reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocne Karmienie

Ja dalej trzymam się zasady wyeliminowania najpierw jednego karmienia w nocy i przetrzymuje ja wodą. Ostatniej nocy spaliśmy spokojnie do 4.20 i tylko raz dałam jej smoczka i ułożyłam na drugim boku. O tej 4.20 zjadła zaledwie 90 mol mleka i spała do 7.50. Dalej będę tak robić bo wiem że takie oduczanie jedzenia w nocy trochę trwa, a u nas trwa już tydzień i w tym były dwie super spokojne nocki. Dodam że córka właśnie ząbkuje, ale przechodzi to bardzo łagodnie ;-)
 
reklama
Musze się pochwalić, że już dwie noce moja córcia nie domaga się ani jedzenia ani picia.
Na noc (o 20.30) je ok 220 ml kaszki z butli i potem je dopiero o 7.30.
Sama przestała się domagać jedzenia między 4 a 5 rano. :-)
W nocy śpi nawet spokojnie. muszę jej podać smoczka jak go zgubi. Czasem podaje go jej 2 razy a czasem 3. Ale jak go dostanie to od razu śpi dalej. ;-)
 
Witam:-)
to ja probuje oduczyc mojego 6miesiecznego synka karmienia w nocy ale jak czytalam wasze wypowiedzi to chyba za wczesnie sie za to zabralam. budzi sie tylko raz w nocy do jedzonka ale woda nie bardzo idzie go oszukac, ma problem potem z zasnieciem.
ogolnie uwielbia jesc ale w nocy zjada ok 100 ml dlatego uwazalam ze moze czas zakonczyc karmienie nocne ale sama juz nie wiem czy dalej probowac czy dac mu jeszcze troche czasu.
pozdrawiam
 
Dziewczyny, mój synek od przedwczoraj juz nie chce pić mleczka w nocy, rano dopiero koło 6-tej. Jak myslicie nie jest to za szybko na eliminowanie nocnego karmienia? Dodam, że w ogole jest raczej ciężko u niego z jedzonkiem, chociaz i bywa super momentami.;-)
 
Ja bym się cieszyła na twoim miejscu;-) Moim zdaniem dziecko indywidualnie w swoim czasie reguluje sobie sen nocny. Skoro przesypia, to ciesz się, że możesz pospać:-)

Ale powiem tobie, że mój synek też miał taki moment, że spał długo. I już myślałam, że tak zostanie i będzie coraz lepiej, a teraz ma 5 miesięcy z hakiem i znowu się budzi co 2 godziny na cycanie. Wszystko może się jeszcze wiele razy zmienić.

Ja też się zastanawiam czy coś robić, aby odzwyczaić od jedzenia nocnego. Tym bardziej, że tak jak pisaly poprzedniczki, w ciągu dnia młody potrafi 6-7 godzin nie jeść, a więc na pewno jest w stanie wytrzymać. Ale na razie zrezygnowałam z jakiejkolwiek interwencji, dlatego właśnie, że synek w dzień kiepsko je, bo woli się bawić. No i niestety, ale z tego względu powinno się właśnie kontynuować karmienie nocne, kiedy dziecko jest bardziej wyciszone i jest szansa, że coś więcej zje. Ja chyba jeszcze trochę poczekam, może samo się wyreguluje. Poza tym ja karmię piersią, a więc nie liczę na to, że młody nie będzie się budził.
 
Camel-ja też się już nie raz zastanawiałam czy to nie jest tak ,że czasami my dorośli burzymy w naszych dzieciach ten naturalny porządek, ktory sama biologia i fizjognomia w nich reguluje..Czy znów nie popelniam błędu chcąc na siłę dziecko nakarmić np w nocy, kiedy ono właśnie już uczy czy nawet nauczyło się nie jeść...Ciągle trudno nam się chyba przyzwyczaić do faktu, że ten maly czlowieczek jest stworzony przez naturę i ta natura sama wie co takiemu dzieciątku trzeba a czego nie. Tak samo w ciągu dnia-mi wydaje się ,że jak maly mi po 3 lub 4 godzinach nie wypije mleczka, że od razu padnie z głodu, trudno mi oswoic się z myslą ,że jest normalnym malym czlowiekiem, ktory po prostu akurat teraz może nie być glodny!!:tak:
Po prostu wiedząc, że maly w nocy nic nie wypije mam lęk że będzie pił mniej mleczka niż do tej pory..bo odejda dwa karmienia, a te w ciągu dnia wcale nie są więszke..no..może troszkę...Chyba sama juz sie w tym gubię, a może po prostu warto nabrać troche dystansu i wyluzować..chyba muszę iśc do pracy:-D-ale to już we wrześniu
 
reklama
Camel u mnie to samo, w dzień mały kiepsko je , dlatego jak w nocy chce jeść to karmie, niech coś nadrobi. Ma skończone 7 miesięcy, też chciałabym przespać noc, ale jestem szczęśliwa jak spokojnie sobie poje bo w dzień tragedia.
Różyczka a ty się nocą nie przejmuj jak mały ci przesypia i nie chce jeść, to przynajmniej rano doje ;-)choć wiem że to różnie jest. Ja tam bym się cieszyła jakby Filipek uznał że nie chce jeść w nocy, i śpi do rana:tak::-D
 
Do góry