aurii_orelii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2021
- Postów
- 4 365
a jakiś zastrzyk Ovi był?No powtórzę sobie, powtórzę.
Nie potrzebnie dałam se namówić mezowi tak to bym nie wiedziałam do piątku/soboty a tu takie jajca.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a jakiś zastrzyk Ovi był?No powtórzę sobie, powtórzę.
Nie potrzebnie dałam se namówić mezowi tak to bym nie wiedziałam do piątku/soboty a tu takie jajca.
Ale chodzisz do jednej? Czy zmieniasz kosmetyczki?no moja droga, ja już nieraz mówiłam, że żeby gdzieś zadzwonić to muszę się 2 dni przygotowywać psychicznie.
A np na paznkocie chodzę tam gdzię nie ma booksy, i umawia mnie Mama xD ja jej w zamian za to wyjmuję ze zmywarki
Chodzę do jednej, teraz zaczełam się zapisywać na jednej wizycie na kolejnąAle chodzisz do jednej? Czy zmieniasz kosmetyczki?
Najtrudniej było przez pierwsze pół roku... najważniejsza była synchronizacja... za nim karmilam maleństwo, starsze malenstwo dostawało jedzonko w krzeselku, razem zabawa i razem usypianie do snu, z wiekiem było łatwiej... razem zabawa, jedzonko i sen - jedno rączki, drugie na leżaczek i podczas snu dzieci - gotowanie i sprzątanie... gdy juz mlodsza miala roczek, to bylo super. Zabawa w najlepsze o wszystko razem. Żałuję, ze dla synka nie złożyło się mieć braciszka w takim odstępie- wtddy nie planowalismy a teraz nie udaje się.I jak sobie poradziłaś dwójka dzieci rok po roku?
Ja się nie mogę do żadnej kosmetyczki przekonać...Chodzę do jednej, teraz zaczełam się zapisywać na jednej wizycie na kolejną
Niea jakiś zastrzyk Ovi był?
Kochana, wierzę że się jeszcze uda. W jakim wieku teraz są dzieci?Najtrudniej było przez pierwsze pół roku... najważniejsza była synchronizacja... za nim karmilam maleństwo, starsze malenstwo dostawało jedzonko w krzeselku, razem zabawa i razem usypianie do snu, z wiekiem było łatwiej... razem zabawa, jedzonko i sen - jedno rączki, drugie na leżaczek i podczas snu dzieci - gotowanie i sprzątanie... gdy juz mlodsza miala roczek, to bylo super. Zabawa w najlepsze o wszystko razem. Żałuję, ze dla synka nie złożyło się mieć braciszka w takim odstępie- wtddy nie planowalismy a teraz nie udaje się.
ja nie mam jakichś wymagań, bo ja tylko jeden kolor robię no to tyle, żeby sterylnie było i skórki ładnie zrobione.Ja się nie mogę do żadnej kosmetyczki przekonać...