reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niezaszczepieni-zapraszam

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
ale dlaczego jedna albo druga strona ma być oceniana? Nie obrażam nikogo, kto się zaszczepił, nie wyśmiewam, co więcej, rozumiem, że ktoś czuje ulgę po zaszczepieniu się. To dlaczego mój brak szczepionki, akurat tej, tak bardzo bulwersuje obce osoby?

Bo cytując klasyka "co to za wegetarianin co w***erdala schabowe" :) hipokryzja to hipokryzja. Nie ma znaczenia jakiego tematu dotyczy
 
reklama
Ale skoro nie wiadomo nie można twierdzić że ktoś zmarł z powodu covid. Mógł ale nie musiał. Tak samo jak z cukrzycą mógł żyć, a mógł mieć też zaostrzenie i zejść. To są ciągle domysły i przypuszczenia.
Musisz mi wyjaśnić, co oznacza: skoro nie wiadomo nie można twierdzić że ktoś zmarł z powodu covid.
 
A wracając do pytania @Thorina - czy znacie kogoś z powikłaniami po szczepieniu?

W zasadzie u wszystkich moich znajomych wystąpił ból ręki oraz stan podgorączkowy, a u mniej więcej 1/4 wystąpiła gorączka. Część osób przespała dzień po szczepieniu. To były te NOPy poszczepienne. Większość z nich jest już prawie rok po szczepieniu, niektórzy po 3-ciej dawce.
I chyba to by było na tyle. Jedna osoba z mi znanych zachorowała na Covid po 2 dawkach Pfizera. Spędziła w szpitalu prawie 3 tygodnie pod tlenem (bo się pojawiło zapalenie płuc). Lekarze byli zdania, że gdyby nie szczepienie, to by z tego nie wyszła (ma choroby współistniejące).
Zaszczepiona ja i mąż J&J. Ja niecaly miesiac po porodzie. Gorączka,nudności, ból ręki, osłabienie, totalne rozbicie, suchy kaszel, potworny ból głowy, ból ręki, ciężki oddech jakbym miała tylko połowę pojemności płuc. Mąż takie same objawy plus wymioty przez dwa dni. Miesiąc temu miałam operację, lekarze w szpitalu męża wyśmiali że zaświadczenie o szczepieniu nic ich nie obchodzi-nie ma odwiedzin i tyle. Mnie nawet nie zapytali czy się szczepiłam. Żałuję że się zaszczepiłam bo przyznaje się bez bicia-nam chodziło tylko gdyby córka, ja czy mąż trafilibyśmy do szpitala by móc być razem. G&*no dało te szczepienie
 
Znów przytoczę przykład sprzed paru dni: na zawał umarł wujek z rodziny teściów. Ratownicy reanimowali go w domu 2h, bez skutku. W drodze był już śmigłowiec ze szpitala. Kiedy dotarł, lekarze stwierdzili zgon, w dokumentację wpisali covid. Jak się do tego odnieść?
Albo zeszłej wiosny, dyrektorka DPSu, gdzie pracuje kuzynka, była naklaniana przez lekarza do zawarcia "umowy", że jak ktoś z podopiecznych umrze, jako przyczynę wpiszą covid. Bo są z tego pieniądze. Nie zgodziła się.
Ja nadal nie próbuję nikogo przekonać, nie generalizuję, jak mi zarzuca Destino, ja tylko uważam, że błędem jest ślepo wierzyć we wszystko co nam podają w mediach. Potem rodzi się niepotrzebna panika i strach. Moja teściowa karmiona tym wszystkim przez telewizję, boi się nos z domu wystawić i jest święcie przekonana, że każdy kto zachoruje, ma zerowe szansę na wyzdrowienie. Tak ma być?
Dlatego polecam nie media, tylko strony naukowe, bo też uważam, że często media przekłamują rzeczywistość, bo lepiej się klika. Z drugiej strony to dzięki mediom wypłynął, np. temat depresji u nastolatków. Czytając warto sprawdzić wiarygodność źródła, pamiętać, że wiele fałszywych wiadomości jest sprytnie napisanych, aby wywołać silne reakcje emocjonalne, takie jak strach lub gniew. Sprawdź
– dane, statystyki, cytaty ekspertów i tak dalej. Sprawdź w Google Reverse Image Search, czy zdjęcie które oglądasz nie zostało poddane edycji lub zmanipulowane.

Np. wczoraj The American Academy of Pediatrics opublikowała informacje, że w ciągu ostatnich 2 tygodni liczba przypadków Covid-19 u dzieci wzrosła o 32%. Jak znam życie wiele mediów mogłoby dac tytuł: Czy dzieci zaczną masowo umierać na Covid - 19? W USA od początku pandemii zmarło 939 dzieci z powodu Covid-19. Pozytywny wynik otrzymało 6.8 miliona. To są fakty. Opinią byłoby, gdybym napisała, czy 939 to dużo czy mało. A przegięciem gdybym napisała: Tysiące dzieci zmarły na Covid -19.

A to, że są ludzie uczciwi mniej i bardziej wiadomo nie od dzisiaj. Kiedy mój tata umierał w karetce, wiele lat temu, został w niej okradziony. Przykre to było bardzo. Mogłabym przyjąć, że wszyscy, którzy jeżdżą karetkami są ... złodziejami. To byłoby bardzo krzywdzące.
 
Ostatnia edycja:
Dlatego podaje się w statystykach covid i covid+choroby współistniejące. A skąd wiadomo, że to to, a nie co innego? Cytując za medonet, " W ustaleniu, że to COVID- 19 jest sprawcą śmierci, kluczowe jest chronologia oraz ustalenie "łańcucha zdarzeń" podczas choroby". To o czym, również mówili wielokrotnie lekarze, że jeśli ktoś ma, np. cukrzycę to może z nią żyć wiele lat, ale zakażenie covid i zachorowanie znacząco zmniejsza jego szanse.

Taka ciekawostka z UK….
U nas podaje się dzienna liczbę zgonów przykładowo „418 osób zmarło w ciągu 28 dni po uzyskaniu dodatniego wyniku covid”.
Czyli mogę mieć covid, wyzdrowieć ale jeśli dnia 20 przejedzie mnie na ulicy ciężarówka to zostanie to zakwalifikowane jako smierć z powodu covida?
Nikt w UK nie podaje istnienia chorób wspolistniejacych, lekarze nie doszukują się przyczyny tylko jeśli był pozytywny test na covid to w akcie zgonu wpisują ”covid”. A wiesz dlaczego nie dociekają? Bo nie maja takiej mocy przerobowej, żeby kilkaset zgonów dziennie dociekać przyczyny. No nie da się.
Dodatkowo, u nas liczby pochodzą z Narodowego Biura Statystyk, urzedu, który zajmuje się przetwarzaniem danych wszelkiego typu. U nas jest taki urzad jeden, oficjalny, legalny. Dane z poszczególnych hrabstw są do niego wysyłane codziennie. Nie ma tak, ze lekarze sobie prowadzą swoje statystyki a Urzad swoje. I te dane lecą w świat. Na ich podstawie rząd planuje kolejne kroki i tworzy politykę odnosnie podróży i masek w miejscach publicznych. Jeśli lekarze maja inne dane to lepiej niech się nimi podziela bo może się okazać, ze sytuacja nie jest tak zła?
 
Bo np. możesz mieć kontakt z moimi dziećmi, które zaszczepione być nie mogą...

Tysiac zaszczepionych ludzi może wirus przywlec na ubraniu, włosach, butach. Cząsteczki wirusa będą się unosić w kurzu na klatce schodowej, windzie, na przystanku. Pójdziesz do lekarza i się zarazisz.
Dostawe z Amazonu dostaniesz i możesz się zarazić. Zamówisz jedzenie na wynos i możesz się zarazić.
Rozwiazaniem problemu nie jest szczepienie wszystkich a tych nie zaszczepionych zamykanie w domach.
 
Tysiac zaszczepionych ludzi może wirus przywlec na ubraniu, włosach, butach. Cząsteczki wirusa będą się unosić w kurzu na klatce schodowej, windzie, na przystanku. Pójdziesz do lekarza i się zarazisz.
Dostawe z Amazonu dostaniesz i możesz się zarazić. Zamówisz jedzenie na wynos i możesz się zarazić.
Rozwiazaniem problemu nie jest szczepienie wszystkich a tych nie zaszczepionych zamykanie w domach.
To nieprawda. Nie możesz się zarazić od paczki z Amazonu. Ryzyko zarażenia się na klatce, przez przedmioty, jedzenie na wynos jest ekstremalnie małe (musiałaby zaistnieć sytuacja, w której ktoś nakaszle na klamkę, Ty ją po 2 minutach chwycisz, a potem wsadzisz palec do oka. Wirus zachowuje zdolność do zarażania przez określony czas, ten czas skracają zmienne temperatury, warunki pogodowe, promienie słoneczne, brak wilgoci.
 
To nieprawda. Nie możesz się zarazić od paczki z Amazonu. Ryzyko zarażenia się na klatce, przez przedmioty, jedzenie na wynos jest ekstremalnie małe (musiałaby zaistnieć sytuacja, w której ktoś nakaszle na klamkę, Ty ją po 2 minutach chwycisz, a potem wsadzisz palec do oka. Wirus zachowuje zdolność do zarażania przez określony czas, ten czas skracają zmienne temperatury, warunki pogodowe, promienie słoneczne, brak wilgoci.

Och, znowu ty…
 
reklama
Prawdopodobieństwo bycia nosicielem wirusa jest w przypadku niezaszczepionych dużo większe.
Może jednak masz dobry pomysł, by niezaszczepionych zamknąć w domach?
Przynajmniej nie zamykali by oddziałów kardiogicznych czy pulmonologicznych dla tych, którzy ich potrzebują??
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry