reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

U nas to niestety raczej nigdy nie było jakichś fajerwerków w łóżku. Mąż nie ma libido jak ogier (dla niego seks codziennie to za czesto). Ja kiedyś na studiach to mogłam ciagle, a teraz już też się uspokoiło. Aż myślę, że za bardzo.
U nas podobnie, przy czym ja chyba jednak mam większe, ale na pewno seks nie jest filarem naszego związku.
 
reklama
U mnie podobnie po okresie juz libido skacze i wtedy mogę góry przenosić a już jak @ sie zbliża spadek energii totalny i nie mam ochoty na nic

Kiedyś jak byliśmy młodsi tez mogliśmy codziennie a nawet kilka razy dziennie a teraz trzy dni pod rząd to jesteśmy padnięci
Ja to chyba nigdy nie miałam ochoty na kilka razy na dzień, no może czasem po alko w młodości mi się to załączało, ale też rzadko. U nas nie istnieje też „seks na zgodę”, musi być w miarę ok żeby coś było.
 
Tak sobie myślę, że libido po moich rodzicach na pewno nie mam. Pamiętam jak mieli po 30 parę lat to mogli ciągle, a znali się przecież kupę lat, mieli dziecko dużo pracy i ogólnie mnóstwo spraw na głowie, stresów myślę, że więcej niż ja i mój. Z tym, że teraz lekko po 50tce i odkąd mama miała chemię, czyli od 2017 już wcale. Natomiast na pewno ich związek nie jest gorszy, jest po prostu bez seksu, potrzeby się zmieniają. Kiedyś myślałam, że bez seksu nie ma intymności, a teraz wiem, że przytulenie czasem jest fajniejsze i więcej dla mnie znaczy.
 
Dziewczynki u mnie owulaki trochę zaczynają ciemniec. Dzisiaj rano zaczęłam mieć śluz płodny, jajnik boli jak cholera a tu teraz nagle tylko trochę śluzu i to mętny… nie wiem co mam myśleć.
 
Tak sobie myślę, że libido po moich rodzicach na pewno nie mam. Pamiętam jak mieli po 30 parę lat to mogli ciągle, a znali się przecież kupę lat, mieli dziecko dużo pracy i ogólnie mnóstwo spraw na głowie, stresów myślę, że więcej niż ja i mój. Z tym, że teraz lekko po 50tce i odkąd mama miała chemię, czyli od 2017 już wcale. Natomiast na pewno ich związek nie jest gorszy, jest po prostu bez seksu, potrzeby się zmieniają. Kiedyś myślałam, że bez seksu nie ma intymności, a teraz wiem, że przytulenie czasem jest fajniejsze i więcej dla mnie znaczy.
Masz rację z tym przytulaniem ostatnio mówię do mojego przytul mnie bo taki dzień do dupy i tylko mi powiedział że jest lekiem na całe zło 😊
 
reklama
Do góry