reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
Ej, jak sie dzielicie z Waszymu facetami obowiazkami domowymi?
Jak tak czytam Wasze odpowiedzi na to pytanie to aż wstyd napisać jak jest u nas ;)

U nas przez lata wytworzył się podział: ja sprzątam na szybko, on gruntownie.
Jak jest sprzątanie łazienki to mój potrafi w jednej sprzątać dwie godziny, ale później tak błyszczy, że możnaby jeść z klopa ;) Tak samo ma z innymi rzeczami. Jak sprząta w salonie to wszystkie szafy muszą być posprzątane, książki odkurzone i w ten sposób sprzątanie salonu trwa pół dnia. Jak bierze się za sprzątanie kuchni to mam ochotę z domu uciec, bo wywala wszystko z szafek i układa xD
Oczywiście chyba nie muszę mówić, że zmiana pościeli itp. to są najważniejsze elementy sprzątania pomieszczenia. Także podsumowując ten długi bezsensowny wywód: on sprząta, ja ogarniam z grubsza ;)
 
Jak tak czytam Wasze odpowiedzi na to pytanie to aż wstyd napisać jak jest u nas ;)

U nas przez lata wytworzył się podział: ja sprzątam na szybko, on gruntownie.
Jak jest sprzątanie łazienki to mój potrafi w jednej sprzątać dwie godziny, ale później tak błyszczy, że możnaby jeść z klopa ;) Tak samo ma z innymi rzeczami. Jak sprząta w salonie to wszystkie szafy muszą być posprzątane, książki odkurzone i w ten sposób sprzątanie salonu trwa pół dnia. Jak bierze się za sprzątanie kuchni to mam ochotę z domu uciec, bo wywala wszystko z szafek i układa xD
Oczywiście chyba nie muszę mówić, że zmiana pościeli itp. to są najważniejsze elementy sprzątania pomieszczenia. Także podsumowując ten długi bezsensowny wywód: on sprząta, ja ogarniam z grubsza ;)
ej ale mój też ma podobnie, jak mył okno to kilka h mu to zajęło, ale błyszczało. Ja to na szybko, aby było ogarnięte
 
Jak tak czytam Wasze odpowiedzi na to pytanie to aż wstyd napisać jak jest u nas ;)

U nas przez lata wytworzył się podział: ja sprzątam na szybko, on gruntownie.
Jak jest sprzątanie łazienki to mój potrafi w jednej sprzątać dwie godziny, ale później tak błyszczy, że możnaby jeść z klopa ;) Tak samo ma z innymi rzeczami. Jak sprząta w salonie to wszystkie szafy muszą być posprzątane, książki odkurzone i w ten sposób sprzątanie salonu trwa pół dnia. Jak bierze się za sprzątanie kuchni to mam ochotę z domu uciec, bo wywala wszystko z szafek i układa xD
Oczywiście chyba nie muszę mówić, że zmiana pościeli itp. to są najważniejsze elementy sprzątania pomieszczenia. Także podsumowując ten długi bezsensowny wywód: on sprząta, ja ogarniam z grubsza ;)
Jak tak czytam Wasze odpowiedzi na to pytanie to aż wstyd napisać jak jest u nas ;)

U nas przez lata wytworzył się podział: ja sprzątam na szybko, on gruntownie.
Jak jest sprzątanie łazienki to mój potrafi w jednej sprzątać dwie godziny, ale później tak błyszczy, że możnaby jeść z klopa ;) Tak samo ma z innymi rzeczami. Jak sprząta w salonie to wszystkie szafy muszą być posprzątane, książki odkurzone i w ten sposób sprzątanie salonu trwa pół dnia. Jak bierze się za sprzątanie kuchni to mam ochotę z domu uciec, bo wywala wszystko z szafek i układa xD
Oczywiście chyba nie muszę mówić, że zmiana pościeli itp. to są najważniejsze elementy sprzątania pomieszczenia. Także podsumowując ten długi bezsensowny wywód: on sprząta, ja ogarniam z grubsza ;)
No to dobrze masz, może długo, ale za to jaka jakość😁
 
ej ale mój też ma podobnie, jak mył okno to kilka h mu to zajęło, ale błyszczało. Ja to na szybko, aby było ogarnięte
Ja okien w ogóle nie tykam, zostawiam profesjonaliście ;)

Za to śmiesznie jest też u nas z gotowaniem! Jak mój chce coś upichcić to zamyka się w kuchni na długie godziny, jest zakaz wstępu, a później serwuje dwudaniowy posiłek i deser i jest z siebie bardzo dumny ;)
Ale w normalne dni to się niestety nie sprawdza xD Dla mnie obiad musi być gotowy w około 30 minut.
 
reklama
Do góry