reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

Dostałam receptę na pałeczki z gentamycyną, no i oczywiście nie zapytałam, czy to jak w przypadku doustnych antybiotykach, że w trakcie przyjmowania nie powinno się stosować preparatów witaminowych? Doradzicie?:)
 
reklama
powyżej 1 to test pozytywny. Według instrukcji do większości testów ważny jest pierwszy test pozytywny, a nie jego siła wybarwienia. I od tego pierwszego pozytywnego testu należy liczyć czas w jakim wg instrukcji ma pojawić się owu (np. 12-36h). Premom liczy Ci owulacje na dzień następny po najwyższym wyniku, czyli wbrew instrukcji do testów i mogą pojawiać się rozjazdy, np. :
w poniedziałek wysikujesz pierwszego pozytywnego owulaka, dajmy na to 1,46 a wieczorem trochę słabszego i premom wyznacza pik na wtorek, wg instrukcji do testu też Ci wychodzi wtorek.
Ale sikasz dalej i we wtorek masz 1,79 = premom przesuwa owu, instrukcja na ten temat milczy. W środę w ogóle masz 2,15. W efekcie mamy rozjazd: wg instrukcji owu mogła być we wtorek, wg premom w czwartek 🤷‍♀️

Dlatego moim zdaniem jeżeli Ci już wychodzi powyżej 1 (a nawet 0 8-0, 9) to czym prędzej na trzona i nie schodzić z niego aż do potwierdzenia, że już po owu.
W piątek idę na usg, to zobaczę, co mi powie, może da radę coś oszacować w zakresie daty owu 🙂
 
no to lipa lipa ale zamierzam trochę dodac że jestem po poronieniu no może coś tam dostanę na dobry początek, ale dobrze wiedzieć będę działać w ten sposób. Wcześniej robiłam podobnie, ale w luxmedzie, tyle że tam to zwykle bez problemu nawet na czacie dostał człowiek :)
Dostaniesz max. estradiol, LH, fsh, TSH, glukozę, progesteron ;) i będzie zapraszać na wizytę, na następnej pewnie testosteron, dheas, androstendion, jak wyprosisz to witaminę D3, po krzywe bedziesz musiała iść do diabetologa a piątkę tarczycowa do endokrynologa ;) generalnie poza amh da się zrobić wszystko z etapu I i II plus cytologię, usg piersi i usg ginekologiczne
 
powyżej 1 to test pozytywny. Według instrukcji do większości testów ważny jest pierwszy test pozytywny, a nie jego siła wybarwienia. I od tego pierwszego pozytywnego testu należy liczyć czas w jakim wg instrukcji ma pojawić się owu (np. 12-36h). Premom liczy Ci owulacje na dzień następny po najwyższym wyniku, czyli wbrew instrukcji do testów i mogą pojawiać się rozjazdy, np. :
w poniedziałek wysikujesz pierwszego pozytywnego owulaka, dajmy na to 1,46 a wieczorem trochę słabszego i premom wyznacza pik na wtorek, wg instrukcji do testu też Ci wychodzi wtorek.
Ale sikasz dalej i we wtorek masz 1,79 = premom przesuwa owu, instrukcja na ten temat milczy. W środę w ogóle masz 2,15. W efekcie mamy rozjazd: wg instrukcji owu mogła być we wtorek, wg premom w czwartek 🤷‍♀️

Dlatego moim zdaniem jeżeli Ci już wychodzi powyżej 1 (a nawet 0 8-0, 9) to czym prędzej na trzona i nie schodzić z niego aż do potwierdzenia, że już po owu.
No ten według premom miał się nijak 😅, potwierdzone usg 😅, dla mnie na oko też nie był pozytywny 😅, teraz już zmieniła zdanie i z dzisiaj się zgodę prędzej.

Ps. W dodatku śluz mi się strasznie rozszalał 😅
 
Mnie dzisiaj powiedział, że jak miesiąc stymulacji nie zadziała to od razu do koleżanki zajmującej się niepłodnością w klinice w Salve… może i słusznie, bo pewnie wtedy zrobi mi bardziej kompleksowe badania…. Chociaż trochę się obawiam, że im dalej w las, tym więcej spruchniałych drzew, ale z drugiej strony wiadomo, że lepiej wiedzieć na czym się stoi…
 
Mnie dzisiaj powiedział, że jak miesiąc stymulacji nie zadziała to od razu do koleżanki zajmującej się niepłodnością w klinice w Salve… może i słusznie, bo pewnie wtedy zrobi mi bardziej kompleksowe badania…. Chociaż trochę się obawiam, że im dalej w las, tym więcej spruchniałych drzew, ale z drugiej strony wiadomo, że lepiej wiedzieć na czym się stoi…
Zależy na kogo trafisz, z jednej strony jak stymulacja w ciemno i nie wie co robi, to lepiej trafić w dobre ręce. Ja marzę, żeby trafić wreszcie na normalnego w miarę chociaż lekarza 😅
 
reklama
Do góry