Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jeszcze nadzieja jest dopóki @ nie nadejdzie ja temperatury nie mierzę ale chyba zacznę w następnym cykluU mnie na pewno, wczorajszy szampan spowodował, że temperatura poszybowała w gorę na 36.77 o 6 rano... ale nie chcialo mi się wstawać bezsensu wiadomo z czego wynikał wzrost, przekreciłam się na drugi bok. Obudziłam po 8 i zmierzyłam raz jeszcze bylo juz 37 równo no to poszłam zrobić sobie kawę.
Mnie zawsze ginekolog dawał Lactovaginal więc innych nie próbowałam i było ok. Przy czym ja to brałam czysto profilaktycznie, infekcji nie miałam.Mnie pewnie jutro dopadnie …
A infekcja nie doleczona…
Brała może któraś z Was invag lub lacto vaginal? Co bardziej polecacie? Ja wzięłam jakiś czas temu opakowanie lacto vaginalu, ale efektu nie odczułam(pewnie dlatego, że wcześniej zastosowany lek nie zadziałał na infekcje), zastanawiam się co teraz kupić i stosować po skończeniu aktualnego leczenia.
Najlepiej coś silnego na receptę żeby raz, a porządnie doleczyć i pełna kuracje.Mnie pewnie jutro dopadnie …
A infekcja nie doleczona…
Brała może któraś z Was invag lub lacto vaginal? Co bardziej polecacie? Ja wzięłam jakiś czas temu opakowanie lacto vaginalu, ale efektu nie odczułam(pewnie dlatego, że wcześniej zastosowany lek nie zadziałał na infekcje), zastanawiam się co teraz kupić i stosować po skończeniu aktualnego leczenia.
To w takim razie niech nie przychodzi jeszcze ze 3-4 dni. Nie wołaj dziada.Gdzie mój okreeeeees! Akurat 11-12.01 (a kto wie, może jeszcze szersze ramy czasowe) mam wyjazd służbowy, akurat na owu, nosz kurdeeeeee! Jakby przyszedł wczoraj, to owu by była 11.01, to jeszcze by było ok, ale jak przyjdzie dzisiaj lub jutro, to szanse gwałtownie spadają
Zaczynam w 5 dniu cyklu, po @. Konczę w 1 dniu cyklu... gdy dopiero @ się rozkręca.Jeszcze nadzieja jest dopóki @ nie nadejdzie ja temperatury nie mierzę ale chyba zacznę w następnym cyklu
A właśnie od którego dnia cyklu mierzysz temperaturę?
już miałam jakieś delikatne brązowe plamienia wczoraj, więc on już się szykuje, już czeka za rogiemTo w takim razie niech nie przychodzi jeszcze ze 3-4 dni. Nie wołaj dziada.