ducha
Tymciowa mama :)
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 112
Napisałam do mitaginki, żeby napisała co z martynką i że się martwimy o nie.
mitaginka:
"Na razie bez zmian. Nadal dużo płacze. Dostaje antybiotyk dożylnio. A ja jestem kłębek nerwów".
no to jej odpisałam, że musi sie postarac uspokoić bo Tysia czuje jej nerwy (chociaż te słowa ja pewnie jeszcze bardziej denerwują ) i że całujemy je i trzymamy kciuki.
mitaginka:
"Na razie bez zmian. Nadal dużo płacze. Dostaje antybiotyk dożylnio. A ja jestem kłębek nerwów".
no to jej odpisałam, że musi sie postarac uspokoić bo Tysia czuje jej nerwy (chociaż te słowa ja pewnie jeszcze bardziej denerwują ) i że całujemy je i trzymamy kciuki.