reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nocnikowanie

ja kiedys ogladam program na dzien dobry tvn ze dzieci ktore same dojrzeja do tej decyzji(nie podali ograniczen wiekowych ale mysle ze w miare rozsadne:-p), szybciej i chetniej same korzystaja z nocnika niz te ktore sa do tego namolnie namawiane.i nie chodzilo tylko o to ze dziecko sie zrazi ale o cos tam innego:-)

tynka a Emilke jak przestawilas i w jakim wieku?
to samo pytanie do skakanki i Natalki;-)
 
reklama
Aaga no i mysle,ze spoko:-p:-DMarty nie posadze na nocnik chyba,ze jej musialabym zgiac nogi hehe, sama siada jak chce do zabawy i to na chwilke.
Martucha do konca czerwca jeszcze na noc miala zakladana pieluche czyli 2,5 roku-tak na wszelki wypadek, w dzien calkiembez pieluchy od maja jakos tak...Ale...tak samo miala kolezanka Natalki,starsza o 9mscy a ostatnio sie zsikala w miejscu publicznym tam gdzie sa te baseny z kulkami dla dzieci;-)ale na dywan:-D;-)za dlugo trzymala...;-)i rozwniez dziewczynka w wieku 5,5 lat tez sie jej tak zdarza czasami jesli za dlugo trzyma i przebierze;-)
No mam nadzieje,ze do 4 lat juz bedzie bez pampka haha...ale czy koniecznie juz teraz w wieku do dwoch lat to tak mi sie az nie spieszy...;-)
 
Ostatnia edycja:
Być może Tynka coś w tym jest, chociaż nie łapałabym się tej teorii, bo jak już dziewczyny pisały, dzieci są różne, a jeśli nie chcesz teraz jej uczyć, to może sama niebawem do tego dojdzie. Spróbuj jej jednak czasem przypominać o co chodzi, przecież to zaden problem.

ale z drugiej strony należy dzieciom uswiadamiac potrzeby i kierowac do odpowiednich zachowan. oczywiscie nic na sile. Zdazaja sie dzieci, ktore w wieku 4 lat sa jeszcze "nieswiadome" i robia w pampa. Wiec z jednej strony fajnie jak dziecko dojrzeje samo do "decyzji" załatwiania potrzeb do nocnika, ale z drugiej trzeba troszke dziecko pokierowac w te strone. JA nie mam jak juz kiedys pisałam jakiegosa cisnienia i parcia na to Zeby Julka chodzila juz bez pampaka - choc oczywiscie byloby super, ale jak mam okazje to sadzam ja na nocnik, zostawiam w ogrodku (czasem w domu) z golym tylkiem, przypominajac caly czas o nocniku, ktory stoi w zasiegu wzroku. Efekt jest taki ze raz sama usiadzie, a raz sie zleje pod siebie:-D
I tutaj się Aaga całkiem z tobą zgodzę. Dokładnie tak samo myślę i tak samo robię - nocnik w zasięgu wzroku, więc Emi czasem sama na niego siada i robi, czasem sama jak ją sadzam, czasem wołam, a dziś rano jak byłam na BB to usiadla mi na kolanach i obsikała mi całe nogi :baffled:
Wcale nie mam jakiegoś ciśnienia w tym kierunku, nie namawiam namolnie, ale staram się cały czas przypominać o nocniczku. A reszta to już od niej zależy.
 
ufff to jeszcze mam rok w razie czego:-D:-D
mysle ze wlasnie przez to "wiosenno-letnie"dzieciaki szybciej korzystaja z nocnika niz nasze "zimowe"... bo jak dziecko konczy dwa lata w lato to jest wiecej kumate od 1,5 roczniaka i jak lata na golaska to juz wie co i jak:rofl2:
 
Chcialam sprostowac:-Dze Natalka juz w marcu nie sikala do pieluchy;-)zakladalam jej jednak na wieksze wyjsca i na noc tak na wszelki wypadek, w nocy raz zdarzyla sie jedna wpadka;-)jak juz myslalam,ze nie bede jej zakladac..ale od tamtej pory nie zdarzylo sie jej;-)No ale tak calkiem bez pieluchy jak prawdziwy przedszkolak;-)to 2,5.Wiec jak na bezstresowe podejscie do nocnikowania to mysle,ze to sukces:-D;-)Marta nasladuje Natalke w wielu rzeczach, w siadaniu na nocnik tez ale jakos niestety;-) w mowieniu nie..no ale Natalka akurat w mowieniu przegania inne dzieci...i rowiesnikow i nawet starsze..No coz zabrzmialo,ze sie chwale:-D:-pale co tam, jestem z tego po prostu dumna:-D;-)jak paw:-D
 
My należymy również do tych ... leniwych :-D:-D:-D:rofl2:, Mati wie, że zrobił kupę, bo jak pytam kto zrobił, to on odpowiada: "ja" i też mówi sisi, ale na nocniku usiedzieć nie może dłużej niż parę sekund :sorry2:.
Więc też czekamy bez parcia na przebieg wydarzeń :rofl2:

Tynka ... a z tą teorią pediatry to ja Ci uwierzyłam :tak:

A co do gadulstwa Skakankowej Natalki, to również potwierdzam :-) i jestem w szoku jak zaczyna śpoiewać np. "Hej sokoły" lub inna piosenkę i zna pięknie cały tekst :tak:
 
Ostatnia edycja:
No coz chcialabym,zeby Marta mowila choc 3/4:-D;-)tego co Natalka w jej wieku:-D;-)ale powiedzmy,ze tez nie mam parcia w tym kierunku,jakbym miala to wiecej bym jej czytala bajek:dry::dry:;-)
 
ja mialam ambitny plan nauczyc Roberta na urlopie, ale kiepsko mi poszlo. Pierwszy tydzien mielismy taka paskudna pogode, bylo zimno i nie chcialam Go puszczac z gola pupa, zeby mi sie nie przeziebil. A z kolei drugi tydzien bylo goraco i Robert siedzial calymi dniami w basenie, albo byl na dworze i latal z golym tylkiem. Rano tylko na kupke czekalismy a siku, to juz bylo gdzie popadnie na trawke :baffled:
Tak wiec narazie nocnik idzie w kat, bo o ile kupe wie jak robi, to siku, niestety ale tak jak wiekszosc robi w trakcie zabawy i nawet nie zareaguje :baffled:
 
No coz chcialabym,zeby Marta mowila choc 3/4:-D;-)tego co Natalka w jej wieku:-D;-)ale powiedzmy,ze tez nie mam parcia w tym kierunku,jakbym miala to wiecej bym jej czytala bajek:dry::dry:;-)
Boszzzzz Skakanka ... jakaś ty wyrodna i wymagająca :szok::-D:-D:no::rofl2:, ja tam uważam, że Tusia bardzo dobrze sobie radzi i to w zrozumiałym dla wszystkich języku, tylko Tobie ciągle mało :crazy::angry::-D:-p;-)
 
reklama
Tika no jestem jestem:-D
Aph prosze cie...:-p:-Dnastepna ambitna;-)no dobra bo mnie juz calkiem znielubicie:-D,mi sie moze madrze gada a moze jakbym miala w domu tylko Natalke to bym miala inne podejscie niz mam teraz:sorry2:hm ale w sumie nie mialam innego niz teraz:confused::-D;-)no moze tylko troszke...;-)
 
Do góry