reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
no ale ja nie mówię przecież, zeby gnoić takich ludzi no :D
Każdemu człowiekowi należy się szacunek, bez względu na to gdzie pracuje
No ja mam alergie na taką pracę sobie wybrali bo nie raz sie kłóciłam w sklepie np. z debilami, którzy byli panami i jakieś głupie teksty, że taka prace sobie wybrała to niech zapier... A jego nic to nie obchodzi bo pan i władca... Sorki ulewa mi się na takie teksty i nie umiem zostawić bez komentarza 😡😡,nie na widzę ludzi buców.


Dobrze, że tak nie myślisz pod takim kontekstem💚 bo byśmy się nie dogadały😅
 
No ja mam alergie na taką pracę sobie wybrali bo nie raz sie kłóciłam w sklepie np. z debilami, którzy byli panami i jakieś głupie teksty, że taka prace sobie wybrała to niech zapier... A jego nic to nie obchodzi bo pan i władca... Sorki ulewa mi się na takie teksty i nie umiem zostawić bez komentarza 😡😡,nie na widzę ludzi buców.


Dobrze, że tak nie myślisz pod takim kontekstem💚 bo byśmy się nie dogadały😅
Kochana, ale ja też pracowałam w obsłudze klienta i nieraz mnie mieszali z błotem :D nie chodziło mi zupełnie o to, ze można takich ludzi z błotem mieszać. Bardziej no jak ja pracowałam na kasie w kfc to byłam świadoma z czym być może będzie przyjdzie mi się mierzyć i godziłam się na to biorąc tę pracę. I mierzyłam się. Ale dla ludzi gnębiących obsługę nie ma usprawiedliwienia. A uprzejmość nic nie kosztuje
 
No ja mam alergie na taką pracę sobie wybrali bo nie raz sie kłóciłam w sklepie np. z debilami, którzy byli panami i jakieś głupie teksty, że taka prace sobie wybrała to niech zapier... A jego nic to nie obchodzi bo pan i władca... Sorki ulewa mi się na takie teksty i nie umiem zostawić bez komentarza 😡😡,nie na widzę ludzi buców.


Dobrze, że tak nie myślisz pod takim kontekstem💚 bo byśmy się nie dogadały😅
Ja zawsze się pytam słysząc taki tekst (tak często gadam sama ze sobą 😂🙈) czy naprawdę ktoś uważa, ze pani/pan siedzą na kasie albo sprzątają bo sobie tak „wybrali”.
Dla mnie sprawa jest prosta: pracuja tam, bo to była dla nich na dany moment jedyna/najlepsza opcja, bo tak im się potoczyło życie. I fakt, jeśli ktoś 10 lat tak pracuje i narzeka (a tego akurat baaardzo nie lubię) i nic nie zmienia, to już fakt jest jego wina, ze utknął. Bo jeśli nie narzeka i jest mu ok, to dla mnie to tez jest ok i nikomu nic do tego. A najlepiej to kierować się w życiu tym: traktuj innych tak, jak sam byś chciał być traktowany
 
U mnie mąż wczoraj: zanim poszedłem zbadać nasienie, to poczytałem, ze to takie proste badania i powinno robić się je na początku diagnozowania niepłodności, bo jest nieinwazyjne i nie boli 😳😳

Ja to ogólnie nie wiem, co z tym cyklem, już 19dc, a wykres taki:
I owulak taki:
Znów ciemny, będzie ta owulacja czy nigdy 🙈 bo zwariuje
O zesz....wskakuj na trzon...

Za dużo negatywów w tym mc póki co… Oby luty był obfity w II 💪
No no..... te ostatnie 10 dni to moze byc boom i jeszcze trojaczki w zanadrzu 😁😁✊✊
Ze mną wszyscy maja przechlapane, jestem baranem, wiec niech inni się podporządkują jakimi by znakami nie byli 😂😂🙈🙈
Ja tez Baran - krytyka mnie boli i wyklócam się o moją rację🤣😩 Jestem obrazalska i strasznie wszystko przeżywam. Nie lubie zwracać na siebie uwagi i komplementów nie potrafie przyjmować, ale w towarzystwie jestem lubiana, i taki niby zwierz imprezowy ze mnie, bo zawsze swietnie się czuje w towarzystwie, jak już napięcie ze mnie zejdzie, i ta dwoistosc mojej natury mnie wkur.....a.
 
Kochana, ale ja też pracowałam w obsłudze klienta i nieraz mnie mieszali z błotem :D nie chodziło mi zupełnie o to, ze można takich ludzi z błotem mieszać. Bardziej no jak ja pracowałam na kasie w kfc to byłam świadoma z czym być może będzie przyjdzie mi się mierzyć i godziłam się na to biorąc tę pracę. I mierzyłam się. Ale dla ludzi gnębiących obsługę nie ma usprawiedliwienia. A uprzejmość nic nie kosztuje
Dobrze, ukojenie mojego serducha 💚
 
Ja zawsze się pytam słysząc taki tekst (tak często gadam sama ze sobą 😂🙈) czy naprawdę ktoś uważa, ze pani/pan siedzą na kasie albo sprzątają bo sobie tak „wybrali”.
Dla mnie sprawa jest prosta: pracuja tam, bo to była dla nich na dany moment jedyna/najlepsza opcja, bo tak im się potoczyło życie. I fakt, jeśli ktoś 10 lat tak pracuje i narzeka (a tego akurat baaardzo nie lubię) i nic nie zmienia, to już fakt jest jego wina, ze utknął. Bo jeśli nie narzeka i jest mu ok, to dla mnie to tez jest ok i nikomu nic do tego. A najlepiej to kierować się w życiu tym: traktuj innych tak, jak sam byś chciał być traktowany
Dokładnie tak! Ja pamiętam jak kiedyś z dzieckiem przy kasie do dziecka mówiła musisz się uczyć bo skończysz jak ta Pani. Ja mówię, że uważa za coś złego, że ta dziewczyna skończyła magistra, że to za małe wykształcenie i Panią zacięło, bo oczywiście Pani z takich co myśli, że w supermarkecie na kasie to same po zawodówce(nie obrażając zawodówek)...



No jak ktoś długo narzeka to też mówię, to zrób coś żeby to zmienić 😊
 
O zesz....wskakuj na trzon...


No no..... te ostatnie 10 dni to moze byc boom i jeszcze trojaczki w zanadrzu 😁😁✊✊
Ja tez Baran - krytyka mnie boli i wyklócam się o moją rację🤣😩 Jestem obrazalska i strasznie wszystko przeżywam. Nie lubie zwracać na siebie uwagi i komplementów nie potrafie przyjmować, ale w towarzystwie jestem lubiana, i taki niby zwierz imprezowy ze mnie, bo zawsze swietnie się czuje w towarzystwie, jak już napięcie ze mnie zejdzie, i ta dwoistosc mojej natury mnie wkur.....a.
No właśnie czekam aż mój trzon wróci z pracy 😁😁😁
Rozumiem o czym piszesz. Ja sobie wypracowałam pewne mechanizmy, żeby nie kierować się emocjami tylko starać się na chłodno. I w takich sytuacjach mysle, czy to coś zmieni, ze się będę kłócić? Najczęściej nic, ewentualnie zepsuje mi to humor. Więc mam taka zasadę spokój pierwszy. Nie jestem obrażalska, ale potrafie zakończyć jakaś dyskusje w połowie, po to, żeby nie wejść za głęboko, bo wiedząc, ze nie mam problemu z mówieniem, co mysle, mogę powiedzieć za dużo, wiec raczej hamuje się. Co mojego meza wkurza chyba, bo często: o już konczysz, już się obrazilas. Na co mu mowie, ze się nie obraziłam, ale lepiej dla wszystkich tu zgromadzonych będzie, jeśli zakończymy temat tu i uznamy, ze mamy odmienne zdanie w tej materii. I mowie to spokojnie zawsze. Łatwiej mi się tak zyje 🤷‍♀️ nie chce, żeby patrzyl ktoś na mnie jak na winna np. kłótni, bo problem jest taki, ze ja tej winy nie będę odczuwać, czym tym bardziej wszystkich wokol wkurzę.
Jak do tego doszłam? Zaczęłam analizować krok po kroku: czy to o co teraz walczę naprawdę ma sens? Czy to jest istotne? I w 99% odpowiedź była nie, wiec przestałam. Ale gdyby chodziło o zdrowie, życie itd. to wydałabym wszelkie rozkazy, żeby przetrwać i nie patrzyłbym na zdanie nikogo. Ale nie pokłócę się o to, ze nie pamiętał o rocznicy albo musi pracowac albo gary znów stoją w zlewie. Nie mój klimat.
 
reklama
Wróciłam z rozmowy. Na żywo okazało się że proponują inne stanowisko niż te na które aplikowalam , to jest strikte sprzedażowe a ja się dobrze w tym obszarze nie czuje w dodatku jednak nie jest to praca hybrydowa bo właśnie od tego odchodzą więc oszukali w ogłoszeniu ... Nie wiem co o tym myśleć mam mieszane uczucia 🤷 mówiłam że jest zbyt pięknie 🥺
 
Do góry