Joll
wczoraj o 17.48 świat zobaczyła Inka. 3,53 kg 54 cm. choć została barbarzyńsko wyjęta z brzucha tuż po zastosowaniu oksy, gdyż zaczęło tętno spadać, TO I TAK JEST SZCZĘŚLIWA I ŻWAWO SSIE MLECZNEGO CYCA. z mamusią gorzej po wielokrotnych próbach wkłucia albo zbyt wczesnej pionizacji, nie mogę stać, a jeśli próbuję dostaję drgawek i tracę głos. w pon. będę miała wizytę u neurologa