O samopoczuciu, lękach i oznakach porodu słów kilka

[nixie]

ej.. ja jeszcze nigdy w zyciu nie miałam zgagi i wczoraj miałam dziwne uczucie , właśnie takie palenie dziwne,
ale nie trwało to długo, cos tam zjadłam i przeszło.. i to jest właśnie zgaga? ..przyznam ze to kurcze niezbyt przyjemne,
mam nadzieje ze mnie juz więcej nie złapie.

 

[maran-atha]

nixie to właśnie zgaga... i ja mam to kazdego dnia niezaleznie od tego co zjem i w jakich ilościach... wiec ciesz sie kobietko, że nie musisz sie z tym zmagać bo to nic przyjemnego

 

[ligotka]

dokladnie mnie kiedys lapalo codziennie przez dwa tygodnie i czasem to palenie bylo masakryczne, koszmar, na szczescie teraz tylko czasem..

 

[crazy mama]

Odnosnie obnizania sie brzuszka to mi przy pierwszej ciazy tesciowa powiedziala ze moja dlon zmiesci sie poprzecznie w szczelinke pomiedzy cyckami a gora brzucha.Mam nadzieje ze zrozumialyscie oco mi chodzi.teraz jak polozycie tam dlon to jest pod ukosem(jak brzuch) natomiast jak brzuch opadnie to sie robi taka plaska przestrzen na zebrach.U mnie tak bylo nawet z blizniakami na 3 dni przed ich narodzinami.

 

[ligotka]

dzieki crazy mamo! u mnie ukos nadal

 

[maran-atha]

Odnosnie obnizania sie brzuszka to mi przy pierwszej ciazy tesciowa powiedziala ze moja dlon zmiesci sie poprzecznie w szczelinke pomiedzy cyckami a gora brzucha.Mam nadzieje ze zrozumialyscie oco mi chodzi.teraz jak polozycie tam dlon to jest pod ukosem(jak brzuch) natomiast jak brzuch opadnie to sie robi taka plaska przestrzen na zebrach.U mnie tak bylo nawet z blizniakami na 3 dni przed ich narodzinami.

no u mnie w pierwszej ciązy tak nie było... a poród wywoływany był po terminie 2 tyg. W ciazy z Alą brzuch w ogóle mi sie nie opuścił... teraz nie wiem czy mi ta dłoń tam dobrze sie układa, ale lżej mi sie oddycha no i jak pisałam wczoraj lepiej kaszle, wiec na pewno cos się ruszyło w tej materii

 

[crazy mama]

Maran odnosnie tej "miarki"to tylko taki babciny przesad.Kazda z nas jest inaczej zbudowana i inaczej ma tez ulozony brzuch.Tobie mogl sie nie oposcic bo do naturalnej akcji porodowej nawet nie doszlo.Ja pisalam ze u mnie na 3 dni przed ale i przed cc mialam juz bole i 8 cm rozwarcia.Moze to spowodowane akcja porodowa a moze tylko glupie wierzenia babc...Nie wiem.Zobaczymy jak bedzie teraz...

 

[maran-atha]

crazy mama ja wiem, że to niby babcine sposoby, ale też gdzieś o nich czytałam wiec pewnie coś w tym jest... no u mnie nie doszło do naturalnej akcji i przez to Ala w ogóle nie chciala do kanalu rodnego zejść i stąd ten poród wywoływany tyle trwał bo rozwarcie niby było a akcja porodowa stała w miejscu a położny na samym poczatku po podaniu oxytocyny powiedzial mi że 6 do 8 godzin i bedzie po sprawie, ale okazało sie, że 12h to wcale nie za dużo... no a zobaczymy jak będzie teraz... mam nadzieje, że szybciej i że nie trzeba bedzie wywoływać porodu...

 

[crazy mama]

Mam nadzieje ze tym razem nie bedziesz sie musiala az tyle godzin meczyc.Ja ostatnio sie dowiedzialam ze mam zielone swiatlo do porodu normalnego po poprzedniej cesarce ale i tak nie pozwola mi na skurcze przez wiecej niz 6 godzin a o wywolaniu juz wogole nie ma mowy bo boja sie ze wszystko mi popeka.Mam nadzieje ze pojdzie szybko jak rozwarcie z chlopakami o 11:30 2cm a przed 3 juz 8cm i regularne bole.Fajnie by bylo urodzic normalnie i szybko...

 

[margoz]

ja uruchomiłam swą podświadomość i wmawiam sobie usilnie, że ten poród będzie szybszy niż poprzedni i nie namęczę się tak potworniasto ))