reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

O samopoczuciu, lękach i oznakach porodu słów kilka

u mnie na razie spoko, mężuś juz jakiś czas nie miał fochów i jest kochany..
ale raczej sie nie pyta jak sie czuje..
najpierw mnie to troszkę smuciło ale doszłam do wniosku ze faceci tak mają i myślą ze :
"jak jęczy to znaczy ze coś dolega ,jak nie jęczy to jest ok, to po co sie pytać "
A skurcze łydek jak na razie miałam dwa i zawsze nam to psuło "przytulanki" :baffled:

Dzisiaj moi rodzice wzięli małego do siebie i juz mamy luz .
Zrobiliśmy pyszny obiadek - pseudopizza na takim jakby naleśniku ..nawet całkiem pyszne wyszło, objedliśmy sie poleniuchowaliśmy razem ,obserwowaliśmy jak mala wyrabia w brzuchu po tym jedzonku. Później farbowaliśmy włosy.. hehe mężuś tez sie załapał na resztkę farby :)
Ja rzadko farbuje bo tylko lekko rozjaśniam i odrosty sie nie rzucają tak w oczy .
Normalnie mam takie mysie, ciemny blond ...bez wyrazu.. wiec lubię nadać im taki miodowy, zloty blond.. bo nie lubię takich platynowych..

I muszę przyznać ze ta ciąża jest zupełnie bezstresowa dla mnie (nie licząc tych kilku fochów mężulka ) ,
nie to co przy Dorianku , ..miałam wtedy sporo problemów na raz.
Mam nadzieje ze mój dobry humor wpłynie pozytywnie na rozwój Milusi .
A Dorianek jest bardzo pogodnym dzieckiem ale bardzo nadpobudliwym...

Zycze Wam w Nowym Roku poprawy humoru bo to w naszym stanie oprócz zdrowia najważniejsze :-D
 
reklama
Ja to oprocz paru dolegliwosci, typu kregoslup, mdlosci itp to na samopoczucie nie narzekam, dolka czasem lapie, ale jakos nie zostaje u mnie na dlugo :) Mezus tez ostatnio w dobrym nastroju i widze ze jest dla mnie czuly bardzo i stara sie pomoc jak moze... Ale i tak chetnie bym sie rozpakowala juz! To czekanie jest najgorsze ;)
 
a mnie rwie ,boli DUPA :szok: lędźwie , dupa , ,kości w tyłku ,pipka . Normalnie chodzić nie mogę , chodzenie kaczka bo staram się ułożyć tak aby prawa strona nie jak najmniej bolała ,a boli max. Przewrócenie w nocy z boku na bok to dla mnie cierpienie . Dźwig sobie muszę jakiś wynająć chyba hehe a tak na serio to chodzenie sprawia mi ból ,a chodzenie po schodach to już w ogóle tragedia . Do tego z każdym dniem jest coraz gorzej :-( .
 
kupiłam wczoraj tem magne B6 - skurczy nie było...ale nocka zarwana ...też powiem dosłownie- mam już dość tego bolenia d u p y:) ale zauważyłam że jak mniej o tym mysle to mniej boli- a dzis taki dzień , że raczej nie będzie czasu na myslenie negatywne - więć się odprężę ciutkę - tego wszystkim życzę ;)
 
Ja też się już czuję beznadziejnie - mam problemy z oddychaniem i ponieważ mam wysoko brzuch uciska na wszystko :(
Poza tym mam mega doła ale to tez spowodowane faktem ze firme mojego męża zamknęli - dowiedzieliśmy sie kilka dni temu :( - w związku z tym tez ja nie moge isc na l4 bo boję się o pracę - obiecałam ze bede do konca -a nie wiem jak tam wysiedzę :(((
 
Ja też się już czuję beznadziejnie - mam problemy z oddychaniem i ponieważ mam wysoko brzuch uciska na wszystko :(
Poza tym mam mega doła ale to tez spowodowane faktem ze firme mojego męża zamknęli - dowiedzieliśmy sie kilka dni temu :( - w związku z tym tez ja nie moge isc na l4 bo boję się o pracę - obiecałam ze bede do konca -a nie wiem jak tam wysiedzę :(((


Kurcze kochana troszkę ci współczuje że musisz tam siedzieć w tak zaawansowanej ciąży . Oby z pracą się wyprostowało jak najszybciej u Was ,bo potrzebny ci jest odpoczynek i czas dla ''Was'' .
 
Ja też się już czuję beznadziejnie - mam problemy z oddychaniem i ponieważ mam wysoko brzuch uciska na wszystko :(
Poza tym mam mega doła ale to tez spowodowane faktem ze firme mojego męża zamknęli - dowiedzieliśmy sie kilka dni temu :( - w związku z tym tez ja nie moge isc na l4 bo boję się o pracę - obiecałam ze bede do konca -a nie wiem jak tam wysiedzę :(((

4 tyg do terminu to moim zdaniem jest prawie do końca, co Ty masz zamiar z pracy jechać na porodówkę?
ja bym na Twoim miejscu zwłaszczas przy takiej pogodzie jak teraz poszła na L4, należy Ci się, nie ma co być bohaterem, odpocznij sobie. póxniej nie będziesz miała kiedy a i brzuszkowi przyda się odpoczynek.
po macierzyńskim wróć na niepełny etat np 7/8 i przez 12 m-cy jesteś chroniona i teoretycznie nie mogą Cię zwolnić (no chyba, ze redukcja, ale to też nie zawsze może się udać pracodawcy) :)
uszka do góry, pomyśl o sobie.
ja też jestem z tych łażących do pracy i obowiązkowych, ale od grudnia dałam sobie luz, bo już ledwo żyłam (nie byłam w czasie ciąży ani na L4 ani na urlopie), dlatego odpuściłam już, pomyśl o przerwie :)
 
No ja też jeszcze pracuję, ale od 16 mam zamiar zrobić sobie już wolne, jak nie wcześniej, bo wyleczyć się nie mogę, a muszę być w lutym całkiem zdrowa. A ostatnio brzuszek coś podszedł do góry i mam problemy z oddychaniem.
 
reklama
Kolejna nieprzespana noc ;( Udało mi się zasnąć grubo po północy i już dawno jestem na nogach. Jak leżę na plecach boli kręgosłup, jak kładę się na boku Mały kopie i tak w kółko :( Do tego ten straszny kaszel! Jestem ostro przeziębiona - mój gin powiedział żebym spróbowała leczyć się sama, a jak nie przejdzie poszła do lekarza. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na kaszel? Próbowała któraś z Was tego syropu dla kobiet w ciąży? *spam* chyba się nazywa.

jsorbek idź na zwolnienie dla swojego dobra!
 
Do góry