reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

reklama
@lady_in_blue widze, ze przeczytałaś i jestem przekonana, ze Dziewczyny się nie obraza: jak się macie z Mandarynką? 😍😍
Śledzę Was z przyczajki 😅

Wczoraj beta 1453 (4+5, 14dpt). Byliśmy dzisiaj na USG, 4+6, 15dpt - jest okrąglutki pecherzyk ciążowy 6.5mm i jest już nawet pecherzyk żółtkowy ♥️. Prawidłowo ulokowane w macicy. Biorę wszystkie leki dalej i widzimy się na USG za równo dwa tygodnie, będziemy szukać serduszka. Także póki co jest dobrze i mamy nadzieję, że tak zostanie.

A mogę spytać dlaczego to Mandarynka?:)
Bo miałam po transferze taką fazę na mandarynki, że zgodnie z zasadą jesteś tym co jesz żartowaliśmy, że urodzę mandarynkę jak tak dalej pójdzie. To było tuż po świętach, sezon na mandarynki w sklepach, ja je bardzo lubię. I jak się objawiła ciąża to dziecię dostało pseudonim artystyczny Mandarynka :-). Łatwiej je jakoś nazywać :D.
 
Śledzę Was z przyczajki 😅

Wczoraj beta 1453 (4+5, 14dpt). Byliśmy dzisiaj na USG, 4+6, 15dpt - jest okrąglutki pecherzyk ciążowy 6.5mm i jest już nawet pecherzyk żółtkowy ♥️. Prawidłowo ulokowane w macicy. Biorę wszystkie leki dalej i widzimy się na USG za równo dwa tygodnie, będziemy szukać serduszka. Także póki co jest dobrze i mamy nadzieję, że tak zostanie.


Bo miałam po transferze taką fazę na mandarynki, że zgodnie z zasadą jesteś tym co jesz żartowaliśmy, że urodzę mandarynkę jak tak dalej pójdzie. To było tuż po świętach, sezon na mandarynki w sklepach, ja je bardzo lubię. I jak się objawiła ciąża to dziecię dostało pseudonim artystyczny Mandarynka :-). Łatwiej je jakoś nazywać :D.
Boziuuu jakie cudowne wieści 😍😍😍
Ciocia Aczkolwiek trzyma kciuki i całuje Mandarynke 😘😘
 
Śledzę Was z przyczajki 😅

Wczoraj beta 1453 (4+5, 14dpt). Byliśmy dzisiaj na USG, 4+6, 15dpt - jest okrąglutki pecherzyk ciążowy 6.5mm i jest już nawet pecherzyk żółtkowy ♥️. Prawidłowo ulokowane w macicy. Biorę wszystkie leki dalej i widzimy się na USG za równo dwa tygodnie, będziemy szukać serduszka. Także póki co jest dobrze i mamy nadzieję, że tak zostanie.


Bo miałam po transferze taką fazę na mandarynki, że zgodnie z zasadą jesteś tym co jesz żartowaliśmy, że urodzę mandarynkę jak tak dalej pójdzie. To było tuż po świętach, sezon na mandarynki w sklepach, ja je bardzo lubię. I jak się objawiła ciąża to dziecię dostało pseudonim artystyczny Mandarynka :-). Łatwiej je jakoś nazywać :D.
Cudowne informacje! Trzymamy kciuki za Was z mandarynka 💚🍀
 
No to weź pod uwagę, że organizm musiał najpierw dojść do siebie po anty i do tego dodaj że tylko 20proc.szans w cyklu na zapłodnienie i wierzę, że przez kolejne 6 się uda:)
To radzisz poczekać 6 miechów jeszcze i zobaczyć czy bez leczenia endometrium zacznie działać i uda się zajść w tym czasie? Może to jest rozwiązanie
 
To radzisz poczekać 6 miechów jeszcze i zobaczyć czy bez leczenia endometrium zacznie działać i uda się zajść w tym czasie? Może to jest rozwiązanie
Uwazam, ze często tak jest. Endometrium po długim czasie brania anty jest przyzwyczajone do „nierosniecia”, stad skąpe „miesiaczki” na tabsach. Przy krótkim okresie brania to może być wykorzystywane do wywołania „szoku” w organizmie i wtedy odstawiamy i zachodzimy, i tak się zdarza. Przy długim czasie brania, często organizm musi wskoczyć na swoje tory
 
reklama
Uwazam, ze często tak jest. Endometrium po długim czasie brania anty jest przyzwyczajone do „nierosniecia”, stad skąpe „miesiaczki” na tabsach. Przy krótkim okresie brania to może być wykorzystywane do wywołania „szoku” w organizmie i wtedy odstawiamy i zachodzimy, i tak się zdarza. Przy długim czasie brania, często organizm musi wskoczyć na swoje tory
to może rozważymy te opcje zamiast kliniki, porozmawiam o tym z mężem. Że bym odstawiła suple i dietę oraz usg, poczekała 6 miesięcy i wtedy mi psychika nie siadzie, a jak się nie uda to pogodzić się z sytuacja i zakończyć starania zgodnie z planem w sierpniu
 
Do góry