski tulam
Podziel się: