Ja w ogóle sama sobie reguluje dawki, jak widze wyniki. Zobaczyłam 5,1 to łyknęłam 1,5 tabletki a brałam 75, poszłam do gina on mówi, ze do endo żeby iść, ale już żeby brać 75 i 1/2 75 w tygodniu i w weekend 75. I po wizycie u endo biorę już 100 bo powiedział: oj oj, no musimy zwiększyć koniecznie (ja się nie odzywałam, ze już to zrobiłam)
Bierze się wszystko na czczo przed jedzeniem.
Gdybym była Tobą, wzięłabym 2 na raz, zbadala TSH i zobaczyła co tam jest. Glownym celem jest zajsc w ciąże.
Tylko pamiętaj, ze przed tabletka się bada. Jeśli się okaże, ze zjechało za mocno (czytaj: endokrynolog zapewne Ci zmniejszy dawke, a wtedy kicha, bo Ty potrzebujesz więcej) to powtórzyłabym badanie nie biorąc jeden dzień leków albo zmniejszając dawke na tydzień
ale to ja jestem wariatka.
To Ci na pewno przyspieszy.bo jeśli endokrynolog zobaczy przy braniu 1 tabletki, ze sobie powoli schodzi jeszcze, to ci zostawi 50 i będzie chciała sie z Tobą spotkać za 3 miesiące. I kolejne miesiące bedziesz sie bujać z dochodzeniem do 1.
Inna opcja brać 1,5 i zobaczyć za 4 tygodnie, gdzie jesteś