reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obawy dotyczące niemowląt

reklama
dziewczyny... aż mi ciarki przeszły przez plecy. bardzo współczuję :-( i tulę... wiecie co? ja chyba na prawdę powinnam dziękować, że udało mi się zajść w ciążę za "pierwszym podejściem" i nic złego się nie przytrafiło w ciąży.
 
Makuc Malutka i Kania gorąco ściskam,wiem jakie to straszne,ja przechodziłam to w 27tc i jak to czytam wszystko to mi wracają te straszne wspomnienia,buziaki
 
Ostatnia edycja:
No straszne jest przede wszystkim to, że nas tak dużo. Ja miałam "przymusową skrobankę" w 11t.c. :-(.
Do dzisiaj mam psychiczne blizny, tym bardziej, że wcześniej długo się staraliśmy, a o dzidziusiu wiedzieliśmy od 3 t.c.
Dzięki Bogu za Olka.
 
Makuc...az nie wiem,co powiedziec...to wprost nieludzkie,co Ci zrobili...:sad::no2:.Mocno przytulam...
Kania,Efa,Malutka,Renataborysek- Was też...
A mi kiedys wróżka powiedziała (dawno to było,jeszcze chłopcy byli mali) "masz dwóch chłopców.Jeszcze miała byc dziewczynka,ale ona sie nie urodzi." Jak byłam w ciąży z Amelką,to od razu wiedziałam,że to ta dziewczynka.I ...nie wierzyłam,ze ją urodze.Dopiero w czerwcu,jak juz była na tyle duża,ośmieliłam się jednak uwierzyć i sie cieszyć.No i mam moje słoneczko:happy2:.
A cała reszta wróżby sie sprawdziła....
 
Efa współczuję, szczerze mówiąc jak spotkało mnie coś takiego myślałam ze jestem z tym sama, teraz widzę że nie... ale szczęście Nas spotkało, że możemy się teraz cieszyć takimi szkrabkami :-)
Happy i dobrze, ze uwierzyłaś, a wróżby trzeba naprawdę traktować z przymrużeniem oka;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Beti a ja znowu miałam tak że po tych strasznych przejściach z pierwszą ciąża tak się bałam cały czas że coś będzie nie tak że chyba az do 7 m-ca ciąży bałam się cokolwiek kupić dla boryska,nawet jednych małych skarpeteczek bałam się kupić,dopiero pod koniec lata jakoś mi trochę przeszło i mimo tego że wszystkie badania były ok,bo było ich mnóstwo-genetyczne,testy potrójne itp,cały czas się bałam okropnie.
 
Do góry