reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nieobecności i wieści

reklama
Z tymi wirusami i antybiotykami to nie jest tak do końca. Antybiotyki działają na wirusy również a antybiotyk jest też formą wzmocnienia systemu odpornościowego organizmu bo to on walczy z wirusami a nie sam lek. Tak więc np jeżeli ktoś ma grypę, która też jest chorobą wirusową również podaje się antybiotyk. Tak naprawdę w porównaniu chorób spowodowanych bakteriami a wirusem jest naprawdę niewiele.

kiedyś mi to tatuś tłumaczy :-p:-D

Witam Was
nie mam czasu pisać i w ogóle od kupna mieszkania nie mam na nic czasu nie wspominając o tym że internet na stałe będę miała po 13.10
DOROTKO ZDRÓWKA DLA OLIWKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A co do antybiotyków i wirusów to w skrucie jest tak:
1.NIE MA antybiotyków wirusobójczych ponieważ antybiotyki są skierowane zawsze do przeciwko jakiemuś elementowi budowy bakterii ponieważ one mają bardzo złożoną budowę otoczek i ścian komórkowych (bez zagłebiania się w związki chemiczne). Natomiast wirusy mają inną i prostrzą budowę - nie posiadają tych związków przeciwko którym skierowany jest antybiotyk.
2. Antytbiotyk nie wspomaga doporności ma za zadanie zzczyć wszystko co mu stanie na drodze a co ma związek chemiczny przeciwko któremu jest skierowany. Dlatergo też w trakcie lub po kuracji antybiotykami wskazane są probiotyki czyli preparaty z tzw dobrymi bakteriami aby na nowo zasiedlić nimi przewód pokarmowy- bo je także wybija antybiotyk
tak więc chorując na grypę czyli chorobę wirusową antybiotyk nam nic nie da - nie zabije wirusa a tylko osłabi bo zabije nasze dobre bakterie
dobra to nieco wysiliłam te moje szare komórki na macieżyńskim ehhh ale chyba i tak sporo z moich studiów już zapomniałam:zawstydzona/y:
nie wiem czy uda mi się opisać co u nas na inych wątkach jak nie dziś to po 13.10 na pewno
POZDRAWIAM:-)
 
Witam Was
nie mam czasu pisać i w ogóle od kupna mieszkania nie mam na nic czasu nie wspominając o tym że internet na stałe będę miała po 13.10
DOROTKO ZDRÓWKA DLA OLIWKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A co do antybiotyków i wirusów to w skrucie jest tak:
1.NIE MA antybiotyków wirusobójczych ponieważ antybiotyki są skierowane zawsze do przeciwko jakiemuś elementowi budowy bakterii ponieważ one mają bardzo złożoną budowę otoczek i ścian komórkowych (bez zagłebiania się w związki chemiczne). Natomiast wirusy mają inną i prostrzą budowę - nie posiadają tych związków przeciwko którym skierowany jest antybiotyk.
2. Antytbiotyk nie wspomaga doporności ma za zadanie zzczyć wszystko co mu stanie na drodze a co ma związek chemiczny przeciwko któremu jest skierowany. Dlatergo też w trakcie lub po kuracji antybiotykami wskazane są probiotyki czyli preparaty z tzw dobrymi bakteriami aby na nowo zasiedlić nimi przewód pokarmowy- bo je także wybija antybiotyk
tak więc chorując na grypę czyli chorobę wirusową antybiotyk nam nic nie da - nie zabije wirusa a tylko osłabi bo zabije nasze dobre bakterie
dobra to nieco wysiliłam te moje szare komórki na macieżyńskim ehhh ale chyba i tak sporo z moich studiów już zapomniałam:zawstydzona/y:
nie wiem czy uda mi się opisać co u nas na inych wątkach jak nie dziś to po 13.10 na pewno
POZDRAWIAM:-)
czyli wniosek z tego taki ze jak sie nie wie co komu dolega dac antybiotyk bo on zadziala nawet jak sie nie wie na co:confused2: poniewaz wiem ze antybiotyk nie jest np.na ucho i tylko ucho ale zawsze szuka ogniwa zapalnego i lagodzi dolegliwosci.Moze nie napisalam tego jakims fachowym jezykiem ale mam nadzieje ze wiecie o co kaman:zawstydzona/y:
 
czyli wniosek z tego taki ze jak sie nie wie co komu dolega dac antybiotyk bo on zadziala nawet jak sie nie wie na co:confused2: poniewaz wiem ze antybiotyk nie jest np.na ucho i tylko ucho ale zawsze szuka ogniwa zapalnego i lagodzi dolegliwosci.Moze nie napisalam tego jakims fachowym jezykiem ale mam nadzieje ze wiecie o co kaman:zawstydzona/y:

tu się z Tobą nie zgodzę zresztą ja nie jesterm zwolenniczką antybiotyków. Prawda jest taka że jest wiele antybityków o tzw szerokim spektrum czyli działających na wiele bakterii aale... najlepsze rezultaty daje antybiotykoterapia celowana czyli najpierw robimy antybiogram a późnej jak potriwerdzi się że to infekcja bakteryjna to daje się taki antybiotyk żeby zwalczyć daną bakterię. Jednak to jest NIESTETY w pl rzadkość bo to kosztuje.
 
no wlasnie ja prosilam ostatnio o antybiogram dla malego moja pediatre i powiedziala ze jeszcze nie...maly juz 3 tyg chory, ona twierdzi ze to wirus bo wczesniej 2 antybiotyki nie pomogly a antybiogramu robic nie chce a maly niedlugo pluca wypluje...ciagle charczy a osluchowo czysty.jutro znowu do niej jedziemy bo znowu mu gorzej...
 
Czarna zapytam o to jutro.wlasnie czytam o tym w necie.moja mlodemu dala paragrippe homeopatyczny ale to nie to samo.to jest na recepte.w sumie mama wypisac to moze nam ale lepiej wiedziec co to jest i czy mlody moze.ciekawa jestem ile taki antybiogram prywatnie kosztuje.robila ktoras?bo jesli mnie stac to zrobie prywatnie.nie chce lekarza zmieniac bo ona jest naprawde ok.przynajmniej w porownaniu do tego co wczesniej mialam tutaj u mamy...

wlasnie dzwonilam do mamy.mowi ze ona zapyta w aptece co to za cudo dokladnie i jesli wyda jej sie to ok to kupi.ale do lekarza i tak trzeba raczej pojechac.tydzien minal a on dalej kaszle.oby mu sie jakies zapalenie oskrzeli czy pluc z tego nie zrobilo.oslabiony jest wiec moze zlapac teraz kazde g.... bardzo szybko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry