Już odpowiadam na wszystkie pytania. Olka faktycznie drobna, ale wózek duży jest. Szerokość siedziska 50 cm. Bardzo na to patrzyłam, bo kolejne dziecko może już nie być takie drobne, a zamierzam dwójke nim obwozić. ten znajomy, co sprzedaje wózki powiedział, że powinno się udac bo wózeczki są solidne i praktycznie nie ma na nie reklamacji. Wózek w sklepie kosztował 319 zł, ale ja mam kartę rabatową, więc wyszedł mnie 303 zł. Folia przeciwdeszczowa do nie go jest uniowersalna i kosztowała 10 zł.
Podnóżek jest oczywiście regulowany, tak więc nóżki nie wiszą, gdy dziecko śpi. Ja go na razie nie opuszczam , bo Olka i tak ma za krótkie nóżki, żeby wisiały, więc na zdjęciu jest podniesiony. Barierkę ściąga się bajecznie łatwo - są takie jakby klipsy obejmujące rurkę boczną, które się jednym ruchem odpina. A co do kładzenia oparcia, to kładzie się praktycznie na płasko i ma taki śmieszny sposób regulacji, bo na dole pod siedziskiem po obu stronach są takie plastikowe rączki-rurki, nie wiem, jak to nazwać, i je sie delikatnie podnosi do góry, a wtedy oparcie opada. A żeby je podnieść, to wystarczy samo oparcie pociągnąć lub popchać. Nie bardzo rozumiem pytanie o rasek/rączkę, ale jak wytłumaczysz mi, Kasiu, łopatologicznie, to chętnie odpowiem. Jeśli chcecie jakieś konkretne zdjęcia, to piszcie, a porobię wieczorkiem i wkleje - juz takie bardziej techniczne, bez małej modelki w środku